kot bez posagu szuka domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 20, 2013 17:16 Re: przedstawiam wariujące smoki sudeckie - co dalej? nie wi

ucho się liczy -brawo 8) zagadka rozwiązana

cudnie się bawią -tylko co z nimi zrobić?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28664
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon maja 20, 2013 17:41 Re: przedstawiam wariujące smoki sudeckie - co dalej? nie wi

Patmol pisze: cudnie się bawią -tylko co z nimi zrobić?



Domów szukać :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon maja 20, 2013 18:29 Re: przedstawiam wariujące smoki sudeckie - co dalej? nie wi

Im domy potrzebne. Jak Ci pomóc? Mogę dać ogłoszenie jakieś.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon maja 20, 2013 19:30 Re: przedstawiam wariujące smoki sudeckie -zagadka

Patmol pisze:nagrodą nie jest kotek
ale
8) zestaw kotków

do wyboru
1)zestaw kotków gapowatych (Ryjek , Maja i Elbert)
albo
2) zestaw kotów z adhd (Zorro. Lucy i Don Pedro)


He, he, taki "zestaw" podwoiłby mi liczbę ogonów :strach:
Jednego może mogłabym przygarnąć, ale pewnie to dla niego nie byłoby dobre rozwiązanie...
(mam trzy dwuletnie kotki).
Mogłabym też wspomóc finansowo dom tymczasowy, gdyby się taki znalazł, ale nie mam pojęcia jak go znaleźć.
Ach, szkoda maluchów... :(
Obrazek
"One cat just leads to another." - Ernest Hemingway

pirulasińska

Avatar użytkownika
 
Posty: 429
Od: Pon mar 19, 2012 15:08

Post » Wto maja 21, 2013 6:33 Re: przedstawiam wariujące smoki sudeckie - co dalej? nie wi

MalgWroclaw pisze:Im domy potrzebne. Jak Ci pomóc? Mogę dać ogłoszenie jakieś.

szczerze powiem -nie wiem jak się za to zabrać
wczoraj jeszcze dostały zastrzyki - vet orzekł ze zdrowe

ogłaszać je od razu? i od razu wydawać? czy najpierw szczepić?
ogłaszać pojedynczo? one się nie nadają na pojedyncze koty -wymagają doswojenia i socjalizacji
to są koty półdzikie
ogłaszać po dwa?
ale które razem? -musiałabym pomyśleć i porobić zdjęcia po dwa koty

Obrazek
mam im robić zdjęcia w klatce?
wypuścić je? gdzie?

u mnie w mieszkaniu są moje koty i 4 koty do oddania (tymczasy -chociaz nie lubię tego słowa) -wszystkie dorosłe
i dwa psy (po 20 kg) - w tym jeden (mieszanka amstafa i hieny) uwielbia koty podduszać i nimi piszczeć
ten pies (Sweetie) wie, że tak nie wolno -ale nie może się powstrzymać -
nie bardzo sobie wyobrażam wypuszczać - w takie towarzystwo 6 narwanych kotów -półdzikich

no i nie dam rady utrzymać dodatkowych 6 kotów, a nie wiadomo jak szybko poszłyby w świat

tak więc jestem załamana

dodatkowo w czwartek i w piątek najprawdopodobniej wyjeżdżam (co mnie akurat cieszy, bo mam jechać jako rodzic-opiekun z wycieczką klasową, czyli całkiem za darmo z fajnymi dziećmi na wycieczkę po Kotlinie Kłodzkiej; w planie Szczeliniec, Błędne Skały itd)

Obrazek
Sweetie by na pewno ucieszyło tyle nowych, piszczących zabawek w domu :roll:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28664
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 21, 2013 6:42 Re: przedstawiam wariujące smoki sudeckie - co dalej? nie wi

