Pani Doktor bardzo miła, naprawdę. I bardzo skrupulatna. Popukała w kolana i przedramiona, posmyrała pod stópkami (i nawet na moje szarpanie się i dziki chichot się nie obraziła - mam cholerne łaskotki

). Rękami kazała pomachać, z zamkniętymi oczami palcami do nosa trafiać, oczami wodzić i takie dziwne coś zrobić

na leżąco, zamknąć oczy, jedną nogę zostawić wyprostowaną, a drugą nogą, a raczej stopą wcelować w kolano tej nogi leżącej i potem zsunąć po tej leżącej nodze do stopy
Na diagnozę Pana Doktora z RTG w oczach się zaśmiała radośnie, ale dała skierowanie na EEG. Tylko że nie chcą mi tego zrobić bezpłatnie w centrum znanym z krótkich terminów, bo jakiejś tam umowy nie mają, a odpłatnie też termin wyznaczyli na 28 marca... jutro będę szukać dalej.
No i dostałam tableteczki przedziwne, coby je brać "jak się dzieje" - mają szybko zahamować dzianie się i uniemożliwić powtórki tego dnia. Z drugiej strony - mają też znaczenie diagnostyczne.
Jeszcze nie wykupiłam, ale za to znalazłam skutki uboczne
Depresja, senność, osłabienie pamięci, niewyraźna mowa, zmęczenie, trudności w oddawaniu moczu, zaburzenia libido, splątanie, lęk, pobudliwość, nerwowość, niepokój, pobudzenie, zaburzenia koordynacji, osłabienie możliwości intelektualnych, osłabienie koncentracji, ból i zawroty głowy, drżenia, bezsenność, niewyraźne widzenie, zaburzenia żołądkowo-jelitowe, jadłowstręt, drażliwość, osłabienie mięśni, nieprawidłowa masa ciała, nieregularne miesiączkowanie, zaburzenia seksualne, zapalenie skóry, chwiejny chód, omamy, niepamięć, złość, wrogość. Uwaga! Długotrwałe stosowanie leku może prowadzić do fizycznego i psychicznego uzależnienia.niniejszym odstawiam piwo i papierochy, naćpam się tableteczkami
