Broszka & Company cz.2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 05, 2011 19:51 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

:ok: :ok: :ok: za zdrowie Broszki, reszty czterołapych i Twoje oraz TŻa :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 05, 2011 20:16 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Broszka pisze:Właśnie się dowiedziałam że pan fachowiec jest od półtora tygodnia w domu czyli jak do nas dzwonił "z Niemiec" że robota mu się przedłuża to był kilka domów od nas :roll:



Tiaaaa, to brzmi jakoś bardziej realistycznie...
Nam po fachowcach zostały purchle na jednej ze ścian (a na innej, w kuchni okazało się, że ta pierońsko droga farba zmywalna, która tam miała być użyta przy pierwszym lepszym zachlapaniu... się zmyła. Więc to chyba jednak nie ta farba) i tak małą ochotę mamy panów znowu zobaczyć, że te purchle niedługo rocznicę będą świętować... :mrgreen:

Poza tym, drogie panie, nie narzekajcie na nadmiar jabłek przy osobie, która jest uczulona na jabłka, gruszki, śliwki i różne inne takie podstawowe prawa człowieka... :crying:
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 05, 2011 21:04 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Broszunia cudo :)
Tak bym chciala, zeby wyniki byly dobre u obu... A jak robale?
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 06, 2011 8:46 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

bagheera pisze:
Broszka pisze:Właśnie się dowiedziałam że pan fachowiec jest od półtora tygodnia w domu czyli jak do nas dzwonił "z Niemiec" że robota mu się przedłuża to był kilka domów od nas :roll:



Tiaaaa, to brzmi jakoś bardziej realistycznie...
Nam po fachowcach zostały purchle na jednej ze ścian (a na innej, w kuchni okazało się, że ta pierońsko droga farba zmywalna, która tam miała być użyta przy pierwszym lepszym zachlapaniu... się zmyła. Więc to chyba jednak nie ta farba) i tak małą ochotę mamy panów znowu zobaczyć, że te purchle niedługo rocznicę będą świętować... :mrgreen:

Poza tym, drogie panie, nie narzekajcie na nadmiar jabłek przy osobie, która jest uczulona na jabłka, gruszki, śliwki i różne inne takie podstawowe prawa człowieka... :crying:

Ja właśnie już też mam alergię na jabłka :lol:

Rany, na szczęście niedoróbki naszych fachowców w kuchni nie są takiego kalibru żeby zmywalna farba się zmyła razem z farbą 8O
Mamy wiele takich malutkich szczególików np kiepsko położone fugi i krzywo kafle co jest szczególnie upierdliwe na blatach, a na podłodze okaże się jak dojedzie moje krzesło na kółkach :wink:
Ale ogólnie jestem bardzo zadowolona z efektów ich pracy. Byłyby lepsze gdyby jeden z panów nie "popłynął" bo wszystkie felery wydaje mi się są efektem spieszenia się tego drugiego bo miał umówiony wyjazd do Niemiec...
No i wciąż jeszcze trochę prac zostało do zrobienia przez TZta.

A z remontem tych dwóch pokoi zupełnie nie wiemy co teraz robić :roll:
Wczoraj jadąc z kotami od weta zobaczyłam faceta na rusztowaniu: ociepla styropianem swój dom... czyli do nas się chyba nie wbiera bo taka robota zajmie mu przecież trochę czasu :roll:
A w domu mamy sajgon - rzeczy popakowane w pudłach, jedną nogą przenieśliśmy się już do innego pokoju żeby zwolnić te dwa pomieszczenia i teraz nie wiadomo co zrobić - rozpakowywać się i wracać? Czy przenieść się i gnieździć żyjąc na walizkach nie wiadomo jak długo a te dwa pokoje będą stały puste w oczekiwaniu na remont? :evil:
TZ umówił się z facetem w sobotę na poważną rozmowę ...
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw paź 06, 2011 8:52 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Conchita pisze:Broszunia cudo :)
Tak bym chciala, zeby wyniki byly dobre u obu... A jak robale?

Z robalami walczymy ale nie jest łatwo bo nie wszystkie seniorki mogą dostawać środki na robale a tu trzeba powtórzyć odrobaczenie kilka razy...
Od wczoraj jedna z seniorek wymiotuje, nie wiem czy od robali czy się może zatkała bo przy tylu kotach nie jestem pewna kiedy robiła ostatnio qupę :|
Właśnie podałam jej parafinę i czekam...
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw paź 06, 2011 14:21 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Te złociste kocie oczy... :1luvu:
Mój Gagacisko miał takie... albo zielone... albo mieniące się różnymi kolorami...
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 06, 2011 14:37 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

bagheera pisze:Te złociste kocie oczy... :1luvu:
Mój Gagacisko miał takie... albo zielone... albo mieniące się różnymi kolorami...

hmm :roll: o których oczach piszesz?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw paź 06, 2011 23:19 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

a to
Broszka pisze:
Beasia pisze:
Broszka pisze:Właśnie wróciłam...


Obrazek


no nie mówiąc o tym :mrgreen:

Broszka pisze:Obrazek
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 07, 2011 8:48 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

No to specjalnie dla Ciebie oczy Broszki w zbliżeniu :mrgreen:
kiedyś już wstawiałam:
Obrazek


Z seniorką nie jest za dobrze...zatkała się na maxa :(
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt paź 07, 2011 9:37 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Podaj jej samą strzykawką Lactulosum - syrop i będzie po kłopocie. Dla mojej Sisi jak do mnie przyszła doradziła mi Olafen i jeszcze tej samej nocy po podaniu załatwiła się bez problemu. W aptece kupisz, troszkę trzeba rozcieńczyć i podać do pyszczka. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pt paź 07, 2011 9:48 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Tak też polecam, z łatwością można to w aptece kupić. Mój wet to też podaje.
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Pt paź 07, 2011 10:01 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Tylko problem jest taki że ona właśnie dostaje codziennie laktulozę bo ma problemy z notorycznym zatwardzeniem i tzw "leniwe jelita". Zatkała się przedwczoraj - wczoraj podawałam jej kilka razy parafinę i się bardzo martwiłam że nic się nie ruszyło bo parafina nie przeleciała przez jelita... Wet przez tel mówił że jeśli się nie ruszy to pozostaje jedynie otworzyć kota :|
Przed chwilą sprzątnęłam maleńkiego bobka i widziałam że w końcu ma pupę tłustą od parafiny więc coś się ruszyło... oby pomogło bo już trzeci dzień wszystko co zjadła to zwymiotowała. :(
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt paź 07, 2011 10:08 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

ona może jeść RC fibre response? To pomaga!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt paź 07, 2011 10:21 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

Ona nie je suchej karmy a mokrej rc fibre response nie ma.
Pół godziny temu dałam jej ok 10ml conva i jeszcze nie zwymiotowała - wczoraj na sam widok jedzenia były pawiki.
Ale wygląda marnie... :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt paź 07, 2011 10:24 Re: Broszka & Company - Jesienna melancholia i nostalgia...

To faktycznie, jednak problem ma ona z zalatwieniem się. :kotek: :kotek:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 36 gości