Mirmiłki IV - sushi i Pushido, foty str. 99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 05, 2012 18:02 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

A jak w pracy?:) Dzieciaki dokazują, dyrektor, co rusz wzywa, a inni nauczyciele fajni? 8)
I jak tam kociska? Nadal focha mają za takie niecne porzucenie? :roll:

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Sob wrz 08, 2012 11:26 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

To tu się schowaliście! A sądziłam, że Aniada nic nie pisze... :roll: :oops: Rety, 16 stron do nadrobienia.
A zaczęłam Was szukać, bo znalazłam taki tekst: "Albo naukę kota Bibasa, którego jako dwutygodniowego oseska uratował przed niechybną śmiercią w pojemniku na śmieci. - To było kompletne szaleństwo - opowiadał w jednej z rozmów. - Karmienie co cztery godziny, zapewnianie stałej temperatury 38,3. Kompletny obłęd. Przerwa w próbie, a ja mówię do dyrektora Grzegorzewskiego - bardzo przepraszam, panie dyrektorze, ale ja muszę pojechać kota nakarmić. On się tak na mnie patrzy i mówi - rozumiem, panie Maćku, kota. Ależ oczywiście, oczywiście niech pan jedzie..."
Brzmi znajomo? Okazuje się, że jeden z moich ulubionych aktorów, przedwcześnie zmarły Maciej Kozłowski, był też porządnym człowiekiem.
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42023
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Sob wrz 08, 2012 16:57 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Bo to prawda, że Aniada nie pisze. I nieprędko pisać będzie. Domek tymczasowy świadkiem, że Aniada wstaje w nocy, jedzie bladym świtem do pracy, wraca wieczorem, pakuje się w przedziwne projekty, planuje przedstawienia i po powrocie chodzi spać ledwo zdjąwszy kurtkę i buty.

Praca jest wspaniała, szkoła jak z bajki, szef życzliwy wielce i uczący Aniadę, jak wrzucać na luz.
Dzieciaki zdolne i kulturalne tak, że oczy mam jak spodki. Kartkóweczki piszą na 4 i 5, wypracowania oddają w terminie i bez cienia pretensji, ponadto w większości prezentują prawdziwą klasę i trzymają wysoki poziom. Kultura na każdym kroku.
Aniada jest szczęśliwa jak jeszcze nigdy w swym zawodowym życiu.
Aniada
 

Post » Sob wrz 08, 2012 17:12 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Kartkóweczki, wypracowania... Toż to początek września... 8O już je robisz 8)
Aniada pisze:Aniada jest szczęśliwa jak jeszcze nigdy w swym zawodowym życiu.

Super. Gratulacje Aniu :ok: :D
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 08, 2012 17:41 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

No to ciotki trzeba choć wirtualnie opić sukces Aniady :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: do szczęścia chyba ci Aniu brak kocich pyszczków :D

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Sob wrz 08, 2012 17:46 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

A mówiłam- są szkoły i szkoły...Mój MK niestety SZKOŁĘ zostawił za sobą i trafił do państwowego liceum...najlepszego ponoć...
Nie ma porównania.
Nie ma.
SZKOŁA wychowoywała, zapewniała opiekę i się martwiła.Liceum połyka i wypluwa.
"Wychowawca zastępczy" (wychowawczyni wróci-kiedy-kto to wie?)nie interesuje się pierwszklasistami.
Mają mu zniknąć.

Kolega z klasy nosi do szkoły puszkę piwa.Pełną.
Po co? No, widać tak mu się frustracje ułożyły w głowinie...kogo to interesuje...
MK jest przyzwyczajony do nauczyciela- opiekuna ,a nie do "profesora", ktory mówi w oczy,że dzieciaki go NIE INTERESUJĄ.

Witamy w prawdziwym świecie.

A to liceum polecała nam nasza pani dyrektor jako szkołę "opiekuńczą i nie straszącą młodzieży".
No,źle nie jest- kolega jest w innym renomowanym liceum i już usłyszał,że:
- ukończy szkołę tylko co trzeci z pierwszoklasistów (już pan od fizyki się postara)
- bo to jest szkoła dla wybrańców, więc niech im się nie wydaje,że nie wylecą po pierwszej klasie

Chłopiec już wymiotuje przed fizyką...

