Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bazyliszkowa pisze:anulka111 pisze:Nioooo,niektorym to ciezko kota namowic do podania tabletki![]()
Oj tak. U mnie podawanie tabletki skończyło się wczoraj czterema sznytami na ręce. A tabletka i tak nie podana.
urwiniu pisze:Jest gdzieś na pchlim targu "podawaczka tabletek"Chyba u Annazoo
anulka111 pisze:urwiniu ,a czytalas opis wg Gucia jak sie zachowuje prawdziwy kot![]()
po podawaczce osoba podajaca wyladuje u chirurga
anulka111 pisze:Taka metode stosuje Smakusia,tyle ,ze jest gietka jak waz i potem zwiewa w tempie superwoman![]()
Dlatego nie namawiam do nadawania kocurkom imienia Gucio![]()
Jedyna forma leczenia i tak ryzykowna dla otoczenia to zastrzyki.
Gucio ekhm angazuje 4 osoby do przytrzymania i mnie![]()
Ma tez na koncie wetow,ktorzy odmowili jego obslugi,a to chyba czeste nie jest![]()
Martwie sie o przyszlosc ,bo na razie mlody i zdrowiutki ,ale co bedzie w przyszlosci wole nie myslec
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 479 gości