Koty w ziołach - przepisy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 15, 2013 11:27 Re: Patmol

Patmol pisze:podajnik mi się nie podoba :evil:
ja chciałam taki, żeby sam trzymał koci pysk, otwierał go, wpychał tabletkę i przytrzymywał zamknięty do chwili przełknięcia :evil:

:lol: tak się nie da :wink:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt mar 15, 2013 11:45 Re: Patmol

na pewno ktoś już takie coś wymyślił :evil:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28973
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt mar 15, 2013 11:51 Re: Patmol

Patmol pisze:na pewno ktoś już takie coś wymyślił :evil:


to się nazywa dybo-rozwieraczo-podajniko-zamykacz :mrgreen:
dzielni Patmol + Asystentka, dzielni :ok:
a ja daję tak jak na tym filmiku :) aż sobie przed monitorem łapami machałam, żeby sprawdzić, czy tak samo konkretnymi palcami ruszam :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 15, 2013 12:01 Re: Patmol

Georg-inia pisze:[...]
to się nazywa dybo-rozwieraczo-podajniko-zamykacz :mrgreen:
[...]

monitor oplułam :ryk: :ryk: :ryk:
Georg-inia :ok: :lol:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt mar 15, 2013 12:08 Re: Patmol

Georg-inia pisze:
to się nazywa dybo-rozwieraczo-podajniko-zamykacz :D

no właśnie -chociaz ta nazwa taka sobie

no i gdzie go można kupić??

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28973
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt mar 15, 2013 13:44 Re: Patmol

My codziennie się dręczymy, wzajemnie, że tak powiem. Kilka dni temu weszłam do pokoju, w którym leżała Fasolka. Weszłam tylko po skarpetki leżące na kaloryferze i bardzo się spieszyłam. Zapomniałam o tabletce, ale jej odruch ucieczki mi przypomniał :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt mar 15, 2013 13:51 Re: Patmol

MalgWroclaw, wiem jak to jest kiedy zwierzaki tak na nas reagują i wiem jakie to przykre :( Zrażają się do nas mimo, że my wcale nie chcemy zrobić im krzywdy :( Mój pies podczas gdy wchodziłam w do pokoju z zamiarem masowania, a on leżał niewładny, potrafił skulić się, naprężyć jak do ataku, warczeć i żadne moje ciepłe słowa i gesty nie pomagały. Chyba jego zdaniem przychodziłam tylko po to aby go pomęczyć, a on akurat w tym czasie nie mógł się ruszyć aby uciec :? To było koszmarne :(
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon mar 18, 2013 8:17 Re: Patmol

weekendowe bieganie
Obrazek

Obrazek

Obrazek

te pies z pyskiem pełnym patyków -to Rusty

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28973
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 18, 2013 9:23 Re: Patmol

Rusty i nie rudy? 8O :lol:
my też byliśmy wczoraj w polu na dłużej. A się PiesRudy wybiegał, że do wieczora spał, wciskając nos w kość wołową, żeby nikt mu nie ukradł :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 18, 2013 9:59 Re: Patmol

i jej nie zjadł??????

u mnie Sweetie zjada najpierw swoja kość
a potem
resztę kości Caillou - bo ona juz nie chce

Rusty nie jest rudy -ale i tak śliczny :mrgreen:

Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28973
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 18, 2013 10:02 Re: Patmol

no wiesz, to kość udowa z krowy :lol: przecięta piłą na pół, bo całej Rastek nie podniesie. I ma służyć czyszczeniu ząbków a nie zjadaniu. Wieprzową wrąbał w ciągu jednej nocy :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 18, 2013 10:07 Re: Patmol

nie wiedziałem :oops: :mrgreen:

ja kupuję pocięte cielęce

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28973
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 18, 2013 11:17 Re: Patmol

Mój Fudel dostawał na hali, w zaprzyjaźnionym mięsnym stoisku, łopatę wołową, celowo niedbale oczyszczoną i zanosił ją sobie SAM do domu, tnąc dumnie przez środek eleganckiego skwerka, pełnego turystów :mrgreen:
Do następnego dnia na ogołoconym i wycmoktanym do czysta gnacie, nie pożywiłaby się nawet mrówka faraonka :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon mar 18, 2013 11:19 Re: Patmol

ale takie kości dajecie/dawaliście surowe?

bo moje to można sparzyć czy przemrozić?
a takie wielkie?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28973
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 18, 2013 11:28 Re: Patmol

Surowe, a jakie?
Zresztą, konia rzędem temu, kto by mu to zabrał 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1 i 87 gości