Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 14, 2011 8:46 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Ale fajnie Morfeuszka złapałaś :-) I co był spacer? My byliśmy u moich rodziców i oczywiście bez spaceru się nie obeszło. Bardzo przyjemnie było - skowronki śpiewały jak szalone :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pon mar 14, 2011 8:52 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Cześć Słoneczka! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 14, 2011 10:20 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

prośba - jeśli ktoś chce i może - niech zagłosuje anandżelika1952 z KAN Radomsko - poniżej wskazówki co i jak
Bardzo proszę o POMOC :1luvu:

Głosowanie na Wpływowe Kobiety Radomska - Zagłosuj na andzelikę1952 - Andżelinę Chodorek :1luvu:

Głosowanie trwa do 15 marca do 23.59!

Instrukcja:

1. Wejdź w link: http://www.radomsko24.pl/m/articles/vie ... biete-Roku
2. Wejdź na aktywny napis i KLIKNIJ: ZAGŁOSUJ NA WPŁYWOWĄ KOBIETĘ RADOMSKA
2. Wybierz zdjęcie radomszczanki, którą uważasz za najbardziej wpływową - BARDZO PROSIMY O GŁOSY na ANDŻELINĘ CHODOREK
3. a następnie kliknij przycisk "OK"!

4. Zachęć Rodzinę, Przyjaciół i Znajomych, aby głosowali na andzelikę1952 :ok:

BARDZO DZIĘKUJĘ !!!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon mar 14, 2011 20:03 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Witam :)
Spaceru nie było a i tak dzisiaj ledwo żyję. Nic mi lepiej. Daję sobie jeszcze 2 dni i jak nie zacznie przechodzić, idę do lekarza.
Dagmarko - już zagłosowałam :)
Kotki zdrowe, ale miałam dziś złapać sioo Morfeuszka na kontrolne badanie. A on jak na złość nie chciał do kuwety. Jutro będę próbować.... Za to o mało co Joachim nie zwymiotował na nasz nowy (jeszcze) dywanik. Najadł się, nachapał a potem cofka. Głuptas, na szczęście zdążyłam nieco go przesunąć :)
Pozdrawiam :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon mar 14, 2011 20:07 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

lepiej idź do lekarza, nim wydasz fortunę na różne gripexy i się rozłożysz.
Gratulacje - taki refleks przy pawiu to nie byle co!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon mar 14, 2011 20:11 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Oj, no fakt, dobrze, że zdążyłaś zareagować! :mrgreen: A najwyżej dywanik by został naznaczony. A Ty do lekarza Sihajko!!! Nie ma na co czekać..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 14, 2011 20:14 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

NO, może się wybiorę.... Ja tak nie lubię do lekarza chodzić....

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon mar 14, 2011 20:15 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Rozumiem Cię.. :kotek:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto mar 15, 2011 6:52 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Ja lubię. Mamy nową, śliczną przychodnię, a moja pani doktór jest cudowna. Oto nasz ostatni dialog:
JA: ...I jeszcze jak się położę, to serce mi tak kołacze, może to z przemęczenia, a może ze stresu...
DR: A może menopauza ?
Ja: Ojej... No, faktycznie...
Mratawoj złapał kosa. To takie czarne z żółtym dziobem. Myszę też złapał. Zwłoki walały się po obejściu. Horror.

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto mar 15, 2011 7:46 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Witam cieplutko i miłego dnia życzę!

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto mar 15, 2011 7:49 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Ja poszłam do lekarza po skierowanie na badanie kontrolne i przy okazji pokazałam gardło. Dostałam receptę na robiony płyn do płukania. Okazało się że kosztuje ponad 30 zł. Uznałam, że to przegięcie. Do tego tabletki do ssania i Tantum Verde. Na sam ból gardła tyle kasy. Lepiej nie chorować. Ale przychodnię też mam fajną i do tego zaraz obok domu :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Wto mar 15, 2011 8:17 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

ObrazekSihajko z koteczkami! :P
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto mar 15, 2011 19:20 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

HEJ :)
Ja też mam fajną panią doktór. Ale ludzie są niefajni. Dziś znowu mi się to zdarzyło - to typowe w przychodniach i zawsze mnie strasznie wkurza. Przychodzą starsze osoby, albo nie starsze, ale już cwańsze i na pewniaka, bezczelnie ładują się poza kolejką zanim ktokolwiek zdąży zareagować. Wkurza mnie to totalnie, aż mi ciśnienie skacze i jak potem lekarz mi mierzy to wychodzi, że mam super prawidłowe. A ja mam wtedy wyższe, bo jestem wkurzona. Dzisiaj ostatnią siłą jakąś zapanowałam, żeby takiemu jednemu nie powiedzieć paru słów. I tego nienawidzę w przychodniach. Druga rzecz to jak umówieni na 8 przychodzą na 10 i żądają natychmiastowego przyjęcia. Ja bym już ich nie przyjęła. Nie przyszli na swój czas, więc powinni się umówić na następną wizytę. W dodatku pewnie jakaś inna osoba przez nich była nieprzyjęta. Dlatego wizyta u lekarza jest dla mnie stresem i nie lubię przychodni. Przynajmniej moja lekarz jest miła i ma ładny uśmiech. To mnie trochę rozluźniło.
Mam zapalenie krtani i dziś to już prawie mnie nie słychać. Dostałam antybiotyk i mam wolne do końca tygodnia. Ale na jazdę i tak pójdę :)
Koty są kochane. Wyczuwają, że się źle czują i przychodzą do mnie, leżą przy mnie i śpią ze mną :) I są takie milutkie i cieplutkie :) Sioo Morfeuszka znowu nie złapałam.
Mratko, szkoda ptaszków, przemów do Mratawoja, że jeść to mu zawsze dasz, niech nie poluje :) Myszków tesz szkoda.
Na razie :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto mar 15, 2011 19:23 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

To ja zdrowka zycze i krotkiego chorowania :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto mar 15, 2011 19:24 Re: Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

We wszystkich przychodniach takie osoby się zdarzają niestety, trzeba zacisnąć zęby..
Ale dobrze, że poszłaś do lekarza!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Wybuziaj kotuszki Sihajko! :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości