BANDA KULAWEGO III- GŁOSUJEMY W KRAKVECIE NA KOTY PANI ALI

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 13, 2007 19:05

Femka pisze:Zrobimy z nich radosne kociaki i jeszcze będę płakać na ich aktywność zabawową. Na rzęsach stanę, żeby tak się stało.


Łomatkooo, jak sie Femka za nie wezmie, to przy nich Mru Senior z Juniorem razem wzieci beda jak anielski duecik ;)
:twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 13, 2007 19:09

skaskaNH pisze:
Femka pisze:Zrobimy z nich radosne kociaki i jeszcze będę płakać na ich aktywność zabawową. Na rzęsach stanę, żeby tak się stało.


Łomatkooo, jak sie Femka za nie wezmie, to przy nich Mru Senior z Juniorem razem wzieci beda jak anielski duecik ;)
:twisted:



mają być nakolankowce, zobaczymy, na ile się to uda :D
na razie Mru junior jest bardziej zdystansowany niż jego siostrzyczka. Ta mała zarazka nie ma żadnych zahamowań Nawet duża szczotka to świetna zabawka. Mru na razie obserwuje,ale coraz częściej przyłącza się do zabaw.
Zarazki już wiedzą, że w dużym pudle w ich pokoju jest coś, co mlaska i się rusza, fuczy i miałczy. Bardzo są zainteresowane pudłem. Na wszelki wypadek ściany podełka są baaardzo wysokie i niedostępne dla jednych i drugich :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw wrz 13, 2007 19:10

Femka pisze:Dzisiaj dwie nowe zarazy spędziły cały dzień u mnie. Gdy zabierałam je do koszyka, dziewczynka chowała się w kąt, a chłopak fuczał groźnie. Jak wychodziłam z pracy, dziewczyna rwała sie na ręce i włączyła motorki. U chłopaka aż tak dobrze nie było, ale za to wydarł się, żeby wziąć go na ręce.
Ale zachowują się zupełnie inaczej niż Zarazki. Tamte maluchy natychmiast zaczęły się bawić, dokazywać. Te siedzą w kąciku, są przestraszone. Nawet do myszki podchodziły z dużą rezerwą. Takie dwie małe, przestraszone kupki nieszczęścia.
Zrobimy z nich radosne kociaki i jeszcze będę płakać na ich aktywność zabawową. Na rzęsach stanę, żeby tak się stało.

Ktoś, kiedyś napisał, że Femka to taki "Robocop" :1luvu: , który jednocześnie leczy koty jeżdżąc do weta, mizia, daje im jeść, pracuje, jest na forum, do tego Pani Jadzia, Zarazki, Banda Kulawego, pomaga innym i jeszcze sto innych rzeczy. Skąd Ty bierzesz na to siły? Ja po kilku dniach cięższych w pracy pisać na komputerze nie mogę...
Marcelibu
 

Post » Czw wrz 13, 2007 19:18

Marcelibu pisze:
Femka pisze:Dzisiaj dwie nowe zarazy spędziły cały dzień u mnie. Gdy zabierałam je do koszyka, dziewczynka chowała się w kąt, a chłopak fuczał groźnie. Jak wychodziłam z pracy, dziewczyna rwała sie na ręce i włączyła motorki. U chłopaka aż tak dobrze nie było, ale za to wydarł się, żeby wziąć go na ręce.
Ale zachowują się zupełnie inaczej niż Zarazki. Tamte maluchy natychmiast zaczęły się bawić, dokazywać. Te siedzą w kąciku, są przestraszone. Nawet do myszki podchodziły z dużą rezerwą. Takie dwie małe, przestraszone kupki nieszczęścia.
Zrobimy z nich radosne kociaki i jeszcze będę płakać na ich aktywność zabawową. Na rzęsach stanę, żeby tak się stało.

Ktoś, kiedyś napisał, że Femka to taki "Robocop" :1luvu: , który jednocześnie leczy koty jeżdżąc do weta, mizia, daje im jeść, pracuje, jest na forum, do tego Pani Jadzia, Zarazki, Banda Kulawego, pomaga innym i jeszcze sto innych rzeczy. Skąd Ty bierzesz na to siły? Ja po kilku dniach cięższych w pracy pisać na komputerze nie mogę...




Marcelibu, to tylko tutaj, w formie skondensowanego przekazu, tak wygląda. Na co dzień wszystko się jakoś rozkłada.
Poza tym nie jestem sama. Jest Pani Jadzia, która w opiece nad maluchami baaaaaardzo mi pomaga. Właściwie wiele obowiązków przejęła na siebie. Ja opisuję to na forum, więc stwarza się wrażenie, że ja sama tak sobie świetnie daję radę. Nic podobnego. Bez Jadzi już dawno bym wymiękła.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw wrz 13, 2007 20:05

femka a ja napisze kolejny raz.. podziwiam i tyle
ja wymiękłam przy jednym kocie ty masz z problemami kilka sztuk...
Obrazek Obrazek

ania_

 
Posty: 1435
Od: Sob kwi 14, 2007 14:22
Lokalizacja: przemyśl - górzyste okolice

Post » Czw wrz 13, 2007 20:11

ania_ pisze:femka a ja napisze kolejny raz.. podziwiam i tyle
ja wymiękłam przy jednym kocie ty masz z problemami kilka sztuk...




