Niki (FeLV+) - startujemy w konkursie :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 08, 2011 11:18 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Obrazek
Oparł się z całej siły o tą wystającą półkę i wyłamał w środku elementy, w kt. wkręcone były śruby. Usłyszałam dźwięk czegoś pękającego, ale dopiero po ich wyjściu, gdy chciałam obejrzeć co się stało, wszystko w rurach wysypało się do środka i półka opadła. Zmieniłam kolejność tych rur, aby gdzieś przymocować półkę, ale przez to cały pion nie jest przymocowany teraz do podłoża i drapak huśta się na wszystkie strony, gdy Niki na niego wchodzi :( Mojej akrobatki na razie to nie zniechęca, ale boję się, aby coś złego się nie stało.
Muszę ojcu pokazać, może coś wymyśli, ale to dopiero w piątek, bo wtedy odstawiam moje maleństwo do rodziców na weekend, gdyż zjeżdżają goście z czwórką małych dzieci. Nie chcę Niki dostarczać takich atrakcji (tym bardziej po wczorajszej akcji).
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lut 08, 2011 11:19 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

:evil: :(
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 08, 2011 11:21 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

szybenka pisze:Oparł się z całej siły o tą wystającą półkę i wyłamał w środku elementy, w kt. wkręcone były śruby. Usłyszałam dźwięk czegoś pękającego, ale dopiero po ich wyjściu, gdy chciałam obejrzeć co się stało, wszystko w rurach wysypało się do środka i półka opadła.

8O 8O 8O
Hmmm, to że się kotów nie lubi, to chyba z myślenia nie zwalnia.

Głaski dla Nikusi od cichej podczytywaczki.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13729
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto lut 08, 2011 11:37 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

andorka pisze:Hmmm, to że się kotów nie lubi, to chyba z myślenia nie zwalnia.

:ryk: chyba mu to przy okazji zacytuję :mrgreen:

Przekażę głaski i pozdrawiam Podczytywaczkę :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lut 08, 2011 17:04 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Przy okazji to on powinien wybrać się z ponowną wizytą, pamiętając o wiertarce i kołkach rozporowych. :evil:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 12, 2011 17:03 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Niki u rodziców...
Jestem tu od godziny i jest strasznie pusto i cicho... :(
Dziwny jest dom bez kota... :(
Niedługo przyjadą goście, a ja myślę o mojej księżniczce... :kotek:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob lut 12, 2011 17:33 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

mała nie będzie się stresować :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 13, 2011 9:14 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

szybenka pisze:

To moje kochane pynio, przesłodkie :1luvu:
Obrazek

Tak,Twoje Kochane Pysio Przesłodkie :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Obrazek
Ostatnio edytowano Pon lut 21, 2011 20:17 przez Myszolandia, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie lut 13, 2011 9:20 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

szybenka pisze:Obrazek

Słodka jest :1luvu: :1luvu:
A ten kolo powinien płacić za naprawę tego drapaka :evil:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon lut 14, 2011 13:32 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

kiche_wilczyca pisze:mała nie będzie się stresować :ok:
To prawda. Niki jest u rodziców na pełnym luzie (poza pierwszą dobą - jest wtedy upierdliwa w miaukoleniu i łażeniu wszędzie, nie mogąc znaleźć sobie miejsca ;) ). Szaleje na całego niczym mały kociak. Rozpędza się w jednym pokoju, przebiega przez przedpokój i hamuje tuż przed balkonem lub kaloryferem w drugim pokoju. Już kilka razy wylądowała z nosem w szybie balkonowej :roll: podskakuje gruchając, poluje na myszki - te namacalne i te wyimaginowane, no i ma więcej rąk ludzkich do rzucania sznurka - to uwielbia. I w razie mojej nieobecności nie gardzi mamy kolanami, wręcz domaga się pieszczot, a ojciec dalej zazdrosny :mrgreen:
Wakacje pannie się przedłużają z powodu mrozów - nie chcę narażać delikatnej księżniczki na przeziębienie. Jej to chyba odpowiada, a i rodzicom weselej. Ja też się do nich zwaliłam, bo kota nie zostawię :mrgreen:

Mój ojciec zawsze wszystko wie najlepiej. Nie mogę mu wielu rzeczy przetłumaczyć. Z kotami nigdy nie miał do czynienia, ale super się na nich zna ;) Już wspominałam, że na początku pierwszych odwiedzin Niki zostawiła mu na łóżku kupsztala w prezencie, a ostrzegałam i prosiłam o zamknięcie drzwi do pokoju. Dziś nad ranem tatuś poszedł do łazienki i zamknął za sobą drzwi (a sam zrobił zabezpieczenie, aby łazienka była cały czas otwarta, więc świadomie to zabezpieczenie zabrał :evil: ). Niki poszła, zastała zamknięte dojście do kuwety, więc... Usłyszałam przez sen odgłos grzebania z ojca pokoju i od razu stanęłam na równe nogi. Było po fakcie. Niki mu nasikała na dywan :? No i ma ojciec za swoje, tylko, że teraz Niki ma alternatywę na trudne chwile... i może to kiedyś jeszcze wykorzystać... przez głupotę ojca... Dziś czeka mnie pranie tego dywanu i chyba ojca do tego zagonię, bo to ewidentnie na jego życzenie ;)
Ale może dam mu taryfę ulgową, bo naprawił drapak... :roll:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon lut 14, 2011 13:44 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

daj mu taryfę ulgową :)
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 14, 2011 14:04 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Jak czegoś nowego nie zmajstrował i był grzeczny dla Nikusi, to mu odpuszczę ;) :mrgreen:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon lut 14, 2011 14:30 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

He he
Odpuścić trzeba, zwłaszcza dziś :D

A swoją drogą - spryciula z tej Niki.
Wiedziała, kto jej zamknął drzwi do wc - i dała nauczkę :lol:

Walentynkowe buziaczki dla Nikusi :1luvu:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 14, 2011 18:15 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Z okazji Walentynek-wszystkiego co się miłością zwie!

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon lut 14, 2011 18:16 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

No za naprawę drapaka, to bym mu odpuściła. :wink:
Niki w pełni usprawiedliwiona, bo jak można kotu odciąć dostęp do wc, choćby na 5 minut.
Jest oczywiste, że właśnie w tym czasie będzie musiał skorzystać. :twisted:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 66 gości