Re: Jak mądrze dokocić dom? URODZINY :)

Pojemnik na żwirek typu litter locker. Szczelny, zapachy nie wydostają się na zewnątrz, można wyrzucać nawet 1 raz w tygodniu.

2x dziennie czyszczone kuwety, urobek do torebki i przy okazji codziennego wyjscia wyrzucane do smieci.
Za rozwiazanie zagwozdki z kocia natura

Benka waro przesypywac sodą oczyszczną/ mozna kupić 5-10 kg na allegro/wtedy jest taniej.
oczyszczona, czyli spożywcza.

troszkę wymieszać ze żwirkiem przy dosypywaniu żwiru/po wyczyszczeniu - np co drugi dzień.
Świetnie wiąże zapachy.

I zależy czym karmisz. Jak mięsem; to benek + soda + codzienne posprzątanie kuwet = nie ma właściwie zapachu.
Jak puszkami/suchym - to nie wiem

Tak, lepiej poczekać aż się nieco zwiąże, wtedy robią się takie hmm placuszki, klopsiki :wink:

Ja zbierałam do woreczków jednorazowych, zawiązywałam i do zmieszanych. A kupę wrzucałam do toalety, ale tylko dlatego że Micia nie zakopywała jej, więc nie była obtoczona zwirkiem.

Z opisu wynika (czy się mylę?), że to nie jest żwirek zbrylający.
Z takim jest zawsze większy problem.

Ja preferuję Cat's Best, ten zbrylający. Jest bezpieczny bo nawet jeśli kot zje, to nic się nie stanie. A chore koty często próbują jeść żwirek, również młode bo jeszcze głupole z nich. Bentonit w jelitach to niestety fatalny pomysł.
Kuwety oczyszczam raz dziennie i zużyty piasek utylizuję w ubikacji co jest szalenie wygodne.
Z benkiem się tak nie da. Trzeba gromadzić w torebkach foliowych, zawiązywać i wyrzucać przy okazji wyrzucania śmieci.

A na co wcześniej siusiały Twoje koty, na jaki żwirek?

Tak tylko wspomnę, że w Polsce żadnego żwirku nie można wrzucać do toalety :wink:

Ja używam Cat's Best (kiedyś original teraz sensitive i mieszam z ultimate eco) i wrzucałam do toalety, ale teraz po prostu mam woreczki jednorazowe i razem z tym do zmieszanych.

Na żwirku jest napisane, że można utylizować w WC, ale że należy sprawdzić przepisy prawa lokalnego - a w Polsce ono nie pozwala na utylizację żwirku w toalecie :wink:

Artykuł 9. ustawy z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (Dziennik Ustaw 2001 Nr 72 poz. 747) jasno określa, że zakazane jest wyrzucanie do toalety odpadów stałych, które mogą powodować zmniejszenie przepustowości przewodów kanalizacyjnych, a w szczególności żwiru, piasku, popiołu, szkła, wytłoczyn, drożdży, szczeciny, ścinków skór, tekstyliów, włókien, nawet jeżeli znajdują się one w stanie rozdrobnionym[...]

Benek niebieski jest zbrylajacy.
https://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek ... t=335113.0

Żwirek Benek Super Compact Standard w skrócie:

Zbrylający się, bentonitowy żwirek dla kota.

Zawsze ktoś usłużnie i życzliwie o tym przypomni :wink:

Utylizuję w muszli sedesowej od lat i będę to robić nadal. Bo tak jest wygodnie

rosita pisze:że zakazane jest wyrzucanie do toalety odpadów stałych, które mogą powodować zmniejszenie przepustowości przewodów kanalizacyjnych[...][/i]

, i tu wymienione są przykłady takich jakie mogą zatykać- ale nie muszą, bo cywilizacja idzie do przodu...

Tu nie ma nic o tym, że nie można utylizować żwirku samego w sobie... tylko takiego który może zmniejszyć przepustowość. Także wg mnie można, i tak też robię. Taki żwirek jak Benek (corn ) rozpuszcza się ładnie na drobniutkie kawałeczki i nic złego się nie dzieje

ita79 pisze:
rosita pisze:że zakazane jest wyrzucanie do toalety odpadów stałych, które mogą powodować zmniejszenie przepustowości przewodów kanalizacyjnych[...][/i]
, i tu wymienione są przykłady takich jakie mogą zatykać- ale nie muszą, bo cywilizacja idzie do przodu...

Tu nie ma nic o tym, że nie można utylizować żwirku samego w sobie... tylko takiego który może zmniejszyć przepustowość. Także wg mnie można, i tak też robię. Taki żwirek jak Benek (corn ) rozpuszcza się ładnie na drobniutkie kawałeczki i nic złego się nie dzieje

Mam niestety inne doświadczenie. Cosia lubiła cichcem siusiu do wanny zrobić a czasem na łapkach miała Benka, bo wyszła właśnie z kuwety po załatwieniu spraw poważniejszych :wink:

. Nie robiłam z tego problemu, spłukiwałam te drobinki prysznicem. I tak przez wiele lat. Ostatecznie musiałam dwa lata temu wymienić cały syfon i instalację pod wanną. Wszystko było zabetonowane :evil:

.
Natomiast sam Benek, niebieski, sprawdzał się znakomicie przez dwadzieścia kilka lat. Pięknie się zbryla, drobniutki, koty lubiły. Do foliowego woreczka po użyciu, zawiązujemy i do zmieszanych.

oj,ja nie mam na myśli betonitu- tego bym w życiu do ubikacji nie wrzuciła- całkiem inny materiał

ita79 pisze:oj,ja nie mam na myśli betonitu- tego bym w życiu do ubikacji nie wrzuciła- całkiem inny materiał

Pisałaś o benku kukurydzianym, prawda?
To się zupełnie rozpuszcza.

Oj, to przepraszam :oops:

. Ja tak na wszelki wypadek, może ktoś przeczyta tak nieuważnie jak ja i zabetonuje sobie coś :roll:

Katarzynka01 pisze:
ita79 pisze:oj,ja nie mam na myśli betonitu- tego bym w życiu do ubikacji nie wrzuciła- całkiem inny materiał

Pisałaś o benku kukurydzianym, prawda?
To się zupełnie rozpuszcza.

tak

Najważniejsze żeby koty załatwiały się do żwirku, a z utylizacją errato już sobie poradzi. Wydaje mi się że zbieranie zbrylonych kulek do woreczka to już pikuś w porównaniu z ciągłym praniem :ok:

Re: Jak mądrze dokocić dom? URODZINY :)

Kto przegląda forum