Dzień dobry, wita Lamar:) Let's kill this WĄTEK!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 28, 2013 19:55 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Blodka pisze:ahaaa...to teraz już kumam :)
Zastanawiałam się jakby to było gdybym wtedy w sierpniu zabrała obydwa maciupkie koteczki od wyrodnej matki. I co ja bym teraz miała oprócz sajgonu w domu:)
Dowiedziałam się jakieś dwa tygodnie temu że ten drugi kotek , rodzeństwo od Lamarka to koteczka, podobno na plac zawitała jakaś pani i zabrała ją do siebie. Niestety nie znam jej dalszych losów.
Wiem tylko tyle, że kocia biologiczna matka ( zła jestem jak ją sobie przypomnę) tak jak nie płakała i nie szukała mojego Lamarka odkąd go zabrałam z tej doliny nędzy i rozpaczy , tak nie szukała i nie płacze za swoją córcią , która w zasadzie była z nią jakieś dwa miesiące dłużej niż Lamar. Wszystko opowiada mi moja ciotka, która przychodząc do babci codziennie dokarmia tam armię kotów.
Mało tego pamiętacie jak pisałam na początku- na mojego prychała i syczała, tamtą tuliła i lizała. Kiedy ja zabrałam jej dziecko, to tamtą zaczęła odrzucać i prychać na nią , a koteczka latała za nią jak cień .
Jestem ciekawa co powoduje takie zachowanie u kocich mam , troszkę już na świecie widziałam, może i mało wiem, ale powiem szczerze że z takim zachowaniem wobec swoich dzidziusiów w świecie kotów/psów spotkałam się pierwszy raz.


Kotki czasem się tak zachowują, hormony. Ludzkie matki też wpadają w deprechę poporodową.
Pozostaje cieszyć się, że uratowałaś Lamarkowi życie i jest teraz bardzo szczęśliwy :1luvu: :1luvu:
A Ty masz bardzo dobre serduszko :1luvu:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 28, 2013 21:52 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Łał, to nieźle Ci idzie ten rozdział! Pewnie zaraz skończysz!

I jaki grzeczniusi Lamarek :1luvu:

I też myślę tak, jak dziewczyny - na kocich mamach się nie znam, dlaczego odrzucają kocięta, ale Ty dla Lamarka na pewno jesteś Najlepszą Mamą pod Słońcem :1luvu: i nie tylko go nie odrzuciłaś, ale go przygarnęłaś!
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pon paź 28, 2013 22:31 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Dziękuję Wam Kochane moje za takie ciepłe słowa :1luvu: Prawda jest taka że bez niego już sobie życia nie wyobrażam , a jak tak czasami uśnie i patrzę sobie na niego , to zdarza mi się pobeczeć po cichu, kiedy sobie wyobrażę jak teraz by cierpiał z zimna, głodu, chorób albo innych dolegliwości. Czy wogóle by żył.
Ale jest z nami i to się liczy. A ja z Wami i cieszę się bo mam z kim na temat zakocenia porozmawiać, ponieważ wokół w miejscu zamieszkania sami psiarze albo non-animalsi.
Moi rodzice od czasu przejścia na emeryturę przenieśli się w góry i tam sobie mieszkają z trzema kotami, no ale przecież nie będę im zawracać głowy codziennymi telefonami w kwestii kota, moja siostra też skocona -na wyposażeniu Kot sztuk jeden, ale tak jakby 3 w jednym, bo straszliwie zapasiony jest. No więc nie wiem, czy jej rady będą miarodajne, ja nie chcę tak zapaść mojego Niuniusia:)

A teraz wybaczcie mi Cioteczki, bo czuję się tak jakbym była na porządnym haju, mózg mam zlasowany, napisałam 10 stron,zamykam plik, nie dokończyłam rozdziału tak czy siak, jutro pójdę i będę rżnęła głupa przed promotorką że wydrukowałam nie ten plik co trzeba (bez jednego końcowego podrozdziału) :ryk: :ryk: :ryk:
Idę sobie spać , tylko pytanie czy Lamar mi łaskawie w swoim jestestwie na to zezwoli, bo Gizd Pieroński Pieronowy wyspał się w dzień i teraz mi grandzi .

