Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 12, 2010 19:41 Re: Naja - i pojechała...

Najka :1luvu:

kocham bure :1luvu:

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw maja 13, 2010 8:27 Re: Naja - i pojechała...

Otrzymałam wieści o Najki i kolejną poprcję fotek :1luvu: Wybrałam dwie :)

Obrazek

Obrazek

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 13, 2010 8:29 Re: Naja - i pojechała...

Na pierwszym zdjęciu jaka rezolutna :D
a na drugim to tylko całować tę szyneczkę hahahahaha
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 13, 2010 21:21 Re: Naja - i pojechała...

Może ktoś będzie mógł pomóc, pilne!!!

viewtopic.php?f=1&t=111269


edit: nieaktualne

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 15, 2010 20:02 Re: Naja - i pojechała...

Minął tydzień od przeprowadzki, wieści od Naji mam codziennie, tyle że ostatnio nie bardzo miałam czas żeby uzupełnić, ale już nadrabiam :)

...Najka wita nas w progu jak tylko wracamy z pracy - ona i jej kupa :) 100% kuwetkowanie odkąd kuweta stoi na dole i robi tylko tam :)
Dziś mała bestia obudziła mnie o 4:30 bo się chciała bawić i do 5:30 podgryzała mnie i szalała pod kołdrą nie dając mi zasnąć :)
Wieczorem się położyliśmy do łóżka, ale oczywiście Naji się zebrało na zabawę i skakała po nas w najlepsze, polując na nasze stopy :)
Przerzuciła się na mnie :) Paweł jest zazdrosny, ale autentycznie chodzi za mną, wtula się we mnie... jak tylko gdzieś usiądę już jest, już się pakuje na kolana wtula się w rękę i brzuch, mruczy i zasypia :) jest słodziutka. Może dlatego, że daję jej jeść? Albo dlatego, że poświęcam jej dużo uwagi? Albo jedno i drugie - w każdym razie jestem z siebie dumna, pierwszy kot, który woli mnie a nie Pawła! :)...

...Drapanie - Paweł goni małą, ma już mały drapak, ale chyba nie bardzo wie do czego służy :) albo dobrze ściemnia :) choć codziennie bawimy się w koty i sami ostrzymy na nim pazury :) , niestety Naja olewczo podchodzi do tematu, fotel jest fajniejszy... :) Myślę, że się nauczy, trzeba tylko trochę czasu i cierpliwości :)...

...Najka chyba się pewniej poczuła. Częściej się bawi już niż wtula. Wcześniej tylko czekała na okazję by się przytulić, teraz czeka na okazję by się pobawić :) Jak chcę ją pogłaskać, to od razu jest super okazja do pogryzienia pani i gonitwy za palcem :) Piórka nadal są hitem - nosi je z dumą myśliwego! :) Jest szybka i zwinna, lata jak fryga :) Paweł się śmieje, że już nawet te 80m jest dla niej za małe, bo się czasem nie wyrabia na zakrętach :) ...

...Ostatnio przeniosła się w nocy, śpi już nie między nami, ale koło mnie przy poduszce. Tzn zasypiamy z nią między nami pod kołdrą, ale jak się budzę to śpi przy poduszce, przy mojej głowie :) Je cały czas ze dwie, ale gania za 10 kotów! :) więc się wyrównuje :) ...

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 17, 2010 11:20 Re: Naja - i pojechała...

Jak tak patrzę na fotki Najki, jejku, jaka Ona jest już duża :) Nie wiem czym Marta ją karmi, ale chyba rośnie jeszcze szybciej niż u nas :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 17, 2010 11:27 Re: Naja - i pojechała...

a takie gówienko małe była... szybko rosną takie kurduple
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 17, 2010 11:32 Re: Naja - i pojechała...

buzia sama się śmieje :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 24, 2010 10:58 Re: Naja - a ja rosnę i rosnę...

Kolejne wieści i kolejna porcja fotek od Najki. U małej wszystko w porządku, bez zmian, wariuje, bawi się, przytula, je i tylko jedno co się zmienia, przy każdym kolejnym mailu - rośnie :)
Naja w środę została powtórnie zaszczepiona a w weekend... a to już napiszę pod zdjęciami :)


"Moja" Naja :1luvu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


I koleżanka Najki, która się w weekend wprowadzi :)

Nie pisałam wcześniej bo Frotka trafiła do Marty i Pawła chora, została odizolowana w domu rodziców i leczona.
Frotka miała wielkie szczęście, że została wypatrzona przez Martę i Pawła, zabrana, wyleczona a tym samym przez nich uratowana. A ja utwierdziłam się w przekonaniu że to bardzo odpowiedzialny dom.
Została w środę pierwszy raz zaszczepiona i w weekend się przeprowadza. Oj będzie się działo :strach: :wink:

Obrazek

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 24, 2010 11:11 Re: Naja - a ja rosnę i rosnę...

no cudnie!!

ale będą rozrabiały śliczne dziewuszki :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 24, 2010 11:11 Re: Naja - a ja rosnę i rosnę...

