Morris i Rico w jednym stali domu...zapraszamy na nowy wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 05, 2012 18:21 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

cały czas czekamy jeszcze aż nabierze pełnego upierzenia :wink: w tej chwili zaczyna nabierać centek na burych bokach, a co gorsza zrzuca sierść :roll: a tak go chwaliłam, że nie kudli :|
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Sob maja 05, 2012 20:30 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

Jest takie powiedzonko: nie chwal dnia przed zachodem słońca :mrgreen:

A tak na serio, to chyba nie ma kota nie gubiącego sierści (oczywiście pomijam te bezsierściowe).
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Sob maja 05, 2012 20:34 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

ewexoxo pisze: Morris właśnie nie bardzo lubi leżeć na słońcu, bo mu się robi gorąco.


Na zdjęciu wyglądał na lubiącego upał :wink:


ewexoxo pisze: Wczoraj cały dzień był sam, bo pojechaliśmy na wycieczkę krajoznawczą :wink: Później mimo zmęczenia trzeba było bestię wybawić, bo Morris był rześki i wyspany. Cały dzień przespał - już to poznaje po czystej kuwecie :wink:


Gratuluję i wycieczki, i kota - czyli wiecie już, że trafił się Wam dobry egzemplarz, który grzecznie śpi jak Was nie ma :D
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie maja 06, 2012 9:19 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

No niestety z gubieniem włosów to kosmos.
Ale to są uroki kociej służby.

Chciałam zauważyć, że Morris ma śmieszne białe galoty :mrgreen:
Czekam też z utęksnieniem na widok w pełni opierzonego Morrisa. To zawsze zagadka. Taka nagroda dla tych co biorą kota ze schronu czy też "w worku".
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie maja 06, 2012 9:55 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

Zawsze w nocy, jak Kot Morris jest już zmęczony zabawą to jedynie spojrzy na nas i zarzuci dupką "ja idę spać a wy sobie róbcie co chcecie" :) i ładuje się na łóżko
taaaaak mi dobrze
Obrazek
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie maja 06, 2012 10:00 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

a to dzisiejsze głupie zabawy Kota Morrisa i jego służby - wystarczy powiesić na szyi grzechoczącą myszę i kot bawi się sam, bo mysz sama go goni :mrgreen: kot zadowolony i wybawiony, niestety mysza ucierpiała w tej zabawie :wink:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie maja 06, 2012 11:26 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

ewexoxo pisze:a to dzisiejsze głupie zabawy Kota Morrisa i jego służby - wystarczy powiesić na szyi grzechoczącą myszę i kot bawi się sam, bo mysz sama go goni :mrgreen: kot zadowolony i wybawiony, niestety mysza ucierpiała w tej zabawie :wink:


A wiesz, że to niezły pomysł. Chyba wypróbuję :D
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie maja 06, 2012 11:31 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

ksb pisze:
ewexoxo pisze:a to dzisiejsze głupie zabawy Kota Morrisa i jego służby - wystarczy powiesić na szyi grzechoczącą myszę i kot bawi się sam, bo mysz sama go goni :mrgreen: kot zadowolony i wybawiony, niestety mysza ucierpiała w tej zabawie :wink:


A wiesz, że to niezły pomysł. Chyba wypróbuję :D[/quote





ja też :mrgreen:
Szyszka ............................................. Moris .............................................. Glutek i Muszka
Obrazek Obrazek Obrazek [url=https://naforum.zapodaj.net/e1a033c7ccbe.jpg.html][url=https://naforum.zapodaj.net/35b4fd9e2ec9.jpg.html]

iwaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2712
Od: Pt sie 12, 2011 18:33
Lokalizacja: Warmińsko - Mazurskie

Post » Nie maja 06, 2012 14:59 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

Morris z myszą u szyi?
Skandal :lol:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie maja 06, 2012 17:33 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

meksykanka pisze:Morris z myszą u szyi?
Skandal :lol:


oj tam od razu skandal :mrgreen: a ile było zabawy! Można by powiedzieć "i kot syty, i mysz cała" tylko troszkę poturbowana, bo Morris intensywnie niszczy zabawki
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie maja 06, 2012 18:53 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

Zabawki są po to żeby je niszczyć.
Poza tym, trafił się i tak niezły model...
Co prawda nadpobudliwy i baaardzo zabawowy... ale w czasie waszej nieobecności nie nudzi się tylko po prostu śpi.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie maja 06, 2012 20:00 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

U mnie byłby biedny bo jeden mój piesek zjada wszystkie kocie zabawki z zazdrości. 8O Morris wygląda super z tą myszą na szyi.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro maja 09, 2012 14:16 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

Dzień dobry.
Już środa, a gdzie wieści o Morrisie?
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Śro maja 09, 2012 14:43 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

O... to to.
No gdzie?
Pytam się grzecznie (na razie :twisted: )
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro maja 09, 2012 14:45 Re: Dziwne przypadki kota Morrisa, czyli wątek optymistyczny

:ok:

Ja też na razie grzecznie :wink:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel, ropucha i 114 gości