Rokokowe Kokoty- phi!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 02, 2014 16:50 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

anieli pisze:Jaka jest najlepsza zabawka dla kota?
oczywizda, że jutowy sznureczek :roll: :D
udało mi się ustrzelić foki w akcji :ok:

Obrazek


CUDO puchate i niebieskookie - piękność :love:
kochanego futra nigdy dość :wink: :kotek:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 02, 2014 17:09 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

izka53 pisze:pierdyliardy tych małych czarnych żuczków, co to człowieka w żółtym obsiadają latem. Poza tym mszyce też kochają jaśmin
:strach: :strach: :strach: :strach:
to chyba będę się musiała zaopatrzyć w jakieś środki masowego odstraszania 8O
albo na balkon nie będę wychodzić 8O
izka53 pisze:polemizujemy :mrgreen:

albo troczki od sukienki :ryk:
izka53 pisze:A fotki cudniste :D

cieszym się wszystkie, że się podobają 8)

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Pt maja 02, 2014 17:18 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

Kotina pisze:"Wąsik, ach ten wąsik" - chce się zanucić pod nosem ... co za rodziab łapin opancerzonych ... kota w akcji - ładniutka jak zawsze :love:

dezorient na maxa, bo sznurek zwiał nie wiadomo gdzie :twisted:
Kotina pisze:CUDO puchate i niebieskookie - piękność :love:
kochanego futra nigdy dość :wink: :kotek:

tiaaa, piękne cudo...każdy się nim zachwyca...do pierwszego prychnięcia... :twisted: :ryk:

A kokoty takie szlycznościowe, bo zaliczyły wiosenną kąpiel...omatuchno...jakie to było wielkie przeżycie...
Lucyfer darł się tak, że chyba na osiedlu obok go słyszeli...A Kociana...prawie się dogrzebała do Australii 8O
Ale!
był też z tego pozytyw w tym całym stresie, poza oczywiście czystym futrem- jak Lucyfer się wydzierał, to Kociana drapała niemożliwie w drzwi i zawodziła do niego, a po wszystkim poszła mu baranka strzelić 8O
Czegoś takiego to ja się nie spodziewałam po niej 8O

A tak z innej kadzi,
będę jojczyć!
mózg mi się zagrzał :?
od rana siedzę i rabotam, a jeszcze mam w ciul rzeczy do zrobienia :crying:

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Pon maja 05, 2014 21:59 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

coś mam dzisiaj dzień nie taki, myśli jakieś takie i w ogóle tak jakoś... :(
w ramach odreagowania narysowałam coś takiego:


Obrazek

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Wto maja 06, 2014 0:06 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

Super to wygląda....talenta posiadasz :ok: :ok: :ok:

Moje koty wychodzą, więc przekaz jak najbardziej dla mnie zrozumiały :evil:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16525
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 06, 2014 15:33 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

izka, ja mam nadzieję, że ty się za ten obrazek nie obraziłaś? 8O

coś mnie na rysowanie kotów wzięło, a dyplom leży... :roll:

Obrazek

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Śro maja 07, 2014 0:44 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

anieli pisze:izka, ja mam nadzieję, że ty się za ten obrazek nie obraziłaś? 8O

coś mnie na rysowanie kotów wzięło, a dyplom leży... :roll:

Obrazek


8O 8O 8O 8O 8O

Cię pogięło ???
Ja stara baba jestem, wiem , co moim kotom może grozić....mieszkam, jak mieszkam , wygooglaj sobie Starołęka Wielka - jeszcze jest OK, nawet samochody służbowe nie bardzo dają radę. Ale zaczynają nas cywilizować, kanalizę w ulicach kładą....już się boję.

