zabersowe pokemony cz.5 - czekamy na co się da (sezonowo)

Cieszę się ,ze moglam Tyle osob poznać osobiście

Ja juz w domku,pije herbate z nowego kubka :mrgreen:

i dopieszczam koty,ktore przywitaly mnie owacyjnie :1luvu:

anulka111 pisze:Cieszę się ,ze moglam Tyle osob poznać osobiście Ja juz w domku,pije herbate z nowego kubka i dopieszczam koty,ktore przywitaly mnie owacyjnie

O, to cudnie, że już dojechałaś.

Mam nadzieję, ze tym razem obyło się bez dodatkowych "atrakcji".

Bardzo miło było Cię poznać. Bardzobardzo.

Chyba kotka Doroty przyniosla mi szczescie 95% trasy mialam caly przedzial dla siebie i tym razem bylo czysto i tylko pol h spoznienia.
Ten jeden dzien dal mi wiele radosci :mrgreen:

anulka111 pisze:Chyba kotka Doroty przyniosla mi szczescie 95% trasy mialam caly prze4dzial dla siebie i tym raqzem bylo czysto i tylko pol h spoznienia.
Ten jeden dzien dal mi wiele radosci

To myśl powoli kiedy znowu przyjedziesz

idę umrzeć. dalia mnie dziś wymęczyła okropecznie - przegnała biednego zabersa po WSZYSTKICH kotach. Nie odpuściła mi ANI JEDNEGO. Czuję, że nabywam "syndromu grzybiarza" - zamykam oczy i widzę koty. Wszystko mnie boli. Każdą komórkę mam wymęczoną. :crying:

Pochowajcie mnie godnie i wspominajcie regularnie. Każdej jesieni.

Ja to nazywam pozytywnym zmeczeniem :lol:

Po kotach ganialam z Sylwią :wink:

a dalii zawdzieczam dokladne przejr5zenie zabawek kocich na wystawie- Dalia bardzo dziękuje za poznanie tylu kocich gadzetow

A ja dzisiaj będę buszować po stoiskach

zabers pisze:
anulka111 pisze:Chyba kotka Doroty przyniosla mi szczescie 95% trasy mialam caly prze4dzial dla siebie i tym raqzem bylo czysto i tylko pol h spoznienia.
Ten jeden dzien dal mi wiele radosci

To myśl powoli kiedy znowu przyjedziesz

idę umrzeć. dalia mnie dziś wymęczyła okropecznie - przegnała biednego zabersa po WSZYSTKICH kotach. Nie odpuściła mi ANI JEDNEGO. Czuję, że nabywam "syndromu grzybiarza" - zamykam oczy i widzę koty. Wszystko mnie boli. Każdą komórkę mam wymęczoną.
Pochowajcie mnie godnie i wspominajcie regularnie. Każdej jesieni.

jutro powtórka :twisted:

Dajcie chociaż parę fot!
Plis, plis, plisik!

Bo mi smutno

tu proszę jest link do 230 zdjęć z wystawy
viewtopic.php?f=10&t=119383&start=600
kolejne linki do zdjęć tez powinny być na tym wątku

Dlaczego ja nikogo nie spotkałam? :evil:

Przecież chodziłam pilnie po całej wystawie przez cały dzień :evil:

I zaglądałam wciąż za Maryjną klateczkę, czy kogoś nie dojrzę ... i nic :evil:

Anulka, jak mogłaś mi umknąć :evil:

FOCH!

Avian pisze:Dlaczego ja nikogo nie spotkałam?
Przecież chodziłam pilnie po całej wystawie przez cały dzień
I zaglądałam wciąż za Maryjną klateczkę, czy kogoś nie dojrzę ... i nic
Anulka, jak mogłaś mi umknąć

FOCH!

Avian dziś o której będziesz?

Avian pisze:Dlaczego ja nikogo nie spotkałam?
Przecież chodziłam pilnie po całej wystawie przez cały dzień
I zaglądałam wciąż za Maryjną klateczkę, czy kogoś nie dojrzę ... i nic
Anulka, jak mogłaś mi umknąć

FOCH!

Kto późno przychodzi, sam sobie szkodzi

anulka111 pisze:Rety ale drapiezniki macie

Obetnij Guciowi pazurki! :mrgreen:

Czesio 6.04.2015 [*]

Avian pisze:Dlaczego ja nikogo nie spotkałam?
Przecież chodziłam pilnie po całej wystawie przez cały dzień
I zaglądałam wciąż za Maryjną klateczkę, czy kogoś nie dojrzę ... i nic
Anulka, jak mogłaś mi umknąć

FOCH!

Zastanawiałyśmy się z Kotką Doroty, czy i gdzie jesteś.

dalia pisze:
zabers pisze:
anulka111 pisze:Chyba kotka Doroty przyniosla mi szczescie 95% trasy mialam caly prze4dzial dla siebie i tym raqzem bylo czysto i tylko pol h spoznienia.
Ten jeden dzien dal mi wiele radosci

To myśl powoli kiedy znowu przyjedziesz

idę umrzeć. dalia mnie dziś wymęczyła okropecznie - przegnała biednego zabersa po WSZYSTKICH kotach. Nie odpuściła mi ANI JEDNEGO. Czuję, że nabywam "syndromu grzybiarza" - zamykam oczy i widzę koty. Wszystko mnie boli. Każdą komórkę mam wymęczoną.
Pochowajcie mnie godnie i wspominajcie regularnie. Każdej jesieni.

jutro powtórka

zabersowe pokemony cz.5 - czekamy na co się da (sezonowo)

Kto przegląda forum