Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

Witajcie

Dobrze, ze piszesz, Anulko, bo sie mialam dzis pytac o firanke :lol:

ale zgadzam sie, ze nie cieszylabym sie jeszcze tak szybko-pozyjemy-zobaczymy :mrgreen:

firanka rano dalej miala sie swietnie,a wychodzac do pracy wymownie spojrzalam w pewne niebieskie oczyska z odleglosci dwoch cm-bo mietosilam na rekach kluska....patrzylam w oczy i mowilam co zrobie z jego ogonem jesli ruszy lapa :twisted:

anulka111 pisze:firanka rano dalej miala sie swietnie,a wychodzac do pracy wymownie spojrzalam w pewne niebieskie oczyska z odleglosci dwoch cm-bo mietosilam na rekach kluska....patrzylam w oczy i mowilam co zrobie z jego ogonem jesli ruszy lapa

A ja mogę sobie patrzeć wymownie. Firankę mam jedną, na drzwiach balkonowych do ogródka.
Od wczoraj huśta się na niej nowa tymczaska. 10 tygodniowa.
Robi hop i skacze jak najwyżej. A potem się buja. :mrgreen:

Firanka nie jest specjalnie elegancka, więc wytrzyma.

no to landie ja wychowujesz hahahahah

u mnie Gucio lubi sie hustac na tylnej stronie fotela jest wtedy wbity pazurami w jego tyl i sie husta tak wiszac.....oj grabi sobie koteczek ,grabi

anulka111 pisze::ryk: no to landie ja wychowujesz hahahahah

u mnie Gucio lubi sie hustac na tylnej stronie fotela jest wtedy wbity pazurami w jego tyl i sie husta tak wiszac.....oj grabi sobie koteczek ,grabi

Anulko to musi ciekawie wyglądać, bo Gucio to chyba trochę waży? Moja Suri tylko 1 kg.

najciekawiej wyglada jak wbija sie pazurami w dol kanapy i zasuwa do gory nogami gapiac mi sie bezczelnie w oczy :twisted:

pod spodem kanapy -te kanape i fotel powinnam nazywac drapakiem

Bry!

mimbla64 pisze:
anulka111 pisze:firanka rano dalej miala sie swietnie,a wychodzac do pracy wymownie spojrzalam w pewne niebieskie oczyska z odleglosci dwoch cm-bo mietosilam na rekach kluska....patrzylam w oczy i mowilam co zrobie z jego ogonem jesli ruszy lapa

A ja mogę sobie patrzeć wymownie. Firankę mam jedną, na drzwiach balkonowych do ogródka.
Od wczoraj huśta się na niej nowa tymczaska. 10 tygodniowa.
Robi hop i skacze jak najwyżej. A potem się buja.
Firanka nie jest specjalnie elegancka, więc wytrzyma.

I to jest WLASCIWE zastosowanie firanek! :ok:

Anulka, terroryzujesz biednego Gucia! :twisted:

To podchodzi pod znecanie sie psychiczne, mam nadzieje, ze sie nieszczesny nie nabawi kompleksow :roll:

Zrob fote, jak on sie tak husta na fotelu! Tez chce to zobaczyc :lol:

Mimblo, nie pamietam dokladnie, ale Gucio wazy cos 6 albo nawet 7 kg, bo pewna jestem, ze dosc sporo wiecej od Puszka.

No właśnie Gucio sporo waży. To jak on się utrzymuje tylko na pazurach.

Fotel pewno zmasakrowany. :mrgreen:

matko jak ja wam zazdroszczę (czasami :mrgreen:

) tak ekspresyjnych kotów - moje to tylko micha, kuweta i polegiwanie
czasem Kikusia mi jakis numer wytnie, ale to raczej jest kolejny kamyczek do nabawiemia mnie zawału serca (pisałam wszak ze zołzowata jest :mrgreen:

)

Tak, ale to polegiwanie za to ekspresyjne maja, padlam, jak zobaczylam Stokrocie odpoczywajaca na stojaku! :lol:

Z drugiej strony, jak sobie wyobrazic dziewiec ekspresyjnych jednoczesnie kotow

Moze lepiej, ze duzo poleguja

Dowiedzialam sie, ze w czasie naszego wyjazdu Cesarzowa czynila honory domu

Jak Georges codziennie do nich przychodzil, Puszek i Fifinka raczej sie kryli po katach, natomiast Cesarzowa łaskawie i dostojnie wychodzila naprzeciw, podejmowala goscia, zabawiala go konwersacja i żądala naleznych monarchini mizianek :mrgreen:

musiala byc mocno zdesperowana

.....dzis Gucio do Filipa wystawial brzuszek do glaskow i rolowal sie na podlodze tez zdesperowany ,brat zas dreczyl Rysia :twisted:

grajac z nim w lapki ...tzn tlukac go palcem po lapkach .....malo go nie utluklam ...zapowiedzialam mu ,ze znienawidzi go to w koncu przestal rety jak ten dorosly 36 letni chlop lubi sie ze mna draznic .....Rude pyskuje a tego lazenia do gory nogmai i wiszenia na fotelu to juz od dawna nie moge zlapac i hustania na nim ....nawet jak nieudane zlapie to wkleje :mrgreen:

Wklej koniecznie!

A ja Wam pokaze nowy komiks. Fifinka pozazdroscila zabawy Rysiowi :mrgreen:

Co tu tak ciurka?

Trzeba sie temu przyjrzec blizej, powachac...

... dotknac lapka :roll:

... i nawet zbadac organoleptycznie - to woda!
Hurra! :piwa:

Och ona tak na spokojnie do wody podchodzi ....stoicki spokoj ma ta panna w sobie ,a u mnie na dzwiek lecacej wody slychac sloniowy tetent :mrgreen:

Birfanka pisze:Bry!
mimbla64 pisze:
anulka111 pisze:firanka rano dalej miala sie swietnie,a wychodzac do pracy wymownie spojrzalam w pewne niebieskie oczyska z odleglosci dwoch cm-bo mietosilam na rekach kluska....patrzylam w oczy i mowilam co zrobie z jego ogonem jesli ruszy lapa

A ja mogę sobie patrzeć wymownie. Firankę mam jedną, na drzwiach balkonowych do ogródka.
Od wczoraj huśta się na niej nowa tymczaska. 10 tygodniowa.
Robi hop i skacze jak najwyżej. A potem się buja.
Firanka nie jest specjalnie elegancka, więc wytrzyma.
I to jest WLASCIWE zastosowanie firanek!
Anulka, terroryzujesz biednego Gucia!
To podchodzi pod znecanie sie psychiczne, mam nadzieje, ze sie nieszczesny nie nabawi kompleksow

Zrob fote, jak on sie tak husta na fotelu! Tez chce to zobaczyc

Mimblo, nie pamietam dokladnie, ale Gucio wazy cos 6 albo nawet 7 kg, bo pewna jestem, ze dosc sporo wiecej od Puszka.

Gucia przestalam wazyc jak klusek mial 6kg .....zneca sie nad moim poczuciem estetyki Gucio i Rys-bo z fotela to fredzle zostaly :roll:

kiedys mojego fotela,teraz to jest ICH fotel :ryk:

Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

Kto przegląda forum