MonikaMroz pisze:Ja czekam aż się moje pokochają (na swój sposób )![]()
byle nie było syków i warków to już bedzie sukces...
Moniko, u Ciebie w grę wchodzą dorosłe trzy baby

Nie może być lekko


Ale na pewno w końcu się dotrą

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MonikaMroz pisze:Ja czekam aż się moje pokochają (na swój sposób )![]()
byle nie było syków i warków to już bedzie sukces...
JoasiaS pisze:MonikaMroz pisze:Ja czekam aż się moje pokochają (na swój sposób )![]()
byle nie było syków i warków to już bedzie sukces...
Moniko, u Ciebie w grę wchodzą dorosłe trzy baby![]()
Nie może być lekko![]()
![]()
Ale na pewno w końcu się dotrą
MonikaMroz pisze:JoasiaS pisze:MonikaMroz pisze:Ja czekam aż się moje pokochają (na swój sposób )![]()
byle nie było syków i warków to już bedzie sukces...
Moniko, u Ciebie w grę wchodzą dorosłe trzy baby![]()
Nie może być lekko![]()
![]()
Ale na pewno w końcu się dotrą
Tiaaaa. I dwie z nich chcą rządzić![]()
Lekko nie jest. A Bagi juz nie chce być zamknięta to ją wypuszczam na "pożarcie"jak tylko jestem w domu.
AYO pisze:Zdziwko kotka chwyciło![]()
Ależ musicie mieć teraz przedstawienie non stop kolor
mięta pisze:Po latach całych.....czytam nadal.
mięta pisze:O tak..ostatnio nawet wyciagnęłam Twoją ksiażkę i córce pokazywałam,że nie teraźniejsze dzieci net otkryłya tu wzmianka na jej temat.Jakby się komuś chciało zajrzeć
https://papillon-motylkowo.blogspot.com ... kotek.html
JoasiaS pisze:mięta pisze:O tak..ostatnio nawet wyciagnęłam Twoją ksiażkę i córce pokazywałam,że nie teraźniejsze dzieci net otkryłya tu wzmianka na jej temat.Jakby się komuś chciało zajrzeć
https://papillon-motylkowo.blogspot.com ... kotek.html
Mięta... Znaleźć swoją książkę wśród "Baśni" Andersena i "Małego księcia" Antoine’a de Saint-Exupéry’ego to jest niezwykły zaszczyt...
Jestem tak szczęśliwa, że mam ochotę Cię przytulić![]()
Nic więcej nie mogę napisać, bo mi się zakręciły w oczach łzy wzruszenia...
Dziękuję Ci za ten wpis, kochana![]()
![]()
Megana pisze:JoasiaS pisze:mięta pisze:O tak..ostatnio nawet wyciagnęłam Twoją ksiażkę i córce pokazywałam,że nie teraźniejsze dzieci net otkryłya tu wzmianka na jej temat.Jakby się komuś chciało zajrzeć
https://papillon-motylkowo.blogspot.com ... kotek.html
Mięta... Znaleźć swoją książkę wśród "Baśni" Andersena i "Małego księcia" Antoine’a de Saint-Exupéry’ego to jest niezwykły zaszczyt...
Jestem tak szczęśliwa, że mam ochotę Cię przytulić![]()
Nic więcej nie mogę napisać, bo mi się zakręciły w oczach łzy wzruszenia...
Dziękuję Ci za ten wpis, kochana![]()
![]()
Nie, żebym chciała doprowadzić Cię do łez, ale Twoja książka leży na komodzie obok łóżka. A to miejsce jak najbardziej honorowe. Zaszczytu (poza nią) dostępują tylko - "Dzieci z Bullerbyn", Psalmy Tadeusza Nowaka, Atlas ptaków, zbiór Haiku i wiersze wujka Lilka Pieczyńskiego. Reszta książek bytuje na parterze w części bibliotecznej.
Może dodam, że "Dzieci z Bullerbyn" są na chandrę, jako środek pocieszająco-uspakajająco-kojący, natomiast Psalmy czytam, jak postanawiam się dobić. Doskonała rzecz jakby ktoś chciał popełnić skuteczne samobójstwo.![]()
cba pisze:Co tam u was słychać?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 58 gości