/Turka koło Lublina/ Pąk już w domu !

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 13, 2013 21:00 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

Szymka bardzo się cieszę , podczytywałam wątek.Mam nadzieję że dalej będziesz karmiła bezdomne kotki? baaardzo proszę, nie zostawiaj ich samych..

wilhelm170

 
Posty: 716
Od: Pt cze 08, 2012 19:32

Post » Pon maja 13, 2013 21:16 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

szymka pisze:Pąk jest w domu !!!!Znalazłam go (nie sama, a dzięki cudownej małej dziewczynce) dzisiaj o 20. Jest cały i zdrowy. Jeszcze nie mogę w to uwierzyć.
Po 2 miesiącach i 7 dniach...

:piwa: :balony: :catmilk:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 13, 2013 21:40 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

Długo oczekiwane dobre wieści wreszcie nadeszły !!!

Gratulacje dla ciebie, że nie poddałaś się w poszukiwaniach Pąka, chociaż nie raz było bardzo ciężko Obrazek
Cóż tu więcej powiedzieć... Chyba tylko skakać do góry z radości Obrazek

bey

 
Posty: 46
Od: Czw sty 10, 2013 20:16
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon maja 13, 2013 21:43 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

Szymko bardzo się cieszę :dance2: :dance2: :dance:
Nadszedł ten dzień - i jaka data!
Raduj się dziewczyno - możesz być z siebie dumna! Nie poddałaś się choć chwile były ciężkie!
Jak ochłoniesz napisz jak się Pąk czuje i zachowuje.

I koniecznie zmień tytuł!

BeciaQ

 
Posty: 145
Od: Śro lis 07, 2012 19:33
Lokalizacja: Luboń

Post » Pon maja 13, 2013 22:17 Re: /Turka koło Lublina/ Pąk już w domu !

A nie mówiłam, ze się znajdzie? :piwa: :love: :dance: :dance2: :-D :piwa:

Ogromnie się cieszę. Teraz będziemy czekać na wieści o Twojej kociej rodzince. Zdjęcia także mile widziane. Dzięki Szymka, że 13-tka potrafi być szczęśliwa i że się nie poddałaś.
Gdy zadzwonił telefon i wyświetlił mi się Twój numer, przeczuwałam, że zaraz odbiorę cudowną wiadomość. Nie ukrywam, że rano nawet zaglądałam na wątek w poszukiwaniu nowych i dobrych wiadomości.
Oby nigdy żadne koty nie ginęły, a jeśli się niestety tak stanie, niech wiara nie opuszcza Dużych i niech się zguby odnajdują. Oby zawsze były na takich wątkach tak fantastyczne wiadomośći! :kotek:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon maja 13, 2013 22:20 Re: /Turka koło Lublina/ Pąk już w domu !

Super wiadomość!!! :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa:
Pąk poczuł obcego kota, dlatego się schował. Przejdzie mu.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15206
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto maja 14, 2013 7:13 Re: /Turka koło Lublina/ Pąk już w domu !

Gratulacje! :dance: :dance2: :piwa:
Cały czas trzymałam kciuki!

Jak już Pączuś dojdzie do siebie, wymiziaj go ode mnie.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35083
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto maja 14, 2013 8:26 Re: /Turka koło Lublina/ Pąk już w domu !

To już do kotów odnalezionych Pąka trzeba wpisać :D
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15206
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto maja 14, 2013 8:41 Re: /Turka koło Lublina/ Pąk już w domu !

To najwspanialsza wiadomość, jaką ostatnimi czasy przeczytałam na tym forum!!! Jestem przeszczęśliwa Waszym szczęściem. To takie piękne, że nie odpuściłaś, w Polsce to wciąż nie jest typowe zachowanie. Ile się słyszy opowieści ludzi, typu "miałem/miałam kota, ale sobie poszedł" i tym podobne bzdury...
Biedny Pączuś, w końcu zakończył swoje straszne przygody!
Mam nadzieję, że nadal będziesz tutaj pisać!
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Wto maja 14, 2013 16:29 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

szymka pisze:Pąk jest w domu !!!!Znalazłam go (nie sama, a dzięki cudownej małej dziewczynce) dzisiaj o 20. Jest cały i zdrowy. Jeszcze nie mogę w to uwierzyć.
Po 2 miesiącach i 7 dniach...


