Moze zrobimy jaką sesje to wstawie tu i tam zdjęcia;-))
U nas niestety pierwszy maluch się pojawił, mama go chyba zostawiła= koty na lisiarni go miały w nosie i trafił do p. Bozeny na ten moment. Co dalej - nie wiem;-(
Az sie boje, bo mamy tyle dorosłych kotów, ze w 3 osoby 15 kociaków nie damy rady trzymac;-))) 3-4 kotki przybłędy się chyba okociły.
21 wysterylizowanych a było niby 13???i ciągle przybywa;-)))
Jakby co poradzisz mi jak taki żłobek się utrzymuje i pracuje jednocześnie hahah