Zaproponowałam Twoją szósteczkę jako beneficjentów.
Została kasa po kocietach z Bydgoszczy-one już w DS-ach.
Mam nadzieję,że własnie one dostaną te pieniądze!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto maja 21, 2013 6:43 Re: przedstawiam wariujące smoki sudeckie - co dalej? nie wi

bardzo, bardzo dziękuję

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28664
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 21, 2013 6:45 Re: przedstawiam wariujące smoki sudeckie - co dalej? nie wi

Jeszcze nie ma za co! :?
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto maja 21, 2013 6:46 Re: przedstawiam wariujące smoki sudeckie - co dalej? nie wi

za zgłoszenie
i za zainteresowanie 8) (to jakoś podnosi na duchu)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28664
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 21, 2013 6:48 Re: przedstawiam wariujące smoki sudeckie - co dalej? nie wi

Chociaż tak staram sie pomóc :oops:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto maja 21, 2013 7:00 Re: przedstawiam wariujące smoki sudeckie - co dalej? nie wi

i właśnie za to dziękuje -za te starania 8)

a wczoraj Don Pedro mnie ugryzł -wystraszył się, jak przekładałam koty z klatki do transportera,
i wbił mi się zębami w rękę i nie chciał/nie mógł puścić

patowa sytuacja - bo nie mogłam go odłożyć, bo był wbity
nie mogłam puścić -bo by uciekł i schował się w dziurę
nie mogłam go szarpnąć -drugą ręką -bo bym sobie wyszarpała kawałek prawej ręki

krew mi się lała strumieniem :strach: ale po przepłukaniu zimną wodą -okazała się, że ranka jest niewielka
ale jakaś taka -mocno krwawiąca

Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28664
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 21, 2013 7:06 Re: przedstawiam wariujące smoki sudeckie - co dalej? nie wi

Tak słodko wyglądają jak spią! :1luvu:
Malizny biedne! :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto maja 21, 2013 7:16 Re: przedstawiam wariujące smoki sudeckie - co dalej? nie wi

Jeśli możesz bo są już zdrowe to ja przed szukaniem domów bym je jak najszybciej zaszczepiła, bo wiesz jak jest niektóre choróbska (np. pp) to nawet sama z lecznicy mozesz przywlec. Wydaje mi się, że to w tej chwili piorytet. A potem odczekać parę dni i szacząć ogłaszać, tyle, że w ogłoszeniu lub potem w rozmowach z potencjalnymi domkami mówić o ich potrzebie socjalizowania jeszcze. Ewentualnie namawiać domki na 2 sztuki. No chyba, że byłby już tam jakiś kot to wtedy nauczą sie od niego, że fajnie być domowym kotem. :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto maja 21, 2013 7:20 Re: przedstawiam wariujące smoki sudeckie - co dalej? nie wi

wczoraj dostały jeszcze zastrzyki na kk
ostatnie
czyli jakiś tydzień -dwa -trzeba odczekać przed szczepieniem

no i pieniądze :? na szczepienie 6 kotów
teoretycznie powinny być zaszczepione dwukrotnie

edit -wydałam już kilka kotów i odbyłam duużo rozmów z chetnymi na kota
i nigdy nie zdarzyło mi się, żeby ktoś chciał kota, którego trzeba jeszcze socjalizować,
Ostatnio edytowano Wto maja 21, 2013 7:28 przez Patmol, łącznie edytowano 1 raz

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28664
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 21, 2013 7:25 Re: przedstawiam wariujące smoki sudeckie - co dalej? nie wi

A ile u Was kosztuje jedno szczepienie dowiadywałaś się?

Wiem, że powinny dwukrotnie, ale to dopiero po miesiącu drugie, może wtedy będa już w swoich domach. Ale nawet ta pierwsza szczepionka już będzie je chroniła.

Ja po tym jak mi umarły w ciągu 2 tygodni na pp 4 maluszki wzięte ze schronu w Katowicach (były tam tylko 2 dni) mam na tym punkcie schize, bo wiem, że u takich maleństw to jest praktycznie 99% śmiertelności.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, muza_51, nfd i 23 gości