wspólne życie - proszę o zamknięcie wątku

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 17, 2012 22:05 Re: .....

Marysiu, jak dobrze znów Cię czytać :mrgreen: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Buziaki miziaki dla wszystkich futrzaków :D

gertaaa

 
Posty: 668
Od: Śro lip 14, 2010 17:12
Lokalizacja: Kraków/Puławy

Post » Pt lut 17, 2012 22:32 Re: .....

Bardzo się cieszę, że Felutek wraca do zdrowia :ok: Super z niego facet :D

Proszę, trzymajcie za nas kciuki - jutro zaczynamy przeprowadzkę, w niedzielę chciałabym przewieźć wszystkie zwierzaki razem do nowego mieszkania... mam nadzieję, że w trzy samochody uda sie "upchnąć" całe towarzystwo :roll:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt lut 17, 2012 22:35 Re: .....

Bianka 4 pisze:Bardzo się cieszę, że Felutek wraca do zdrowia :ok: Super z niego facet :D

Proszę, trzymajcie za nas kciuki - jutro zaczynamy przeprowadzkę, w niedzielę chciałabym przewieźć wszystkie zwierzaki razem do nowego mieszkania... mam nadzieję, że w trzy samochody uda sie "upchnąć" całe towarzystwo :roll:

jutro będę się nudzić w saloniku więc będę trzymać za przeprowadzkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 17, 2012 22:38 Re: .....

Bianka 4 pisze:rzymajcie za nas kciuki - jutro zaczynamy przeprowadzkę,


Mówisz - masz :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Mario, dzięki za fotkę na moim wątku :1luvu:
Ciekawe, jak będzie teraz , kiedy pocisku juz nie - czy Felutek zacznie funkcjonować normalnie :?: 8O 8O 8O Ale to pewno jeszcze jakis czas minie, zanim będzie wiadomo.
I cały czas wielkie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za pełen powrót do zdrowia :1luvu:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16665
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 17, 2012 22:55 Re: .....

kamari pisze:Mięso (głównie drób; przemrożony, ale głównie gotowany), dwa razy dziennie, bez zostawiania w miskach.


Kamari, gotujecie z czymś tego kurczaka? Moje nie chcą jeść tak po prostu ugotowanego, myślę, że może za suche jest.

emkamara

 
Posty: 621
Od: Śro sty 19, 2011 17:26

Post » Sob lut 18, 2012 0:21 Re: .....

Ja gotuję Kminowi udka - są tłustsze, tworzy się rosołek, który fajnie zastyga w lodówce. Zwykłych filetów nie chciał jeść, natomiast udka wcina chętnie.

Anna Trojnar

 
Posty: 89
Od: Czw paź 20, 2011 12:19

Post » Sob lut 18, 2012 0:40 Re: .....

noooo piersi gotowane sa suche
piersi tylko surowe inaczej jest foch
a gotowane nogi
maja chrząstki i skórki :)
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Sob lut 18, 2012 4:54 Re: .....

kamari pisze:Nawet nie wiedziałam, że dzisiaj dzień kota i moje biedactwa chodzą cały dzień bez tortu :oops:

Za to mam maly upominek od zwierzaków, Felek i Myszol przesyłają całusy

Obrazek

Felutkowe oczka nie są jeszcze całkiem "zdrowe" ale dupinka leczy się ładnie, w przetoce nie ma ropy. Felek codziennie dostaje unidoks w tabletkach i całą potrzebną resztę w zastrzykach. Zastrzyki dostałam do poniedziałku, elegancko naszykowane w strzykawkach.
Niezależnie od tego, co się myśli, to weci nam koty nieźle leczą i bardzo ułatwiają mi życie. Kocham ich, jestem im wdzięczna za całokształt twórczości, bo w końcu muszą się borykać z bardzo trudnymi i nietypowymi przypadkami i do tego wymyślać niekonwencjonalne rozwiązania. Jeden taki przypadek leży zadowolony na komodzie srebrnym brzuchem do góry. Nie mówię, że wszystkie koty są w stanie uratować, ale bym się z nikim nie zamieniła, bo mam do nich zaufanie, a oni mają serce. Naszymi kotami opiekują się w tej chwili 3 kliniki, z czego dwie świetnie wyposażone i 5 wetów. I to jest mój ostatni komentarz na temat naszych doktorów. No chyba, że prześlę im jeszcze nie raz wirtualnego buziaka.