Do jutra do późnego popołudnia, papapapapa :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 28, 2013 22:34 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Blodka pisze:Dziękuję Wam Kochane moje za takie ciepłe słowa :1luvu: Prawda jest taka że bez niego już sobie życia nie wyobrażam , a jak tak czasami uśnie i patrzę sobie na niego , to zdarza mi się pobeczeć po cichu, kiedy sobie wyobrażę jak teraz by cierpiał z zimna, głodu, chorób albo innych dolegliwości. Czy wogóle by żył.


Mam dokładnie to samo, jak patrzę na wyciągniętą Perełeczkę, jak sobie smacznie śpi na kaloryferku albo na miękkim łóżeczku...
:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 28, 2013 22:55 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Blodka pisze:Jestem ciekawa co powoduje takie zachowanie u kocich mam , troszkę już na świecie widziałam, może i mało wiem, ale powiem szczerze że z takim zachowaniem wobec swoich dzidziusiów w świecie kotów/psów spotkałam się pierwszy raz.


Kotka to nie kobieta. Nie jest "wyrodna" czy " podła". Ona instynktownie się rozmnaża, instynktownie dzieci odchowuje a jak czuje że sama nie ma siły (bo np nie dojada), lub one są słabe to je porzuca bo są zbędne z punktu widzenia przetrwania gatunku. To wyłącznie selekcja naturalna. Dlatego rolą człowieka jest dbać, żeby koty się nie mnożyły bez kontroli i nie było więcej takich dramatów.

Nie każdy kociak ma takie szczęście jak Lamarro :1luvu: :1luvu: :1luvu:

ps. jakbyś je wtedy wzięła dwa to byś miała w domu to samo co ja teraz :ryk:
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 28, 2013 22:57 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Studenckie rżnięcie głupa - uwielbiam to :ryk:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Wto paź 29, 2013 17:57 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Bly wiecól :1luvu: Oddałam rozdział i złożyłam pani promotor najszczersze wyrazy kondolencji i ubolewania z okazji tego że będzie musiała to czytać :ryk: Głupa przyrżnęłam wzorowo i ściema z źle wydrukowanym plikiem przeszła.
Kot walnął focha bo był długo sam w domu i na przywitanie zwiał mi na klatkę schodową po czym mnie pogryzł, ale teraz sam przyszedł,zaległ na szyi i odstawia atak choroby sierocej- cycka mnie w ucho :kotek: . A jak Wam minął dzionek?
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 29, 2013 18:04 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

O widzisz, rozdział oddany i od razu humor lepszy :)
U nad dobrze, jak jesteś spragniona najnowszych wieści to zapraszamy na wątuś :D

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 29, 2013 18:07 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Lecam :1luvu:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 29, 2013 19:46 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

A potem się okaże, że promotorka szczerze zachwycona rozdziałem :D

Lamar rozrabiaka :ryk:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Wto paź 29, 2013 20:39 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Właśnie mnie atakuje bo jem nugatowego Góralka (no ten wafelek taki) i on aż się trzęsie ,tak chce mi trochę uszczknąć , no co za Gizd :kotek:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 29, 2013 21:53 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Bellemere pisze:Studenckie rżnięcie głupa - uwielbiam to :ryk:


I ja też - niezmiennie mnie to bawi :twisted:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Wto paź 29, 2013 21:59 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Lata sobie od piętnastu minut u nas mega komar mutant.
Lamar sobie spał ale go zbudziło Bzyyyyyyyyyy Bzyyyyyyy bzyyyyy :twisted: .
Chciał sobie na niego skoknąć i go wszamać, niestety komar przeniósł się sylwetką na niewidoczny dla oczu kota horyzont.
Co robi Ciućma?
Siedzi na biurku na kocyku i płacze za nim. :ryk: :ryk:
To co pytam się...Ja mam mu go upolować?????!!! Czujecie tą wizję? :ryk:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 29, 2013 22:02 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

No pewnie, nawet dźwięk w głowie odtworzyłam :ryk:
Lamar, rispekt :mrgreen:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 29, 2013 22:05 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Lamarku biedny! Gdyby tam była ciocia Ania to by Ci w zębach tego komara przyniosła :twisted: :1luvu:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 72 gości