MK jest zagubiony,ale nie wystraszony.
Bogom dzięki.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 08, 2012 17:46 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Aniada :piwa:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob wrz 08, 2012 19:40 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Aniada pisze:Racja, winnam jeszcze dodać, że Ślązaczki - piękne kobiety - mają niekiedy ciekawe fryzury: jak dmuchawce. :mrgreen:
Kotx2, masz przegwizdane. Wpisałabym Cię do naszej forumowej księgi cytatów, ale bez kontekstu oraz tego NAPIĘCIA I TONU to już nie będzie to samo.

:lol:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob wrz 08, 2012 19:50 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Aniada pisze:Bo to prawda, że Aniada nie pisze. I nieprędko pisać będzie. Domek tymczasowy świadkiem, że Aniada wstaje w nocy, jedzie bladym świtem do pracy, wraca wieczorem, pakuje się w przedziwne projekty, planuje przedstawienia i po powrocie chodzi spać ledwo zdjąwszy kurtkę i buty.

Praca jest wspaniała, szkoła jak z bajki, szef życzliwy wielce i uczący Aniadę, jak wrzucać na luz.
Dzieciaki zdolne i kulturalne tak, że oczy mam jak spodki. Kartkóweczki piszą na 4 i 5, wypracowania oddają w terminie i bez cienia pretensji, ponadto w większości prezentują prawdziwą klasę i trzymają wysoki poziom. Kultura na każdym kroku.
Aniada jest szczęśliwa jak jeszcze nigdy w swym zawodowym życiu.

To fantastycznie :ok: Nie wiedziałam ,że istnieją jeszcze takie szkoły :wink:
Tymczasem wyję z bólu :? Boli mnie kieszeń ,bo za 5 podręczników zapłaciłam 160 zł ,za ksiażkę do j.angielskiego zapłacę ok 90 zł ...aaaauuuuuuuuuuuuu...nie widzę różnicy między książką za 40 zł a tą za 90 zł auuuuuuuuuuuuuuuuuu,czy w okładce sa pozłacane nitki :?: czy książka za 90 zł sama uczy... aaaauuuu,przykłada się ją do czoła i już ? aaauuuuuu,tylko trzeba w myślach wybrać stronę ,bo można od razu opanowac całą książkę :? Aaaaauuuuuuu
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob wrz 08, 2012 20:00 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

fiszka13 pisze:Kartkóweczki, wypracowania... Toż to początek września... 8O już je robisz 8)


Oczywiście. Jedno ćwiczonko sprawdzające, czy dzieci przyswoiły sobie to, o czym mówiliśmy na ostatniej lekcji. Jedno. Króciutkie.
Albo 5 pytań z odpowiedzią do wyboru: a, b, c.

Dzieci piszą 5 minut, ja sprawdzam 10 podczas przerwy. Ja mam oceny, a oni dwa nawyki:
a) uważania na lekcji,
b) zaglądania do książki w domu

Wszyscy są zadowoleni. Rodzice takoż, bo na pytanie "co masz zadane" nie pada sakramentalne "nic".
A pod koniec semestru nie ma czteberdziestu sprawdzianów mających na celu gromadzenie ocen, bo oceny są i to w ilościach hurtowych. Do wyboru, do koloru. Pani sobie leniuchuje, gdy inni latają z karteczkami.
No i od tego roku wszystko za panią liczy komputer. :mrgreen: Dziennik elektroniczny to cud!

A jutro jadę na konferencję do stolicy. :D :D

KOTX2, rozumiem ból. Ja za swój komplet (z jednego przedmiotu) zapłaciłam 100zł. :roll: Wyobrażam sobie, co czują rodzice...
Pocieszę Cię, że z własnej kieszeni nabyłam jeszcze pomoce logopedyczne za 2 stówki. Ku chwale ojczyzny. Ale - szkoła jest tego warta. A magiczny projekt sprawia, że lada dzień dostaniemy dużo, dużo innych pomocy i jakieś fajne terapeutyczne programy. Tylko odpracować to trzeba solidnie - 150 godzin dodatkowych. Ale niech tam... To takie miejsce, że mogę być pracoholikiem.
Aniada
 

Post » Nie wrz 09, 2012 11:14 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Siła argumentacji - nie do pobicia.
Aniu, kiedy moje dziecko dorośnie do wieku szkolnego zapewne przeprowadzę się na Śląsk (czy gdziekolwiek będzie wtedy nauczać). Rozsądny nauczyciel, który wie co robi - bezcenne :)
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 10, 2012 18:30 Re: Mirmiłki IV - Fatalny wieczór Dużej.