Jeżeli chodzi o karmieniową "tresurę" kotów, to dieta stadka jest dostosowana do wymogów kotów uszkodzonych, czyli jest dosyć restrykcyjna. Ale przyznaję bez bicia, że jestem leniwa i nie będę każdemu kotu gotować oddzielnie :roll: :oops: :oops: :oops:
Mięso (głównie drób; przemrożony, ale głównie gotowany), dwa razy dziennie, bez zostawiania w miskach. Bez saszetek, bez chrupków, tylko z dodatkiem nabiału, błonnika i oleju słonecznikowego. Kupiny są małe, koty są duże i nie utyte (poza Amelką :roll: ). Po surowym albo podrobach dziewczynki mają za chwilę popisową sracz.ę, czyli to odpada. Po jedzeniu chemicznym, czyli gotowych karmach, jest to samo. Czyli nie i już.

Jest jeszcze tylko jedna rzecz, którą nasze koty uwielbiają i trawią. Naleśniki usmażone przez mojego mężulka. Nie wiem, co w nich jest, ale wszyscy zajadamy się z wielkim apetytem.



Uściski dla Felusia i Myszola dla całej ekipy oczywiście też,oby w 2013r.Dzień Kota
przywitać w takim samym składzie!
Wszystkim tymczsowiczom znalezienia dobrych domków,rezydentom kochających
opiekunów,bezdomniaczkom zawsze pełnych misek i ciepłych budek w Dniu Kota
serdecznie życzę

pdbz

 
Posty: 373
Od: Pt paź 21, 2011 8:45

Post » Sob lut 18, 2012 4:54 Re: .....

kamari pisze:Nawet nie wiedziałam, że dzisiaj dzień kota i moje biedactwa chodzą cały dzień bez tortu :oops:

Za to mam maly upominek od zwierzaków, Felek i Myszol przesyłają całusy

Obrazek

Felutkowe oczka nie są jeszcze całkiem "zdrowe" ale dupinka leczy się ładnie, w przetoce nie ma ropy. Felek codziennie dostaje unidoks w tabletkach i całą potrzebną resztę w zastrzykach. Zastrzyki dostałam do poniedziałku, elegancko naszykowane w strzykawkach.
Niezależnie od tego, co się myśli, to weci nam koty nieźle leczą i bardzo ułatwiają mi życie. Kocham ich, jestem im wdzięczna za całokształt twórczości, bo w końcu muszą się borykać z bardzo trudnymi i nietypowymi przypadkami i do tego wymyślać niekonwencjonalne rozwiązania. Jeden taki przypadek leży zadowolony na komodzie srebrnym brzuchem do góry. Nie mówię, że wszystkie koty są w stanie uratować, ale bym się z nikim nie zamieniła, bo mam do nich zaufanie, a oni mają serce. Naszymi kotami opiekują się w tej chwili 3 kliniki, z czego dwie świetnie wyposażone i 5 wetów. I to jest mój ostatni komentarz na temat naszych doktorów. No chyba, że prześlę im jeszcze nie raz wirtualnego buziaka.

Jeżeli chodzi o karmieniową "tresurę" kotów, to dieta stadka jest dostosowana do wymogów kotów uszkodzonych, czyli jest dosyć restrykcyjna. Ale przyznaję bez bicia, że jestem leniwa i nie będę każdemu kotu gotować oddzielnie :roll: :oops: :oops: :oops:
Mięso (głównie drób; przemrożony, ale głównie gotowany), dwa razy dziennie, bez zostawiania w miskach. Bez saszetek, bez chrupków, tylko z dodatkiem nabiału, błonnika i oleju słonecznikowego. Kupiny są małe, koty są duże i nie utyte (poza Amelką :roll: ). Po surowym albo podrobach dziewczynki mają za chwilę popisową sracz.ę, czyli to odpada. Po jedzeniu chemicznym, czyli gotowych karmach, jest to samo. Czyli nie i już.

Jest jeszcze tylko jedna rzecz, którą nasze koty uwielbiają i trawią. Naleśniki usmażone przez mojego mężulka. Nie wiem, co w nich jest, ale wszyscy zajadamy się z wielkim apetytem.