Ojej, śliczności :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Jak fajnie gdy przychodzą takie wieści z domku :D :D :D
A teraz czekamy na relacje ze wspólnych wyczynów Najeczki i Frotki :strach: :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt maja 28, 2010 8:15 Re: Naja - a ja rosnę i rosnę...

Dobrze że chociaż dwie ciocie zaglądają, przynajmniej mam dla kogo wklejać wieści od Najki :) Dobre wieści :)


najfajniejszy kotek na Ziemi

Chciałam Ci powiedzieć, że zawdzięczamy Tobie najfajnieszego i najkochańszego kota na Ziemi! :)

Nie wiem czy Tobie się zdążyło (już dawno czytałam wątek Naji i nie pamiętam) ale Naja grucha :D jak gołąbek - podczas swojej mruczanki zaczyna gruchać - jest to niesamowite przeżycie :) słodziaczek.

Dziś po raz drugi obcięliśmy Najce pazurki. Grzeczna jest nawet, choć widać, że tylko patrzy jakby tu się wymsknąć :) no i dziś zaliczyłam pierwsze ofukanie :( musiałam się potem nieźle wkupić - choć mizianie było dwuręczne i bardzo się starałam niestety nie uraczyła mnie mruczeniem - oczka mrużyła, ale "na mruczenie, moja droga trzeba sobie zasłużyć!" - mniej więcej taki był przekaz. hmmm...teraz leży na Pawle i choć kilka metrów nas dzieli mruczenie słyszę jakby na mnie leżała... :/ no cóż... kara za grzechy. Co najwyżej mogłam jej myszkę rzucić - 30 minut aportów do Pawła :) zmęczyła go niesamowicie - zaczął już nawet narzekać :D

Rano po budziku, Najka podchodzi do mnie i zaczyna mnie wąchać :) wygląda to tak, jakby dawała mi buziaki lub sprawdzała czy już oby na pewno się obudziłam. Przy wąchaniu muska mnie wąsami po twarzy co niesamowicie łaskocze! nie ma szans by się nie obudzić :) spryciarz mały.

Szymon już się tak przyzwyczaił, że zaczął zwalać różne rzeczy na kota :D "mamo to Najka mi schowała!" :D mamy ubaw po pachy.

Za dwa dni wielki dzień dla wszystkich - mam trochę stracha przyznam, boję się czy znów coś ze stresu którejś nie wyjdzie :/ tfu tfu tfu

Dam znać na bieżąco jak dziewczyny się dogadują - choć obstawiam fukanie Naji i polowanie Frotki (vel Fryga) na ogon Najki. ;)

Frotka jak byliśmy u niej wczoraj latała prawie pod sufitem! Skacze, lata, bawi się, po prostu szał, nie jesteś w stanie nadążyć - zastanawiam się czy Naja to przeżyje! :)

PS. zdjęcia wyślę po weekendzie - może już jakieś wspólne? ;)



Nic dodać, nic ująć :) Mam nadzieję że po przeprowadzce Frotki Marta sama będzie pisała na forum co i jak, bo zarejestrowana jest, więc może wieści i fotki będą z pierwszej ręki :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 28, 2010 8:19 Re: Naja - a ja rosnę i rosnę...

kocham te wieści od Najki :D
to taki balsam , gdy myśli się czasem, że nie ma już dobrych domów dla zwierzątek i ogarnia taka bezsilność.....
są wspaniałe domy!! I to tak podnosi na duchu :1luvu:

Jestem bardzo ciekawa, jak się dziewczynki dogadają, ale podejrzewam, że max 3 dni i będzie super przyjaźń :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 28, 2010 8:51 Re: Naja - a ja rosnę i rosnę...

Ej tam, trzecia ciocia też zagląda, ale nie pisze. Tylko serce ma ściśnięte jak czyta i patrzy, dlatego pisać już nie może ...
Naja, Naja, szczęściaro moja.
A widzisz, Gosiu, i znalazł się domek dla Najki, taki naj!!!

Pozdrawiam wszystkie cioteczki :D

julieta

 
Posty: 218
Od: Śro kwi 28, 2010 22:55
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Post » Pt maja 28, 2010 9:26 Re: Naja - a ja rosnę i rosnę...

Julitko, wiem, wiem, ale sama mi pisałaś żebym pisała co u Najki, bo jak będziesz wiedziała że jest kochana i bezpieczna będzie Ci łatwiej :oops:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 1008 gości