Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 08, 2017 13:03 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

klaudiafj pisze:I co Gosiu zjadłaś?
W sumie Lilianko ja czasem lubię gotować, ale to jest zawsze improwizacja i dla siebie. Ale przenigdy bym nie chciała zarabiać gotowaniem. Gotowanie to na pewno nie moje hobby :) Co innego jedzenie ;)

Mąż maluje elewacje lokalu. W tym tyg mamy lokal oddać - po rocznym remoncie. We wtorek przyjeżdża mój sprzęt - kolejne lampy, modyfikatory światła, statywy. I będę mogła oficjalnie się pochwalić lokalem :)

Mam ochotę dziś iść na słońce szukać wiosny - ciekawe czy jeszcze wszystko kwitnie czy już raczej przekwita?


przecież dopiero wiosna sie zaczęła, coraz więcej kwiatów rozkwita, przekwitły tylko te pierwsze wiosenne - krokusy, przebiśniegi

wiesz ,że mnie zooplus znowu zaskoczył, zrobiłam zamówienie w piatek ok 13.00 , bo chciałam ,zeby paczka była co najmniej na wtorek, a tu już jest w oddziale obok mnie , czyli w domu będzie w poniedziałek 8O
znowu zamówiłam kotom My Star, ten mieszany pakiet, jeszcze im smakuje, ale ciekawe jak długo
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76033
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 08, 2017 15:27 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

:D :D :D
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 08, 2017 18:20 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Toska zaraz idzie do weterynarza. Pojechalam na zakupy, nie bylo mnie 1.5 godziny. Wrocilam, patrze, a Toska spuchnieta powieka i oko zamkniete i skosne i trze lapka. Przemylam oko i nie pomoglo. Zaczelam panikowac, ze wrekend, wieczor, ze trzeba do Fabiszow jechac do Chorzowa. Ale zadzwonilam do wetki mojek spytać czy moze jej cos kupic w aptece, czyms przemyc. A wetka mowi, ze o 20 bedzie w pracy - wiec ide do niej na szczescie :)
Te koty mnie wykoncza. Tosia to cora Kitusi - sa takie same. I dlatego jak juz zobaczylam to oko to jiz wiedzialam z czym to sie wiaze. A ostatnio juz miala cos z okiem, ale przemylam i nic wiecej sie nie działo. To moze bylo tydzien temu. Chyba ja przewialo ba oknie.
Tosia idzie sama do lekarza, bez Marysi.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob kwi 08, 2017 18:29 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

:strach:
Moze cos jej wpadło? Ciekawa jestem.

Ja ostatnio jak patrzyłam na rany Fuksa to az mi sie gorąco zrobiło jak blisko było oczka :(

Za Tosię :ok:
Oby to nic poważnego nie było :ok:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob kwi 08, 2017 18:40 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Na 100% ma zapalenie. Znam to i dlatego wiem,ze bez antybiotyku sie nie obejdzie. Jak jest cialo obce to pomaga przemycie. Przemyłam ciepla woda, teraz juz oko otwarla, ale jest spuchniete. Kitusia miala tak wielokrotnie.
Toska marudzi, drze sie, a nie wie jaka jej rozrywke zalatwilam na wieczor :twisted:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob kwi 08, 2017 18:54 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Witam weekendowo, narobiłam się jak głupia sprzątając :cry: Ogarnęłam meble popralam firanki ale okna to umył mąż. Nogi mnie rozbolały więc uprawiam lezing. Święta już mogą nadejść choć zostały mi zakupy i gotowanie.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 08, 2017 19:28 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Tak jak przypuszczalam - Toska ma zapalenie spojowki
Dostala jakies czerwone krople w oko i wetki jechalismy do nocnej apteki po krople z antybiotykiem.