Uściski dla Felusia i Myszola dla całej ekipy oczywiście też,oby w 2013r.Dzień Kota
przywitać w takim samym składzie!
Wszystkim tymczsowiczom znalezienia dobrych domków,rezydentom kochających
opiekunów,bezdomniaczkom zawsze pełnych misek i ciepłych budek w Dniu Kota
serdecznie życzę

pdbz

 
Posty: 373
Od: Pt paź 21, 2011 8:45

Post » Sob lut 18, 2012 4:54 Re: .....

kamari pisze:Nawet nie wiedziałam, że dzisiaj dzień kota i moje biedactwa chodzą cały dzień bez tortu :oops:

Za to mam maly upominek od zwierzaków, Felek i Myszol przesyłają całusy

Obrazek

Felutkowe oczka nie są jeszcze całkiem "zdrowe" ale dupinka leczy się ładnie, w przetoce nie ma ropy. Felek codziennie dostaje unidoks w tabletkach i całą potrzebną resztę w zastrzykach. Zastrzyki dostałam do poniedziałku, elegancko naszykowane w strzykawkach.
Niezależnie od tego, co się myśli, to weci nam koty nieźle leczą i bardzo ułatwiają mi życie. Kocham ich, jestem im wdzięczna za całokształt twórczości, bo w końcu muszą się borykać z bardzo trudnymi i nietypowymi przypadkami i do tego wymyślać niekonwencjonalne rozwiązania. Jeden taki przypadek leży zadowolony na komodzie srebrnym brzuchem do góry. Nie mówię, że wszystkie koty są w stanie uratować, ale bym się z nikim nie zamieniła, bo mam do nich zaufanie, a oni mają serce. Naszymi kotami opiekują się w tej chwili 3 kliniki, z czego dwie świetnie wyposażone i 5 wetów. I to jest mój ostatni komentarz na temat naszych doktorów. No chyba, że prześlę im jeszcze nie raz wirtualnego buziaka.

Jeżeli chodzi o karmieniową "tresurę" kotów, to dieta stadka jest dostosowana do wymogów kotów uszkodzonych, czyli jest dosyć restrykcyjna. Ale przyznaję bez bicia, że jestem leniwa i nie będę każdemu kotu gotować oddzielnie :roll: :oops: :oops: :oops:
Mięso (głównie drób; przemrożony, ale głównie gotowany), dwa razy dziennie, bez zostawiania w miskach. Bez saszetek, bez chrupków, tylko z dodatkiem nabiału, błonnika i oleju słonecznikowego. Kupiny są małe, koty są duże i nie utyte (poza Amelką :roll: ). Po surowym albo podrobach dziewczynki mają za chwilę popisową sracz.ę, czyli to odpada. Po jedzeniu chemicznym, czyli gotowych karmach, jest to samo. Czyli nie i już.

Jest jeszcze tylko jedna rzecz, którą nasze koty uwielbiają i trawią. Naleśniki usmażone przez mojego mężulka. Nie wiem, co w nich jest, ale wszyscy zajadamy się z wielkim apetytem.



Uściski dla Felusia i Myszola dla całej ekipy oczywiście też,oby w 2013r.Dzień Kota
przywitać w takim samym składzie!
Wszystkim tymczsowiczom znalezienia dobrych domków,rezydentom kochających
opiekunów,bezdomniaczkom zawsze pełnych misek i ciepłych budek w Dniu Kota
serdecznie życzę

pdbz

 
Posty: 373
Od: Pt paź 21, 2011 8:45

Post » Sob lut 18, 2012 18:37 Re: .....

gdzie jesteście jak Was...nie ma :?: :D

Bianka...już po przeprowadzce :?:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 18, 2012 20:26 Re: .....

Marysia, jutro jadę do Kościoła na 11-ta,więc może "podlecisz"?
Dostałaś życzenia na e-maila od dzikiej bestii ujarzmionej?
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob lut 18, 2012 23:41 Re: .....

puszatek pisze:Bianka...już po przeprowadzce :?:

Jeszcze nie... dzisiaj montowali mi filtr do wody, podłączyli kuchenkę elektryczną (niestety) - mam nadzieję, że szybko nauczę się ją obsługiwać :roll: Całe życie gotowałam na gazie i uważam, że jedzenie powinno przygotowywać się na ogniu, ale nie mam wyjścia - w tym bloku nie ma gazu :evil: No i kolega podłączył mi telewizor. Mam nadzieję, że jutro znajomi pomogą mi przewieźć najważniejsze rzeczy, dwa małe akwaria (nie wiem jeszcze gdzie je postawię) i na koniec moje zwierzaki. Chciałabym, żeby wszystkie razem pojechały do nowego domu. Przed przewiezieniem czworonogów trzeba jeszcze zabezpieczyć wszystkie wystające kabelki, bo brakuje kilku kontaktów :roll:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob lut 18, 2012 23:59 Re: .....

zabezpieczenie kabelków najważniejsze :ok:
to jutro czeka Cię jeszcze kupa roboty :cry:
to trzymamy dalej :ok: :ok: :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 19, 2012 0:03 Re: .....

Oj tak, bardzo proszę trzymajcie :ok:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 174 gości