Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 14, 2015 11:43 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Brawo Dorcia, i tak trzymać! :P :ok: :ok: I doberek! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro sty 14, 2015 11:46 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Cześć Bożenko :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro sty 14, 2015 12:02 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

W kwestiach cukrzycowych nie wesprę Cię, ponieważ nic na ten temat nie wiem. Ale w każdej znanej mi dziedzinie chętnie podzielę się doświadczeniem :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro sty 14, 2015 12:03 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Dziękuje :)
Forum czasem potrafi dogryźć i dobić, ale też są takie chwile, że bez niego jest baaardzo ciężko :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Czw sty 15, 2015 11:10 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Witajcie w ten słoneczny dzionek! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw sty 15, 2015 11:12 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Hejka :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob sty 17, 2015 9:04 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Dzień dobry :) Mam nadzieję :) Idziemy na 10 do weta na badanie krwi z Joachimkiem. Młody ma być na czczo, w związku z czym wszyscy siedzimy głodni, a ja właściwie się nie ruszam z fotela, bo jak nawet tylko się poprawiam, całe towarzystwo się zrywa i leci do kuchni. Wypiłam herbatę, jestem głodna jak diabli, ale nie mogę przecież jeść, gdy na mnie 3 pary oczu będą łakomie patrzyły.... Jak będę wychodziła to dam Morfeuszkowi i Gajeczce jeść. Jak Joachim już będzie zamknięty w transporterku....

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob sty 17, 2015 12:03 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Jestem tak zdenerwowana, że płakać mi się chce. Oczywiście wyniki Joachimka nie wyszły dobre. Miałyśmy porozmawiać o insulinie, ale moja pani wet musiała pilnie wyjechać i niestety nie było rozmowy, tylko krótka konsultacja telefoniczna. Ta pani która robiła wyniki Joachima zadzwoniła do mojej pani wet no i już postanowione, że wejdzie insulina. NO i dowiedziałam się, że to ma być insulina dla psów. Już sobie poczytałam trochę, więc wiem, że nie chcę tej insuliny. Przyjechałam do domu i zadzwoniłam do mojej wetki. Nie mogła rozmawiać, więc tylko szybciutko jej powiedziałam, ze chciałabym dla Joachimka inną insulinę. No to usłyszałam, że nie rozumie sugestii, że ona jest lekarzem, ale że w niedzielę do mnie zadzwoni albo w poniedziałek i tak się musimy zobaczyć, więc wysłucha moich racji i na pewno dojdziemy do jakiegoś porozumienia i ustalimy sposób leczenia. NO tak... Tylko że ja nie wytłumaczę jej fachowo swoich racji. To, co czytam dociera do mnie tylko ogólne przesłanie: lepsze wyniki są na innej insulinie. Jak mam przekonać lekarza, ja laik? Zostawiłam artykuł z gazety weterynaryjnej o kotach cukrzycowych w gabinecie, taki sobie wydrukowałam z forum cukrzycowego. Mam nadzieję, że jej to nie urazi, ale go przeczyta... No po prostu dzisiaj jestem cała roztrzęsiona i w panice. Cenię sobie tę pania wet, nigdy nie miałam do niej zastrzeżeń, ufam jej i leczę koty od 10 lat, ale widzę, że co do cukrzycy to będzie ciężko, bo mamy inne zdanie na ten temat. Boję się.

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob sty 17, 2015 12:17 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Hej :) No nie wesoło, że musi być insulina :( Współczuję! A dieta? Była wprowadzona?
Ja jestem zdania, że to wet ma wiedzę i jak leczysz u niej aż 10 lat to wiesz, że wetka działa na korzyść kiciów. Co do insuliny dla psów to na pewno ona ma swoje powody, żeby taką a nie inną dać. Jednak np czasem nie pasuje nam cena leku i wtedy lekarz daje inny tańszy lek - czyli jeden wymienia na drugi. To może tutaj też się uda - może to nie wielka różnica jaka insulina będzie. Och, nie wiem...
My też będziemy robić na dniach krew i aż boję się tej głodówki, czyli tego wycia i potem wyników badań. Po Maciusiu wiem jak to szybko się potrafi pozmieniać.
Ja zawsze jak coś wyczytam to mówię, że wyczytałam to i to i jakie jest pani zdanie. I moja wetka mówi co wie na ten temat i zawsze wyjdzie, że wie co mówi, więc jej ufam.
Na pewno Twoja też Ci wytłumaczy dokładnie dlaczego tak zdecydowała.
Faktycznie jest tak, że lekarze mają specjalizacje - moja wetka ma kardiologię (z tego co wyczytałam gdzieś) i wiem, że jak coś to wysyła do innych wetów np. neurologów. Może też są weci specjalizujący się w kociej cukrzycy?
Trzymaj się i pisz co wyszło z rozmów :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob sty 17, 2015 13:03 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

hej kaludiafj :)
No ja tak bezkrytycznie nie przyjmuję wszystkiego, co mówi moja wetka. Oczywiście że zawsze wszystko z nią konsultuję, ale przecież nikt się nie zna na wszystkim, prawda? No więc od tygodnia nie czytam prawie nic innego poza informacjami na temat cukrzycy kotów i z tego czytania może i nie zrozumiałam wiele, ale nabrałam przekonania, że nie chciałabym tej insuliny, którą moja pani wet chce nam przepisać. Nie chciałabym jej urazić bo wiem, że lekarze są uczuleni na "czytałam artykuł" albo - nie daj Boże - "przeczytałam w necie". Ale ja niestety przeczytałam i badania wykazują, że insulina dla psów nie bardzo sprawdza się u kotów, chociaż oczywiście są przypadki, że kot dobrze na tym idzie. Dlaczego jednak mam ryzykować że "może będzie dobrze", kiedy inny preparat daje na to "dobrze" większe szanse. A ja się chyba uprę w tym wypadku i boję się co to będzie. Jeżeli moja pani wet nie ma doświadczenia w leczeniu cukrzycy taką insuliną, jaka ja bym chciała, to co to będzie? Czy będzie umiała mi wyliczyć dawkę? Poprowadzić? Czy w ogóle się na mnie nie wkurzy i będę musiała szukać innego weta? Tego baardzo bym nie chciała..

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob sty 17, 2015 13:44 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Pracowałam przez 5 lat w przychodni lekarskiej. Tam nabrałam pokory w takim sensie, że zrozumiałam jak wiele zwykli ludzie - przez brak kompleksowej wiedzy - rozumieją połowicznie. Wiele spraw wygląda niby jasno, ale mając dodatkową wiedzę zdobytą na studiach lekarskich, lekarz widzi problem całościowo. Tak samo jest w ekonomii, którą skończyłam. Wciąż z m. się kłócę jakie bzdury opowiada nie mając tak naprawdę tej dodatkowej wiedzy, tylko taką ogólną którą wyniósł z mediów. To samo teraz widzę w fotografii. Np są porady jak coś sfotografować, każdy się wymądrza ale ja znam np dodatkowe problemy z którymi się musi osoba fotografująca zmierzyć i że pewne założenia się potwierdzą jedynie w ścisłych określonych warunkach. Ta epopeja jest o tym, że naprawdę czasem w necie piszą bujdy w każdym temacie i dziedzinie i dwa dni temu tez rozmawiałam o tym z wetką a w poradni lekarze dostawali szału jak pacjent próbował wchodzić w ich kompetencje, bo przeczytał coś w necie. :)

To tak na marginesie :) A wracając do sprawy to też nie wiem co to za logika, żeby kotu przepisywać insulinę dla psa, skoro są odpowiednie dla kota. I niech Ci to wytłumaczy, bo od tego jest i ma tą wiedzę. Moim zdaniem nie powinno być problemu ze zmianą leku o ile nie będzie to na bazie podważania jej kompetencji. Też można wziąć się na sposób i powiedzieć, że ta cena Ci nie pasuje i chcesz tą drugą insulinę - tylko, żeby ta druga nie była droższa, bo wyjdzie klapa, żeby nie powiedzieć wpadka.

Pewnie się stresujesz tą rozmową, a najgorsze że jest weekend i trzeba czekać do poniedziałku - takie rzeczy zawsze dzieją się w weekend, żeby jeszcze bardziej wkurzyć :)
Jak wetka nie będzie uparta i nie zaszkodzi to na pewno kotu to da Ci inny lek i wyjaśni wady i zalety. Moja tak robi, tyle, że ja co najwyżej prosiłam o tańszy lek - nigdy nie było problemu.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob sty 17, 2015 14:24 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Może po prostu warto powiedzieć, że rozmawiałaś (no, rozmowa przez net to też rozmowa) z osobami, które mają/miały koty z cukrzycą i miały takie a takie doświadczenia w kwestii rodzajów insuliny?

Trzymam kciuki za Was – za kocie zdrowie i za Twoje nerwy przy tym :ok:

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sty 17, 2015 14:26 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Ech... zobaczymy...
Dzięki...

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob sty 17, 2015 15:23 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Nie martw się :) Na pewno będzie dobrze :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob sty 17, 2015 15:38 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Hej Dorcia! Nie stresuj się, jesteś klientką, masz prawo cegoś zażądać.Może chciaż pi razy oko ułóż, czy wypisz sobie argumenty, niech Ci dziewczyny na cukrzycowym doradzą, będzie dobrze. Trzymam kciuki! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google Adsense [Bot], Lifter i 47 gości