Toska miala przygode z pojezdzila autem. U wetki bawila sie w broszke i do kogo sie przyczepila - tak zostala. Do mnie czy do m. i trzeba ja bylo odczepiac.
W drodze powrotnej nawet sie rozkrecila i juz ja wszystko interesowalo w kazdym oknie, az zobaczyla duzego psa na smyczy i znowu schowala sie w katku transportera. A jak przynioslam ja do domu i postawilam w transporterze to nie wychodzila. Patrze a ta cala zawinieta w wielki koc i siedzi. Mowie - Toska wychodz. A ta sie zaczyna wygrzebywac z tegp koca - patrzy - dom! I nagle wyskoczyła z transportera :ryk:

Oprocz tego spadla nam odpornosc i mamy kupic jakis lek w necie - mamy zapisany na kartce - w kroplach i Tosia i Marysia maja dostawac. Norma - wiosna!
A moje kotki co dzien wietrza futerka w oknie.
A smiesznie bylo tez u wetki - sciagam gorw transportera - patrzymy a Tosia zwinieta w kulke udaje, ze jej nie ma!
Ona jest taka smieszna :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob kwi 08, 2017 19:28 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Tak jak przypuszczalam - Toska ma zapalenie spojowki
Dostala jakies czerwone krople w oko u wetki i jechalismy do nocnej apteki po krople z antybiotykiem.

Toska miala przygode z pojezdzila autem. U wetki bawila sie w broszke i do kogo sie przyczepila - tak zostala. Do mnie czy do m. i trzeba ja bylo odczepiac.
W drodze powrotnej nawet sie rozkrecila i juz ja wszystko interesowalo w kazdym oknie, az zobaczyla duzego psa na smyczy i znowu schowala sie w katku transportera. A jak przynioslam ja do domu i postawilam w transporterze to nie wychodzila. Patrze a ta cala zawinieta w wielki koc i siedzi. Mowie - Toska wychodz. A ta sie zaczyna wygrzebywac z tegp koca - patrzy - dom! I nagle wyskoczyła z transportera :ryk:

Oprocz tego spadla nam odpornosc i mamy kupic jakis lek w necie - mamy zapisany na kartce - w kroplach i Tosia i Marysia maja dostawac. Norma - wiosna!
A moje kotki co dzien wietrza futerka w oknie.
A smiesznie bylo tez u wetki - sciagam gorw transportera - patrzymy a Tosia zwinieta w kulke udaje, ze jej nie ma!
Ona jest taka smieszna :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob kwi 08, 2017 19:52 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

No to ci zrobiła prezent świąteczny. :(
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 08, 2017 19:58 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

To całe szczęście, że Twoja wetka akurat była w pracy... Zapalenie spojówek jest okropnie dokuczliwe. Mam nadzieję, że lekarstwo szybko pomoże.
W ogóle ze stanami zapalnymi w obrębie oczu nie ma żartów, bo bolą i szybko się rozwijają.
Trzymam kciuki :ok:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Sob kwi 08, 2017 20:14 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Wiem wlasnie, ze nie ma zartow dlatego nie czekalam, tylko od razu zaczelam szukac lekarza. Gdyby wetki nie bylo to jechalabym do Chorzowa.
No prezent! Mamy kupic Enistyl F vetog..cos tam. Juz kupilam. 85 zl :/ przy okazji skoro juz i tak kupuje to zobaczylam co maja w tym sklepie i wzielam jeszcze spray z kocimietka :) mam sucha kocimietke i czasem wysypuje kotom na mate - np dzis. Ale w spreyu jeszcze nie mialam :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie kwi 09, 2017 8:37 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Kciuki za szybkie wyzdrowienie oczkow Tosi. :ok: :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 09, 2017 9:09 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Dziekuje Gosiu :)


Gosiu to Ty masz juz jak zwykle masz wszystko porobione przed innymi :) ja nie mam nic, tez jak zwykle ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie kwi 09, 2017 9:55 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Ciociu, mogę tu pisać do Was?
Pralcia
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie kwi 09, 2017 10:36 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

MalgWroclaw pisze:Ciociu, mogę tu pisać do Was?
Pralcia

Oczywiscie Pralciu, bedziemy zaszczycone :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, nfd i 14 gości