Mrusielda i jozefina :-) III

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon sty 10, 2011 7:45 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

:1luvu: Dzien dobry Dziobeczki.

Jak tam nosek Jozia? Mru dostaje papu i mizianki, to najlepszy sposob na rosniecie. :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon sty 10, 2011 8:02 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

i ja z rana sie witam
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Pon sty 10, 2011 10:14 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

poniedziałkowy dzień doberek dziewczynki :wink:
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

agnieszka1565

 
Posty: 3899
Od: Wto sie 18, 2009 11:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 10, 2011 11:43 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Witam Was Dziewczyny i Ciebie Andrzeju :-)
Wokal Patti ma super, uwielbiam :1luvu:
No, cóż, ja mam skierowanie do szpitala i termin już ustalony.
Będę Mrusię musiała zostawić na 2, 3 dni samą 8O i tego się najbardziej boję.
W dodatku straciłam 1,5 godź przed szpitalem, bo myślałam, że olej mi cieknie :evil:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33303
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 10, 2011 11:48 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Po co do szpitala ? 8O
Będziesz coś wycinać?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon sty 10, 2011 11:53 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Korekta przegrody nosowej - powinno zlikwidować przewlekłe infekcje
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33303
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 10, 2011 11:56 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Ja też mam skrzywioną przegrodę nosową- taki urok tej rodziny. Na szczęście, nie muszę tego operować.
Co do kici- nie martw sie. Kot spokojnie przeżyje 2-3 dni sam. Pisałaś też, że koleżanka przychodzi i dogląda Mru. Będzie dobrze :ok:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 10, 2011 12:00 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

sunshine pisze:Co do kici- nie martw sie. Kot spokojnie przeżyje 2-3 dni sam. Pisałaś też, że koleżanka przychodzi i dogląda Mru. Będzie dobrze :ok:

Chodzi mi o jej samopoczucie :-(
Ale musi dać radę, ja też :ok:
Laryngolog dzielnie przez dwa lata opierał się przed wydaniem skierowania na ten zabieg, ale dzisiaj stwierdził, że nie ma wyjścia - i sam dał.
A już się szykowałam na awanturę
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33303
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 10, 2011 12:10 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Jozia maly boroczku, to ino szybko do kolezanki dzwon i pytaj, czy dojdzie do Mru. A jak nie, to powiedz Twojej mamie, ze niech sobie urlop od taty zrobi i u Ciebie spi.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon sty 10, 2011 12:11 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Mam nie może, bo ma babcie, ale dojadą, jak będzie trzeba, na pewno.
A i koleżanka też pewnie wpadnie, tylko chodzi mi o to, jak się ona będzie czuła.
Każda nocka z mamusią :-(
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33303
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 10, 2011 12:12 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Nie raz koty tez chca urlop od duzych, wiec nie martw sie. Wiem, ja robie w galotki, jak mam gdzies jechac i panikuje. Ale od wetki wiem, ze oni to naprawde dobrze przezywaja.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon sty 10, 2011 12:13 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

SecretFire pisze:Nie raz koty tez chca urlop od duzych, wiec nie martw sie. Wiem, ja robie w galotki, jak mam gdzies jechac i panikuje. Ale od wetki wiem, ze oni to naprawde dobrze przezywaja.

Mam nadzieję,
a rozłąka tylko wzmocni nasze uczucia :ok:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33303
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 10, 2011 12:17 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

I to jest jedynie słuszna postawa :ok:
Koleżanka sobie robiła przegrode - podobno to proscizna a daja dużo zwolnienia potem :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon sty 10, 2011 12:22 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

AYO pisze:I to jest jedynie słuszna postawa :ok:
Koleżanka sobie robiła przegrode - podobno to proscizna a daja dużo zwolnienia potem :ok:

:ok:
Podobno. Czytałam nawet, że ludziom "alergie" na pyłki od tego poznikały :-)
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33303
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 10, 2011 12:25 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Ja tez to powinnam miec zrobione, bo chrapie i tez wiecznie nos zawalony, ale moj lekarz powiedzial, ze jeszcze pare lat musze poczekac, bo na operacje jeszcze jest za malo "zle".

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd i 47 gości