Mnie się ten kolaż ? naprawdę bardzo spodobał :ok: :ok: :ok: Czy mogę spróbować go ukraść i wsadzić na fejsa ? Tam tez jest grupa Koty. Ale fejs mnie ostatnio nie lubi / lapek starutki nie daje rady :oops: :evil: /, więc nie wiem , kiedy uda się mnie to wstawić

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16525
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 07, 2014 9:34 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

izka, ano czasem mnie pogina :oops:

ostatnio mało zawału nie dostałam...
stałam na przystanku przy ruchliwej krzyżówce i przy chodniku w krzakach polował na coś kot...w obroży...
ogon miał już chyba raz złamany, bo kink po całości. I szczęście, że na przejściu się zrobiło zielone, bo się czegoś spłoszył i jak szmyrgnął przez ulicę to tylko raz...nie chcę wiedzieć, co by było jakby samochody nie stały....

a co do starołęki, to wiem gdzie to jest 8O kiedyś tam na rowerze jechałam 8O
izka53 pisze:Mnie się ten kolaż ? naprawdę bardzo spodobał :ok: :ok: :ok: Czy mogę spróbować go ukraść i wsadzić na fejsa ? Tam tez jest grupa Koty.


cieszę się, że Ci się podoba :oops:
to jest rysunek cyfrowy, czasem jak muszę odreagować, albo robić dyplom, albo jak nie mam co robić, a powinnam robić dyplom :roll: to smaruję w fotoszopie tabletem.
Możesz się częstować kotełami, jak chcesz, mogę Ci na maila plik wysłać, żebyś nie musiała się męczyć w zapisywanie ;)

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Śro maja 07, 2014 12:30 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

anieli pisze:
coś mnie na rysowanie kotów wzięło, a dyplom leży... :roll:
Obrazek


Anieli ... wspaniałe rysunki :ok: :ok:
To miłe, gdy na kocim forum spotyka się kogoś o duszy artysty … to nie ważne czy rysujesz na tablecie, czy robisz fotki, czy rysujesz ołówkiem lub malujesz farbami …
W takich pracach jak Twoje od razu widać że jesteś osobą inaczej, od przeciętnych, postrzegającą otaczający świat.
„Wolne koty odchodzą w blasku reflektorów” – świetne hasło i obraz. Wszystko jest jasne, przemawia do widza nie krzycząc … zmusza do refleksji, zastanowienia.
Nie ważne, że większość kociarzy o tym wie, ale może ci co cały czas „wiedzą lepiej” – głoszący tezy, ze tylko kot wychodzący może być szczęśliwy itp. bzdury – zauważą Twój malunek i się zastanowią …
Gratuluję, uwielbiam takie prace. Sama jestem tylko „kopistą” maluję to co widzę, nie umiem tworzyć (wymyślać) nowych obrazów.
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 07, 2014 17:44 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

Kotina, dzięki Ci serdeczne za te słowa :1luvu:
A ja powiem Tobie, że chciałabym umieć być "kopistką", wiele razy mozolnie próbowałam coś z czegoś narysować, no ni hu hu nie idzie. Nie wiem, może nie mam cierpliwości? Widze tyle fajnych rzeczy, które bym sobie chętnie "kopnęła", a tu nidy rydy. Prościej mi właśnie coś wymyślić, połączyć, wytworzyć, a zastanego obrazu już nie. Może właśnie przez to, że to już istnieje? Że trzeba iść za schematem? Zawsze jakaś taka niepokorna byłam, zawsze chciałam inaczej, po swojemu.
A rysowania tak dla siebie bardzo mi brakuje. Takiego właśnie pobazgrolenia czymkolwiek/ na czymkolwiek. Żeby nie myśleć. Nie zastanawiać się "czy przejdzie", "czy zaakceptują koncepcję". Fakt, teraz dużo rysuję i to pod stricte własną wizję, ale to co innego. To jest tylko część całości. Może po dyplomie, jak już mi się uda wszystko pozamykać, znajdę trochę luzu na nie baczenie na każdą kreskę.

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Śro maja 07, 2014 18:02 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

anieli pisze:Kotina, dzięki Ci serdeczne za te słowa :1luvu:
A ja powiem Tobie, że chciałabym umieć być "kopistką", wiele razy mozolnie próbowałam coś z czegoś narysować, no ni hu hu nie idzie. Nie wiem, może nie mam cierpliwości? Widze tyle fajnych rzeczy, które bym sobie chętnie "kopnęła", a tu nidy rydy. Prościej mi właśnie coś wymyślić, połączyć, wytworzyć, a zastanego obrazu już nie. Może właśnie przez to, że to już istnieje? Że trzeba iść za schematem? Zawsze jakaś taka niepokorna byłam, zawsze chciałam inaczej, po swojemu.
A rysowania tak dla siebie bardzo mi brakuje. Takiego właśnie pobazgrolenia czymkolwiek/ na czymkolwiek. Żeby nie myśleć. Nie zastanawiać się "czy przejdzie", "czy zaakceptują koncepcję". Fakt, teraz dużo rysuję i to pod stricte własną wizję, ale to co innego. To jest tylko część całości. Może po dyplomie, jak już mi się uda wszystko pozamykać, znajdę trochę luzu na nie baczenie na każdą kreskę.