Ania, podziwiać to trzeba CoToMa, Ryśkę, Mirkę_T i jeszcze kilka innych dziewczyn. One zajmują się dziesiątkami kotów.
Ja mam cztery Szczypiory, którymi opiekuję się sama, przy pozostałych to ja tylko pomagam. Nic więcej. A że ze mnie doooopa a nie organizator czasu, to czasami się nad sobą poużalam.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw wrz 13, 2007 20:22

Femka pisze: A że ze mnie :twisted:piiip :twisted: a nie organizator czasu, to czasami się nad sobą poużalam.
no to się poużalaj a ja przytule bo mam duzo miękkiego


i jeszcze jedno,,, czy pieniazki dla korabiewic wysyła się na konto fundacji czy mozna jakoś inaczej?
no do kogoś na dary rzeczowe?
moze macie jakieś propozycje?
Obrazek Obrazek

ania_

 
Posty: 1435
Od: Sob kwi 14, 2007 14:22
Lokalizacja: przemyśl - górzyste okolice

Post » Czw wrz 13, 2007 20:28

ania_ pisze:
Femka pisze: A że ze mnie :twisted:piiip :twisted: a nie organizator czasu, to czasami się nad sobą poużalam.
no to się poużalaj a ja przytule bo mam duzo miękkiego


i jeszcze jedno,,, czy pieniazki dla korabiewic wysyła się na konto fundacji czy mozna jakoś inaczej?
no do kogoś na dary rzeczowe?
moze macie jakieś propozycje?




Aniu,jest masa bazarków,można wpłacać na konto, a my zbieramy pieniądze na klatkę dla kotów. Kosztuje 200 zł,mamy już 120 zł. dwie strony wcześniej (chyba) Iwcia napisała co i jak z klatką.
jaki sposób pomocy wybierzesz, będzie dobrze.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw wrz 13, 2007 20:53

Musi być dobrze. A w sprawie tej klatki... dajcie znać na pw, kiedy i gdzie przesłać kasę, bo ja mogę coś jeszcze przegapić i potem wstyd będzie, że się podjęłam a potem nie dotrzymałam słowa.... Ja często coś przegapiam, więc proszę o pamiętajcie o mnie w tej sprawie :)
Dobrej nocy :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 13, 2007 20:54

Femka pisze: (...) Takie dwie małe, przestraszone kupki nieszczęścia.
Zrobimy z nich radosne kociaki i jeszcze będę płakać na ich aktywność zabawową. Na rzęsach stanę, żeby tak się stało.


Mru jr pomoże.

:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 13, 2007 20:58

Femka pisze:Ja mam cztery Szczypiory, którymi opiekuję się sama, przy pozostałych to ja tylko pomagam. Nic więcej. A że ze mnie doooopa a nie organizator czasu, to czasami się nad sobą poużalam.


Femuś...

Sklonować by Cię...

:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 13, 2007 21:10

Dorota pisze:
Femka pisze:Ja mam cztery Szczypiory, którymi opiekuję się sama, przy pozostałych to ja tylko pomagam. Nic więcej. A że ze mnie doooopa a nie organizator czasu, to czasami się nad sobą poużalam.

Femuś...
Sklonować by Cię...
:ok:

Eeee, Dorotko, nie dałoby się. Takiego "Drugiego Egzemplarza" to się nie da zrobić nawet taką metodą. Femka to EWENEMENT!!!! (nie zrobiłam żadnej literówki... :roll: )
Marcelibu
 

Post » Czw wrz 13, 2007 21:21

Marcelibu pisze:
Dorota pisze:
Femka pisze:Ja mam cztery Szczypiory, którymi opiekuję się sama, przy pozostałych to ja tylko pomagam. Nic więcej. A że ze mnie doooopa a nie organizator czasu, to czasami się nad sobą poużalam.

Femuś...
Sklonować by Cię...
:ok:

Eeee, Dorotko, nie dałoby się. Takiego "Drugiego Egzemplarza" to się nie da zrobić nawet taką metodą. Femka to EWENEMENT!!!! (nie zrobiłam żadnej literówki... :roll: )


Niby tak...
Ale nauka idzie do przodu... :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 13, 2007 21:25

Dorota pisze:
Marcelibu pisze:
Dorota pisze:
Femka pisze:Ja mam cztery Szczypiory, którymi opiekuję się sama, przy pozostałych to ja tylko pomagam. Nic więcej. A że ze mnie doooopa a nie organizator czasu, to czasami się nad sobą poużalam.

Femuś...
Sklonować by Cię...
:ok:

Eeee, Dorotko, nie dałoby się. Takiego "Drugiego Egzemplarza" to się nie da zrobić nawet taką metodą. Femka to EWENEMENT!!!! (nie zrobiłam żadnej literówki... :roll: )


Niby tak...
Ale nauka idzie do przodu... :twisted:
:lol: :lol: :lol:
Marcelibu
 

Post » Czw wrz 13, 2007 21:28

Dziewczyny, czy Wy mnie chcecie za życia na jakimś postumencie postawić? Nie mam nic na przeciw, ale czy to się wiążez jakimiś gratyfikacjami finansowymi? Obrazek


a tak całkiem poważnie, to kompletnie nie wiem, skąd Wam przychodzi do głowy ta moja anielskość. Tym bardziej, że w realu jest dokładnie odwrotnie, bo bywam arogancka, pozbawiona empatii i jeszcze pyskuję. W dodatku to, co robię, nie jest niczym nadzwyczajnym w porównaniu z wieloma osobami obecnymi na forum. To tylko jakieś mało znaczące podrygi w mikroskali.

Szczerze mówiąc,nie przepadam za takimi pochwałami, bo strasznie głupio się czuję. O wiele bardziej podoba mi się wyzywanie mnie od zołz.


W kwestii numeru konta w związku z w/w pomniczkiem, służę w każdej chwili Obrazek Obrazek
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon, Silverblue i 13 gości