PORZUCONY pers Karmel jest w DS :) chore nerki :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 18, 2013 0:30 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

jo.anna pisze:dopiero teraz widzę, że to SAMA SKÓRA I KOŚCI, mogę go praktycznie jedną ręką objąć :crying: :crying: a jak się łasi, ociera... :1luvu:

spokojnie :)
nasz Rysiek ważył niecałe 3 kg na początku sierpnia,teraz ponad 6kg
nie wyglądał ciekawie po tułaczce po lesie ale szybko nabrał i ciała i sierść odrosła
będzie z Karmela piękne kocisko i pokaże charakterek :twisted:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt sty 18, 2013 1:07 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

eeeeee, znudziło mi się pod tą wanną :ryk:


Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
jo.anna
 

Post » Pt sty 18, 2013 1:11 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

w imieniu swoim i Karmello dziękuję bardzo Wam, że byłyście z nami, ze mną w tej historii z wanną, jednakże proszę o kciuki aby warczenie i syczenie Karmello vel Kuleczka szybko minęło :1luvu:



Karmelek to gaduła, ja go głaszczę a on mruczy i coś mi opowiada, ja do niego mówię, on też mówi, nie rozumiemy się, ale jest nam (mi) o wiele lepiej :D
jo.anna
 

Post » Pt sty 18, 2013 2:36 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

no i nie zasnę dziś...walka na syki i ryki Karmel vel Kulka, Lakuś i Milka się nie mieszają, siedzą w kącie i patrzą..heh, dwa dominanty...a rano dołączy pies tyłkowąchacz, bo dla niego wąchać zady innym to jest motto życiowe, będzie się działo
jo.anna
 

Post » Pt sty 18, 2013 7:20 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Cieszę się że Karmel wylazł zanim przeżyłaś totalne załamanie nerwowe. Odpasiesz go, spokojnie - jak chce jeść to podając małymi porcjami 3 razy dziennie doprowadzisz go do kwitnącego stanu. A syki będą jeszcze przez jakiś czas - on jest nowy w tym układzie i się "broni" w ten sposób, Twoje koty muszą mu pokazać że one tu były wcześniej więc jest niżej w hierarchii - po jakimś czasie się "dotrą". Jak futro nie lata notorycznie dobrze jest :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sty 18, 2013 8:11 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

wyszedł gość na e- papieroska
będzie dobrze ,ustalą sobie swoje zasady w stadzie
teraz wydaje się drobniutki taki ale odpicujesz go i będzie cud miód...
nie będę zaśmiecać nie swojego wątku ale miałam Ryśka w gorszym stanie
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt sty 18, 2013 8:40 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
no tak myslałam ze usiade rano poczytam i co??? Happy End :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
tak trzymac :ok:
Znudziło Ci się być królem w swoim domu?
Spraw sobie kota

mone4ka

 
Posty: 209
Od: Wto cze 29, 2010 17:18
Lokalizacja: warka

Post » Pt sty 18, 2013 8:45 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Doczytałam z rana. Gratulacje :piwa: . Przesyłam głaski dla Karmelka i reszty footer.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35371
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt sty 18, 2013 9:30 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

:mrgreen: No , ja też dołączyłam rano i od razu super wieści.
Karmel trzymaj się jestem z Tobą :mrgreen: teraz proponuję Ci strzelać coraz większe fochy
tak żeby Jo.anna zaczęła Ci na wyścigi dogadzać :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Karmel -Psa proponuję pacnąć na wejściu doniczką :ryk:

PS Jo.anno trzymaj się - jak przeżyjesz "perskie wybryki" - to potem już masz luz życiowy 8)
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pt sty 18, 2013 9:33 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

PS - i to jest typowo perskie wyleźć samemu jakby nigdy nic po wielogodzinnej okupacji "Podwannia" i zapytać:
"gdzie jest kurna mój obiadek/ śniadanko ? " :ryk: :ryk: :ryk:
mówiłam :ryk: :ryk: :ryk:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pt sty 18, 2013 9:50 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

przechodziłam dziś obok bloku gdzie widuję czasem identycznego kota. Żadnego ogłoszenia. Wychodziła jakaś pani z klatki, zapytałam czy widuje takiego kota - nie widuje ostatnio.
Napiszę ogłoszenie że został znaleziony taki kot. Jak się ktoś odezwie to ok a jak nie to widocznie nie ten kot..
mamuśka
 

Post » Pt sty 18, 2013 10:48 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

ehh, Karmello :1luvu: zwymiotował chrupkami na podłogę w nocy, nad ranem ponoć do łóżka ( tż powiedział) hmm, jego to trzeba chyba karmić jakimiś mega małymi porcjami, szybka kawka i do weta na kroplówki :ok: :ok: :ok:
jo.anna
 

Post » Pt sty 18, 2013 11:21 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Karmello :1luvu:
agula76
 

Post » Pt sty 18, 2013 11:24 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Karmello napił się wody i ją zaraz zwymiotował, ehh biedaczek :( chciałam go troszkę poczesać, ale chyba sprawia mu to ból bo jęczał
jo.anna
 

Post » Pt sty 18, 2013 11:35 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

mamuśka pisze:przechodziłam dziś obok bloku gdzie widuję czasem identycznego kota. Żadnego ogłoszenia. Wychodziła jakaś pani z klatki, zapytałam czy widuje takiego kota - nie widuje ostatnio.
Napiszę ogłoszenie że został znaleziony taki kot. Jak się ktoś odezwie to ok a jak nie to widocznie nie ten kot..


Tylko zaznacz proszę. że koszt leczenia kota to już w tej chwili ponad 340 zł ,że kot jest chory i wymaga dalszego leczenia, że był niedożywiony i zaniedbany.
Ja się pytam dlaczego ?
Już nawet pominę fakt tzw. "persa wychodzącego" :roll: bo to nie jest karalne w polskim prawie.
Niedożywienie i zaniedbanie oraz nie zapewnienie opieki lekarskiej już tak.

Przepraszam to naprawdę nie jest złośliwość tylko suche stwierdzenie faktów.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 8 gości