Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Prosimy o zamknięcie wątku!

» Czw lut 21, 2008 11:48

Mocne wrazenia!

A swoja droga podobno koty widza to, czego my nie widzimy.

Glaski dla przestraszonych!

» Czw lut 21, 2008 11:56

Ale miałaś karambol okołofotelowy

Doszło do zderzenia czołowego czterech kotów naraz

, nic dziwnego, że są w szoku

» Czw lut 21, 2008 22:45

Ciekawe jak długo będą szukać po domu niewidzialnego potfoooora, który je napadł :lol:

U mnie jeden kot po wystraszeniu się na podwórku, zaszczepił wszystkim w domu paniczny strach przed przejeżdżającą ulicą śmieciarą - wszystkie wiały pod meble równo na pierwszy nikły odgłos rozklekotanego żelastwa :roll:

» Pt lut 22, 2008 8:59

JoasiaS pisze:Myślę, że gdyby Sznycek miał zarabiać na życie, zarabiałby raczej mordobiciem, bo w tym jest zdecydowanie lepszy

Taaa...mój wymarzony facet

Dorota pisze:Mocne wrazenia!

A swoja droga podobno koty widza to, czego my nie widzimy.

Rany...weź...
...ja już słyszałam wersje o duchach widzianych jeno przez koty i mam dość.

Nie straszymy. Obrazek

Głaszczeeeemy.

» Pt lut 22, 2008 9:10

gauka1 pisze:Nie straszymy. Głaszczeeeemy.

Jakie straszymy? Spoko.

Glaszczeeeemy i czekamy na kolejny odcinek

» Pt lut 22, 2008 9:42

Dorota pisze:A swoja droga podobno koty widza to, czego my nie widzimy.

Glaski dla przestraszonych!

Widzą i słyszą. Czasem czuję się nieswojo, jak koty wpatrują się w coś, szczególnie późnym wieczorem, i nasłuchują.
Lotnia np. od maleńkiego nie wejdzie do łazienki ani do toalety. Wniesiona tam, kładzie uszy po sobie, jeży ogon i szorując brzuchem po ziemi ucieka. Nigdy nie spotkało jej tam nic złego,a inne koty lubią łazienkę.

Czekamy na odcinek

.

» Pon lut 25, 2008 11:30

W ubiegły weekend gościliśmy forumową ciotkę Azis z Poznania. Przyjechała m.in. po to, by ponownie zobaczyć Pana Frodo, którego darzy wielkim uczuciem niemalże od czasów jego niemowlęctwa ;-)

. Wzruszony jej nieprzemijającą sympatią Frodziaszek ozdobił jej w niedzielę pokoik gościnny artystycznym pawikiem... :mrgreen:

Srogi lutowy ;-)

weekend niektórzy spędzili wygrzewając się rotacyjnie na parapecie na ukochanym pudełku:
Obrazek

Inni w tym czasie, leżąc w zimowych zaspach, obserwowali krążące wysoko myszołowy:
Obrazek

Mam nadzieję, że ta groźna zima utrzyma się już do wiosny :roll:

.

Ciotkę Azis prosimy o relację jak minęła podróż i wyczerpujący opis licznych przygód w stylu Bridget Johnes, które na pewno jej się przytrafiły podczas 7 godzinnej podróży :smokin:

Joasia

» Pon lut 25, 2008 11:43

Czy one maja jakis grafik na używalność tego ukochanego pudełka ?
:ryk:

Pod w-wą zaspy jakby bardziej zielone... :roll:

...i na trawniku trzy krokusy - sukces! bo u sąsiadki tylko dwa :flowerkitty:

» Pon lut 25, 2008 12:12

graszka_gn pisze:Czy one maja jakis grafik na używalność tego ukochanego pudełka ?

Grafika nie wiedziałam, ale zazwyczaj kiedy jeden delikwent zajmuje pudełko, pozostałe odgrywają scenkę w stylu: "wcale mi nie zależy, gdzie siedzę" :wink: