Filuś - konkretny kot-konkret w swoim domu :-)

[Joanna KA]

Czyli rozgryzłaś problem kupkowy Filusia

Gazetka i poufna atmosfera

Ja bym go jednak próbowała przekonać choćby do bentonitu...
Bo co, jak znajdzie się domek... nieczytający...

u mnie z gazetami też w sumie problem
na gazety codzienne nie mam czasu, więc przez cały tydzień czytam poniedziałkowe Wprost, a tutaj papier już wysokiej jakości, błyszczący i co tu kryć... nie chce wchłaniać Filusiowego urobku...
dlatego kombinuję, poszukuję... dzisiaj miałam dobry dzień, bo u mamy na klatce schodowej było sporo gazetek hipermarketowych, które już jakości marnej, ale za to nawet kropelka nie zostaje

Anetko, zacznę go przestawiać na bentonit, bo u mnie kociarstwo ma taki właśnie żwirek, więc po prostu będzie mi wygodniej. Chciałam poczekać kilka dni i zobaczyć czy Filuś będzie już normalnie korzystał z kuwety. jest ok, więc proces zmian zostanie rozpoczęty niebawem

[gosiaa]

Najlepiej dwie kuwety, gazety i bentonit

[Joanna KA]

Gosiu, u mnie teraz to nawet 3 kuwety są
dwie z bentonitem dla mojego kociarstwa i jedna z gazetami speszali dla Filusia

a tak swoją drogą czy jest jakiś dobry zbrylający, zapachowy żwirek, który nie pyli... boziu, w pokoju gdzie są kuwety, mam meble w ciemnej okleinie... no przecież nic innego nie musiałabym robić tylko ścierać to co się na nich zbiera od tego żwirku...

[gosiaa]

Asiu, ja używam drewnianego zbrylającego Cats Best Eco Plus, rewelacja, super się zbryla, bardzo wydajny, ja jestem zachwycona.
Kilka osób zaczęło ostatnio używać i też są bardzo zadowoleni.

[atla]

Asiu, ja używam drewnianego zbrylającego Cats Best Eco Plus, rewelacja, super się zbryla, bardzo wydajny, ja jestem zachwycona.
Kilka osób zaczęło ostatnio używać i też są bardzo zadowoleni.

się przyznaję natępszykład
poza tym, że się strasznie nosi, ma wyłącznie zalety

[gosiaa]

Atla, tak wszyscy piszą że się nosi, a bentonit Wam się nie nosił?
Ja Szprotce nigdy nie kupowałam, ale jak mam malucha na tymczasie, zazwyczaj na początku mam bentonit, dla mnie to tragedia, zawsze tylko czekam kiedy przekona się do drewna.
Wszędzie tego pełno, lepi się do łap, roznosi się straszliwie, wbija się w stopy, dla mnie tragedia.
Zdecydowanie pozostanę przy drewienkach

[atla]

sęk w tym, że bentonit od Hiltona mi się zupełnie nie nosił...
może dziewczyny bardziej pilnowały, żeby go strzepnąć z łapek przed wyjściem z kuwety, bo twardszy i się niewygodnie chodzi, kiedy się do łapek przyklei?... nie wiem, ale różnica jest zauważalna...
i tak jednak wolę drewniany

[Joanna KA]

ale nie wydaje się Wam dziewczyny, że te drewniane żwirki, to słabo pochłaniają zapachy?

ja wypróbowywałam kiedyś ten żwirek. fakt, że dobrze się zbryla i można wyrzucać do toalety, ale wydaje mi się, że jednak bardziej czuć z kuwety niż przy bentonicie.

[atla]

u mnie przy siuśkach jest znacznie lepiej. chyba nieco bardziej czuć tuż po zrobieniu qpala, ale nie wiem czy to sprawa żwirku

[Joanna KA]

a macie może jakieś doświadczenia ze żwirkieem Golden Grey Master, bo opinie w zooplusie nawet dobre
http://www.zooplus.pl/feedback/shop/kot ... jacy/32977

[atla]

nie znam tego żwirku...

[Sis]

ja akurat bentonit czuję gorzej,
A może spróbuj żwir plus pochłaniacz?

[selene00]

Mnie się wydaje, że bardziej czuć jak jest świeżo nasiusiane lub nakupkane. Jak dobrze wsiąknie, to czuć mniej.
Ale to moje subiektywne odczucia.

[magdaradek]

jeśli chodzi o drewniany żwir, to jestem tego zdania co selene, że zaraz po załatwieniu się, czuć dużo bardziej niż w bentonicie.
Jednak i tak wolę drewniany, bo w ogóle bardziej podoba mi się ten zapach, jest bardzo wydajny, można wyrzucać urobek do kibelka i nie robi się na dnie taka koszmarna glina jak przy bentonicie.
O.
I nie zmienię już na bentonit.

[Joanna KA]

bentonitu to chyba w ogóle nie powinno się do toalety wrzucać, bo jeszcze się ruła zapcha
muszę pomyśleć o tym drewnianym. ja teraz to na benku cały czas jadę + pochłaniacz zapachów...
ale najgorsze właśnie to pylenie. jak się wybiera urobek to tak się pyli że masakra. normalnie w tym pokoju, to jest wszędzie na meblach biało. ja nawet nie chcę myśleć co jest na szafie

a tak na marginesie dodam, że u Filusia wszystko w najlepszym porządku