Cos fantastycznego :!: :!: :!:
Bardzo sie ciesze :dance: :dance: :dance:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Śro maja 15, 2013 0:27 Re: /Turka koło Lublina/ Pąk już w domu !

Ja też cicho podczytywałąm wątek i baaardzo , baaardzo Ci żczyłam aby Pączek sie odnalazł. CIESZĘ SIĘWASZYM SZCZĘŚCIEM

boni 4

 
Posty: 241
Od: Czw wrz 08, 2011 19:54

Post » Śro maja 15, 2013 14:59 Re: /Turka koło Lublina/ Pąk już w domu !

Cieszę się, że tyle osób śledziło losy Pąka .Miło się czyta takie wpisy.
Pąk ciągle śpi. Je jak go wyciągnę z łóżka gdzie się chowa. Wychodzi na chwilę wieczorem.
Dzisiaj zaniosłam go na balkon, na słoneczko. Zasnął pod stolikiem i śpiąc zsikał się pod siebie. Nawet nie próbował iść do kuwety ,chociaż już się w niej załatwiał po powrocie. Do tego jest apatyczny. Wiem,że minęło bardzo mało czasu ,ale czy nie powinien dostać jakiejś kroplówki na wzmocnienie, albo nawadniającej? Dzisiaj będą wyniki krwi, to może coś się wyjaśni...Dodatkowo aklimatyzację utrudnia obecność wszędobylskiego i agresywnego Czarnego. Pomimo tego,że Czarny schodzi Pąkowi z drogi, Pąk unika jakiegokolwiek kontaktu z nim, jak już nie spi i wyjdzie z łózka.

szymka

 
Posty: 77
Od: Czw mar 07, 2013 21:09

Post » Śro maja 15, 2013 15:12 Re: /Turka koło Lublina/ Pąk już w domu !

Jeżeli masz taką możliwość, to odizoluj nowego w jakimś pomieszczeniu na pewien czas, żeby Pąk poczuł się u siebie. A przynajmniej regularnie na godzinę, dwie izoluj w ciągu dnia.
Po takim gigancie Pak będzie odsypiał długo i się regenerował. Ale zdrowie jego należy monitorować, bo kiedy kota opuszcza długotrwały stres, wtedy paradoksalnie, odporność też spada.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15206
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro maja 15, 2013 15:25 Re: /Turka koło Lublina/ Pąk już w domu !

Bardzo się cieszę i gratuluję! :piwa: :piwa: :piwa:
Teraz poproszę o opowieści o Waszym dalszym życiu - jak zachowują się koteczki, jakie są :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 15, 2013 15:52 Re: /Turka koło Lublina/ Pąk już w domu !

szymka pisze:Cieszę się, że tyle osób śledziło losy Pąka .Miło się czyta takie wpisy.
Pąk ciągle śpi. Je jak go wyciągnę z łóżka gdzie się chowa. Wychodzi na chwilę wieczorem.
Dzisiaj zaniosłam go na balkon, na słoneczko. Zasnął pod stolikiem i śpiąc zsikał się pod siebie. Nawet nie próbował iść do kuwety ,chociaż już się w niej załatwiał po powrocie. Do tego jest apatyczny. Wiem,że minęło bardzo mało czasu ,ale czy nie powinien dostać jakiejś kroplówki na wzmocnienie, albo nawadniającej? Dzisiaj będą wyniki krwi, to może coś się wyjaśni...Dodatkowo aklimatyzację utrudnia obecność wszędobylskiego i agresywnego Czarnego. Pomimo tego,że Czarny schodzi Pąkowi z drogi, Pąk unika jakiegokolwiek kontaktu z nim, jak już nie spi i wyjdzie z łózka.

Czy balkon jest zabezpieczony? Pąk nie wyjdzie z niego?
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 44 gości