Kitka, Cyryl i Hestia - cz. 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw gru 22, 2005 12:06

Kicorek pisze:No to mnie pocieszyłaś... :?
Dobrze, że mam terakotę w kibelku i łatwo sprzątnąć, ale czasami smrodek powala mnie już w progu, jak wracam z pracy :twisted:


To pocieszę CIę jeszcze 8) u chłopaków w pokoju jest wykładzina :x chyba juz dojrzała do wymiany :?

A.
Obrazek

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 22, 2005 12:16

Kicorku, ona miala badana te koope?
Od zawsze Ci tak robi?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw gru 22, 2005 12:22

Od zmiany żwirku na drewniany, czyli od około miesiąca, moze trochę więcej. Od dwóch tygodni ma z powrotem swój stary żwirek, ale on też widocznie już jej nie pasuje :?
Kupa Kitki wygląda wręcz wzorcowo, to Cyryl ma rozmiękczoną i cuchnącą po lekach.
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30880
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw gru 22, 2005 13:55

Kicorek pisze:Od zmiany żwirku na drewniany, czyli od około miesiąca, moze trochę więcej. Od dwóch tygodni ma z powrotem swój stary żwirek, ale on też widocznie już jej nie pasuje :?
Kupa Kitki wygląda wręcz wzorcowo, to Cyryl ma rozmiękczoną i cuchnącą po lekach.

Kicorku, a nie pomyslalas, zeby - jesli rudemu nie robi to roznicy - w ogole na jakis czas zrezygnowac z CBE+?
Moze ja po prostu denerwuje sam zapach, moze ona wlasnie przeciwko temu protestuje?

Ja wiem, ze CBE+ jest wygodny, sama przetestowalam.
Tyle, ze u mnie skonczylo sie po dwoch dniach, bo Nemo dostal takiego kataru, ze az mu z nosa kapalo, doslownie.
Reakcja Kitki moze nie jest az taka, ale Agal moze miec racje, ze to behawioralne - przeciez jesli w domu nadal jest cos, czego ona nie akceptuje, to z jej punktu widzenia jest powod do protestow...
Ja bym chyba sprobowala wycofac CBE+ np. na tydzien, zobaczylabym czy kotka przypadkiem nie odetchnie z ulga...
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw gru 22, 2005 14:00

ok, spróbuję, w sumie i tak mam tego Benka, a ubędzie przynajmniej jedna kuweta
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30880
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt gru 23, 2005 14:10

Znów dziś dzwoniłam do kardiologa - wprawdzie rudy przy laserku się zasapał, ale ponieważ dwa dni wcześniej biegał jak goopi z piórkami i nic, uznaliśmy to za lekką poprawę i kontynuujemy leczenie :) . Kolejny telefon po nowym roku, a pod koniec stycznie kontrola osobista.

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30880
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt gru 23, 2005 14:15

Zdrowiej Cyrylku :ok:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto gru 27, 2005 18:13

Od tygodnia są u mnie dwie trikolorki z Józefowa - Paloma i Blanca - małe zasmarkańce, ale już są w znacznie lepszej formie :)
Moje koty tym razem mało się interesowały zamkniętymi drzwiami, bo małe się do nich raczej nie zbliżały.

W święta zrobiłam maluchom prezent i wypuściłam z pokoju. Blanca natychmiast wybiegła i zaczęła się przymilać do Cyryla, a ten z zapałem zaczął ją wylizywać 8O . Po kilku minutach wyjrzała Paloma. Jak Cyryl ją zobaczył, to sobie przypomniał, że przecież nie lubi intruzów w domu i przez następną godzinę syczał na obydwie :evil: .
Blanca jednak bardzo go polubiła, więc przymilała się do niego i szybko zyskała wzajemność - Cyryl ją wylizuje, goni, poluje i niestety zagryza, a ponieważ nie ma za grosz wyczucia, więc co jakiś czas muszę interweniować :twisted: . Paloma trzyma się nieco na uboczu, a jak Cyryl ją złapie, to mała krzyczy, syczy i warczy. Widać, że się go trochę boi, choć czasem sama podchodzi i bodzie rudego łebkiem, a on ją wylizuje. Generalnie Paloma sprawia wrażenie delikatniejszej i bardziej wrażliwej. Uwielbia kontakt z człowiekiem - mruczy, wystawia brzuszek, ale nie jest natrętna.

Kitka tradycyjnie nie spoufala się ze smarkaterią, więc jak któraś z małych podchodzi, to hrabina z godnością się oddala.

Blania biega po całym mieszkaniu i nabywa nowe umiejętności. Kitka drapała drapak, to ona też wskoczyła i zaczęła z zapałem szarpać sznurek. Hrabina oczywiście natychmiast poszla, ale małej zabawa się spodobała i przez kilka minut wyżywała się na drapaku :)

Obydwa maluchy są urocze i znów będzie trudno mi się z nimi rozstać. Jedna z nich zostanie u mnie pewnie około miesiąca, bo ma zaklepany wspaniały domek po wyleczeniu, zaszczepieniu i nabraniu odporności, a dla drugiej w odpowiednim czasie będziemy szukać domku.
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30880
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto gru 27, 2005 19:43

Zmieniłam pościel - nie dla siebie - dla kotów :twisted: Obrazek


Umyłem się przed snem, języczkiem :D Obrazek


Ta mała znów za mną przyleciała! Obrazek


No dobra, umyję trochę brudasa Obrazek


O nie, znów ta szarańcza! Idę sobieObrazek

I tu, grrr! Obrazek


Idź sobie, mała, mam cię już dosyć Obrazek

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30880
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto gru 27, 2005 19:44

Upolowałem mysz! Obrazek

ale mi uciekła....Obrazek

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30880
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto gru 27, 2005 19:47

A tu dowód na pojętność małej Blani: Obrazek Obrazek

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30880
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto gru 27, 2005 19:50

chcialoby siem :wink: zacytowac:
una paloma blanca...

cudo! razy kilka... :love:
:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro gru 28, 2005 11:39

Śliczne się zrobiły panienki :love: :love:
... hm, a wujek Cyryl i ciocia Kitka wzięli się za edukację maluchów... chwali się, chwali..... :wink:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw gru 29, 2005 10:00

Zrobiłam małą sesyjkę zdjęciową zabawy Cyryla z Blanią. Uwaga, sceny drastyczne!


Obrazek zaczepka

Obrazek odgryzanie łapy

Obrazek odgryzania łapy ciąg dalszy

Obrazek odgryzanie głowy

Obrazek ogólne miętoszenie

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30880
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw gru 29, 2005 10:16

Ale śmieszne małe. :) Takie pociaprane. :D

A wujek Cyryk kochany jest. Pozazdrościć takiego wujka. :)

Ps. Dopiero teraz zauważyłam jaki on zgrabny, ten wujek. 8O A gdzie mięsień piwny? :wink:

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości