Moje koty XVI. Ignaś, jest pomysł, ale sposoby tylko doraźne

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw paź 23, 2014 20:13 Re: Moje koty XVI. Bagnetem w drzwi załmocą

:ok:
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw paź 23, 2014 20:25 Re: Moje koty XVI. Bagnetem w drzwi załmocą

I już obrobione 4 sztuki :)
Dzygit będzie studiował weterynarię :idea: Był tak zaangażowanym asystentem, że musiałam odpędzać. Oczywiście, zgodnie z zasadą, iż szewc bez butów chodzi - gdy na niego popadło już nie był tak zachwycony :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 23, 2014 20:32 Re: Moje koty XVI. Bagnetem w drzwi załmocą

Regata pisze:edit: wyjechali parę lat na stałe za granicę i dziwią się, że nie mogą sprzedać domu... :roll:

:ryk: ale :placz:

Mojemu projektantowi nie udało się zniszczyć jednej rzeczy - cudownie i wygodnie zaprojektowanego wnętrza z wyraźnym podziałem na część recepcyjną i prywatną. Starał się, ale tu akurat byłam twarda jak stal :x A on miał łzy w oczach gdy błagał, żebym zgodziła się na połaczenie kuchni z salonem. Ale ja złą kobieta jestem i męskie łzy mnie nie wzruszają :evil:

Niestety na szczegółach i pierdołasach ja się nie znałam, to on się miał znać, ale się nie znał niestety :x
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 23, 2014 23:09 Re: Moje koty XVI. Bagnetem w drzwi załmocą

A teraz czas najwyższy na aktualne nieroby

I tak, na początku był Druid, Pan Stworzenia
Obrazek
Później dołączyła Ewa, tzn Zawieszka
Obrazek
I jak diabeł z pudełka wyskoczył Dżygit
Obrazek
jak prawie zawsze z mokrym noskiem, bo nosek nieustannie myszkuje w okolicach kuchni, a może coś się da zjeść albo wylizać?
Obrazek
I tak sobie przez moment spokojnie i zgodnie leżymy
Obrazek
aż rozpocznie się zabawa w zagryzanie
Obrazek
Obrazek
Ku zadowoleniu znudzonej zagryzającymi się chłopakami Zawieszki, wszystko po chwili wraca do normy
Obrazek
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 24, 2014 0:03 Re: Moje koty XVI. Bagnetem w drzwi załmocą

casica pisze:jak prawie zawsze z mokrym noskiem, bo nosek nieustannie myszkuje w okolicach kuchni, a może coś się da zjeść albo wylizać?
Obrazek

Kurka, jaki grubas :mrgreen:
Lucek przy nim jest cienki jak sznurowadło :|

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 24, 2014 8:39 Re: Moje koty XVI. Bagnetem w drzwi załmocą

Jakie śliczne pysio :) :1luvu:
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt paź 24, 2014 9:03 Re: Moje koty XVI. Bagnetem w drzwi załmocą

AAAaaaaaaaa :twisted:
Księżyc jak zwykle - niezwykle :1luvu:

No, ale Synuś jaki wieeelki 8O
Śmiesznie, bo mordkę ma młodocianą, dziewczęcą, rzekłabym, a gabaryty nad wyraz słuszne.
Jak prognozujesz, będzie duży? Bo z tych fotek trudno coś wywnioskować, chociaż zacne są.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt paź 24, 2014 12:33 Re: Moje koty XVI. Bagnetem w drzwi załmocą

Wprowadzimy chyba ocenę komentarzy :roll:
I tak oto:
Komentarz nie na miejscu :twisted:
felin pisze:Kurka, jaki grubas :mrgreen:

Komentarz na miejscu
Regata pisze:Jakie śliczne pysio :) :1luvu:


Grubas? 8O No kurczę, FOOOCH, jak stąd na Antypody taki wielki :x
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 24, 2014 12:35 Re: Moje koty XVI. Bagnetem w drzwi załmocą

AYO pisze:AAAaaaaaaaa :twisted:
Księżyc jak zwykle - niezwykle :1luvu:

No, ale Synuś jaki wieeelki 8O
Śmiesznie, bo mordkę ma młodocianą, dziewczęcą, rzekłabym, a gabaryty nad wyraz słuszne.
Jak prognozujesz, będzie duży? Bo z tych fotek trudno coś wywnioskować, chociaż zacne są.

Nie jest wielki, mówię na niego "konus", ale tak w ogóle to nie jestem go w stanie obiektywnie ocenić.

Rośnie chyba cały czas. No i niech tak trzyma bo inaczej się wymieni na większy model :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 24, 2014 12:43 Re: Moje koty XVI. Bagnetem w drzwi załmocą

Na marginesie dodać należy, że w trakcie prac nad przetwórstwem warzywnym, osamotniona nie byłam, miałam cheerleaderów :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
I tak jak wyżej wygląda uczciwy, kochający bezinteresownie kot, Druid Kocie Serduszko (brzmi prawie jak Lwie Serce)

A tak wygląda mały rozbestwiony złodziejaszek, który jak kibicuje to tylko sobie, a jeśli wpada do zakładu przetwórstwa warzywnego to wyłącznie po działkę w postaci sałatki z pomidorów.
Tutaj nie wiem w czym ma interes, ale niewątpliwie ma, przesłodki ten kotek
Obrazek
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 24, 2014 13:07 Re: Moje koty XVI. Bagnetem w drzwi załmocą

Przeoczyłaś jakiś paproch na podłodze?
A może to zaspana mucha-sambójczyni?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt paź 24, 2014 13:12 Re: Moje koty XVI. Bagnetem w drzwi załmocą

AYO pisze:Przeoczyłaś jakiś paproch na podłodze?
A może to zaspana mucha-sambójczyni?

Paprochów na podłodze nie widzę programowo, na przeoczenie więc szans nie ma :P
Ale mógł tam być szczur ukochany, albo jakaś inna zabawka?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 24, 2014 13:53 Re: Moje koty XVI. Bagnetem w drzwi załmocą

A nie zabrakło Ci na tych fotkach jednego kota aby?
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt paź 24, 2014 14:03 Re: Moje koty XVI. Bagnetem w drzwi załmocą

Zabrakło. Gdzieś się Ryszarda zadekowała i odmówiła współpracy :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 24, 2014 15:51 Re: Moje koty XVI. I znowu Ignaś nie chce jeść :(

Ignaś od wczoraj nie je. Wczoraj normalny, zdrowy kot, dzisiaj osowiały.
Obawiam się, że to moja wina, że tak się biedak zestresował tym obcinaniem pazurków. Wiem, że to sytuacja patowa bo jesli mu nie obetniemy to zaczną mu wrastać.
Ale jestem na siebie zła, wściekła, rozżalona. Bo tak odżył, przytył, trzymał wagę.
Mam nadzieję, że jakoś ten stres odreaguje bo inaczej nie wiem, nie wybaczę sobie.

Jak do jutra nie zacznie jeść to rano zasuwamy do weta :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 839 gości