Witajcie wieczorową porą !!!
Niedawno wróciłem do domu no i okazało sie że znów mamy pewien kłopot , już w przedpokoju czuć było specyficzny zapaszek a po wtargnięciu do pokoju pannic stało sie całkiem nieciekawie

, okazało sie że cała kuweta jest "zdrzyzgana " brązowym "budyniem " i wyszło na to że jest to sprawka Kropci . Sama pannica ma delikatnie zaczerwienioną doopeczkę . Ponieważ ani Dolores ani Kropcia od dłuższego czasu nie jedzą nic innego niż suchą karmę jedyne co mi przychodzi do głowy to to że Kropcia ostatnio bardzo polubiła skubanie i podgryzanie balkonowych roślinek , czy jest możliwe że dostała rozwolnienia od ewentualnego zjedzenia bratków ?
