Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen II-kleptomania

[MB&Ofelia]

Koty dostały szwungu, zwanego głupawką lub kocim momentem pędu. Zaraz sąsiedzi przyjdą na skargę. Chociaż może prędzej kwietnik razem z Małą Czarną na szczycie zleci z wielkim hukiem na podłogę.

[Karena]

A nasze śpią jak zabite.

[MB&Ofelia]

Zazdroszczę. Moje pannice w ciągu dnia się wylegiwały, bo gorąco i duszno, a teraz ożyły. Już się boję, co będzie w nocy

[Karena]

Ja zostawiam uchylony balkon wtedy przez większą część nocy mam spokój, a Żaba śpi w klatce (dużej), bo przeszkadzała spać dziecku.

[Dyktatura]

U mnie w nocy dzisiaj masakra. Ja na szkoleniu a TŻ nie pomyśli żeby koty w ciągu dnia wybawić. Co godzina to pobudka mniej lub bardziej bolesna. Przecież po mamusi można poskakać, a tatusia co cały dzień nam nie przeszkadza spać to oszczędzimy, niech się wyśpi.

[Karena]

U mnie w nocy dzisiaj masakra. Ja na szkoleniu a TŻ nie pomyśli żeby koty w ciągu dnia wybawić. Co godzina to pobudka mniej lub bardziej bolesna. Przecież po mamusi można poskakać, a tatusia co cały dzień nam nie przeszkadza spać to oszczędzimy, niech się wyśpi.

[MB&Ofelia]

Moje pannice też by chętnie nocowały na bałkonu. Tylko nie wiem, czy ja bym dała radę zasnąć. Ze strachu, oczywiście, żeby nie rozbroiły tej cienkiej żyłki.
Generalnie wczoraj dosyć szybko skończyła się głupawka - przynajmniej jeżeli chodzi o Ofelię, bo Małą Czarną kilka razy ściągałam z drapaka . Chyba dzisiaj zasnę nad papierzyskami

Kurka, mam nadzieję, że nie będzie padać, bo wysypałam bezdomniakom chrupki. Będę jednak musiała wykombinować jakieś zadaszenie nad miskami.

U mnie w nocy dzisiaj masakra. Ja na szkoleniu a TŻ nie pomyśli żeby koty w ciągu dnia wybawić. Co godzina to pobudka mniej lub bardziej bolesna. Przecież po mamusi można poskakać, a tatusia co cały dzień nam nie przeszkadza spać to oszczędzimy, niech się wyśpi.

Nie mów, że mój zięciu taki rozrabiaka

[MaryLux]

Ciociu, Ciociu, to ja mam pomyśłek świetny wręcz saniemowicie: przyjedź do Wrocławia i zabierz mnie od tej mojej @!
Inka

Ineczko, bardzo chętnie . Tylko jak ty, biedactwo malutkie, poradzisz sobie u mnie z bardzo groźmną Ofelią?

Też jestem bardzo groźna, Ciociu Jeśli tego chcę.

[MB&Ofelia]

Jeszcze będę kombinować z tym Wrocławiem, jeżeli mi się uda, to chętnie bym Ineczkę odwiedziła

[Dyktatura]

U mnie w nocy dzisiaj masakra. Ja na szkoleniu a TŻ nie pomyśli żeby koty w ciągu dnia wybawić. Co godzina to pobudka mniej lub bardziej bolesna. Przecież po mamusi można poskakać, a tatusia co cały dzień nam nie przeszkadza spać to oszczędzimy, niech się wyśpi.

Nie mów, że mój zięciu taki rozrabiaka

Rozrabia na całego i chyba mu się przytyło. Wciąga półtorej porcji barfika. Jeszcze na jutro mu starczy.

[ab.]

MB twoja siatka jest mocna i skoro nie rozerwała się pod naporem Dyktatury i moim to i Ofelczastą utrzyma

[MB&Ofelia]

No, właśnie koty mają bałkoning. Ofelia siedzi we wiadomym miejscu a ja próbuję nie zejść na zawał. Wdech-wydech, wdech-wydech...

[agusialublin]

Doberek


no wreszcie robi się w miarę znośnie teraz jest fajnie bo zrobiło się ciut ciut chłodniej

i kociarnia zaczęła brykać

a co u Was dziewczyny

[agusialublin]

No, właśnie koty mają bałkoning. Ofelia siedzi we wiadomym miejscu a ja próbuję nie zejść na zawał. Wdech-wydech, wdech-wydech...

tylko spokój może Cie uratować oddychaj głęboko

u mnie balkon otwarty jest całą noc, inaczej byśmy się podusili a kociarnia zadowolona o w nocy może gwiazdy oglądać

[MB&Ofelia]

Ja bym w nocy chyba spać nie mogła ze strachu. Tym bardziej że kociaste polują w nocy, jak nic staranowałyby siatkę. Śpi się przy uchylonym oknie (na szczęście tak się uchyla, że zagrożenie dla kotów spada do minimum).
Bałkoning trwa. Próbuję nie zwariować. Ofelczasta chwilowo uwaliła się na krzesełku balkonowym i dokonuje ablucji ozorkowych. Mała Czarna się kręci - posiedzi na bałkonu, później przytupta do pokoju podrapaczyć i pośpiewać, znów idzie na balkon itd.
Jest trochę chłodniej, całe szczęście. A ja się dzisiaj nałaziłam i nie chce mi się nawet palcem kiwnąć. A koci barf czeka na skrojenie! A mi się tak nie chce!
Wiem, leniwa jestem