KatS pisze:MaryLux pisze:Ja przestaję marznąć dopiero przy 26 stopniach
Ja własnie mam jakąs taką dwoistą naturę - na zewnątrz mogę chodzić w krótkim rękawku i przy 20 stopniach, ale w domu się wtedy opatulam po szyję. I marznę i tak...
Ja w krótkim rękawku zaczynam chodzić przy 23.