Aniada pisze:
LunaKlara pisze:przychodze w odwiedziny do Mirmioła a tu ZĄB ! I to osemka ! A wlasnie mam miec rwane dwa i to na dolnej paszczece. Wskazania do rwania - "ma pani tam za ciasno" 8O

No to teraz ich ni chu chu nie wyrwe ich :mrgreen:


Wyrwiesz. :mrgreen: Tylko w innych okolicznościach niźli normalnie. Jak się wda zapalenie, to będziesz gnać z kopyta i błagać o rwanie pierwszego lepszego faceta, który będzie miał obcęgi i silną wolę. I WSZYSTKO Ci wówczas zobojętnieje.
Dialog z wczoraj:

- Czy jest pani psychicznie przygotowana na to, byśmy rwali dziś?
- Proszę mi wyrwać nawet połowę zębów, byle przestało boleć. BŁAGAM, niech pan rwie i o nic nie pyta. Tylko o znieczuleniu proszę pamiętać.


Posluchalam, nie mam juz jednej osemki :wink: na razie nie boli bo dziala znieczulenie... czekam na atak :evil:
Ale moze nie bedzie tak zle bo zabek byl sliczny z pieknym jednym stozkowym korzonkiem. Ale sie bronilam ! Eee i na nic sie zdalo, mam dentystke twardo idaca do celu. Stala nade mna ze strzykawka i odpierala kazde moje slowo. W pewnym momencie, na moje NIEEE, NIEE CHCE, NIE DZIS, myslalam, ze przywiaze mnie do fotela. Balam sie jej :) i spacyfikowalam....

Nie chce aby watek Boluska zrobil sie dentystyczny..ale skoro Aniada nadal dziurawa :lol: ...

LunaKlara

 
Posty: 995
Od: Czw paź 20, 2011 22:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 11, 2012 11:34 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Obrazek

Witamy się :D
Obrazek, Obrazek
-----------------------------------------------------------------------------------
Gdybym w sercu miasta konał w środku dnia. Co byś dla mnie zrobił? Co dla Ciebie Ja?

Iza_

 
Posty: 2340
Od: Sob paź 22, 2011 8:45
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro wrz 12, 2012 11:39 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Aniada pisze:Bo to prawda, że Aniada nie pisze. I nieprędko pisać będzie. Domek tymczasowy świadkiem, że Aniada wstaje w nocy, jedzie bladym świtem do pracy, wraca wieczorem, pakuje się w przedziwne projekty, planuje przedstawienia i po powrocie chodzi spać ledwo zdjąwszy kurtkę i buty.

Domek zastanawia się, gdzie Aniada tak naprawdę pracuje i na ilu etatach.
Aniada codziennie serwuje domkowi sprawdzian, teścik, a wczoraj nawet dyktando. Domek ma szczere obawy o swoją promocję do następnej klasy. :mrgreen:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro wrz 12, 2012 20:40 Re: Mirmiłki IV - Duża jest dziurawa.

Betaka pisze:Domek zastanawia się, gdzie Aniada tak naprawdę pracuje i na ilu etatach.
Aniada codziennie serwuje domkowi sprawdzian, teścik, a wczoraj nawet dyktando. Domek ma szczere obawy o swoją promocję do następnej klasy. :mrgreen:


Topsz, urozmaicę Ci program. Teścik z "Quo vadis" masz jak w banku. :mrgreen:
A może wolisz "Ogniem i mieczem"?? :mrgreen:

Mój brat mawia, że robię jak górnik na przodku. Szkoda jednak, że nie mam podobnej pensji.
Dziś mnie oświecono, że gdybym była górnikiem, dostawałabym obowiązkowo przydział kilku ton węgla. Albo ich równowartość w banknotach.
Może czas się przekwalifikować?? Miejsce ku temu odpowiednie. :lol:

Moja dziura zaczyna się goić. :roll: Tak, tak. Jeszcze w niedzielę rwało jak głupie, ale od poniedziałku spokój. Kto zainteresowany może sobie policzyć, ile trwała ta tortura i wziąć do serca ku przestrodze.
Nie wiem tylko, czy ku przestrodze przed wyrwaniem, czy przed hodowaniem ósemek.

Ósemki to ZUUUUUOOOOO :evil:
Aniada
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, MB&Ofelia i 142 gości