Babo :wink:
wysłałam Ci zaproszenie do grona znajomych .... bądź uprzejma je zaakceptować :piwa:
bo będę tu na Twoim wątku ciągle wstawiać fotki piknych kotecków :mrgreen: :mrgreen:

Gdy zrobię sobie jakąś stronkę w necie - blog czy cóś podobnego ze swoimi obrazami, to przeslę Ci link, abyś mogła wyrazić swoja opinie o nich - maluje koty, koty, wszędzie tylko koty ..... no, prawie :ryk:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 07, 2014 18:18 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

Jak się odbiera zaproszenie do znajomych i gdzie? :oops: :oops: :oops:

Możesz mnie spamować ile wlezie, kotecków nigdy dosyć! :1luvu:
Właśnie miałam pytać, czy masz jakieś jedno miejsce ze wszystkimi, no ok... prawie wszystkimi kotełkami :ryk:
Ja chyba też jeszcze gdzieś mam poupychane na dysku, jak je odgrzebię, to powstawiam :ok:

EDIT:
ha! sama wpadłam, co i jak z tym zaproszeniem, miałam zmieniony styl forum, na stary, bo na nowym się nie mogłam odnaleźć :oops:
zmieniłam skórkę i mi czerwony dzwoneczek wyskoczył 8)

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Śro maja 07, 2014 18:49 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

ha! znalazłam coś:
stare grafiki z kotełami :D

Obrazek
Obrazek
Obrazek

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11

Post » Śro maja 07, 2014 19:00 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

Grafiki zawsze podziwiałam, szczególnie te kocie ..... bo to chyba jednak "nie moja bajka" :ok:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 08, 2014 0:59 Re: rokokowe kokoty: Foki pylące Odmiana balkonowa- ja zarob

anieli pisze:Kotina, dzięki Ci serdeczne za te słowa :1luvu:
A ja powiem Tobie, że chciałabym umieć być "kopistką", wiele razy mozolnie próbowałam coś z czegoś narysować, no ni hu hu nie idzie. Nie wiem, może nie mam cierpliwości? Widze tyle fajnych rzeczy, które bym sobie chętnie "kopnęła", a tu nidy rydy. Prościej mi właśnie coś wymyślić, połączyć, wytworzyć, a zastanego obrazu już nie. Może właśnie przez to, że to już istnieje? Że trzeba iść za schematem? Zawsze jakaś taka niepokorna byłam, zawsze chciałam inaczej, po swojemu.
A rysowania tak dla siebie bardzo mi brakuje. Takiego właśnie pobazgrolenia czymkolwiek/ na czymkolwiek. Żeby nie myśleć. Nie zastanawiać się "czy przejdzie", "czy zaakceptują koncepcję". Fakt, teraz dużo rysuję i to pod stricte własną wizję, ale to co innego. To jest tylko część całości. Może po dyplomie, jak już mi się uda wszystko pozamykać, znajdę trochę luzu na nie baczenie na każdą kreskę.


KOBIETO :!: :!: :!: Artyści nie potrafią kopiować, bo to nie jest ich styl - kopiują rzemieślnicy i chwałą im za to jeśli robią dobrze.
A Ty nie bacz na każdą kreskę tylko bazgrol - na kartce , na tablecie , na serwetce w knajpie ....Wiesz ile te serwetki kiedyś będą kosztować 8O 8O 8O

Jak możesz to prześlij mi na maila to przesłanie , czasu mi brakuje ... :oops: :oops: :oops:
A jak będziesz się wybierał w moje strony , to daj cynka - baaaardzo chętnie poznałabym Cię w realu

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16525
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości