
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
dune pisze:Dobiła mnie moja rodzona mama....![]()
![]()
powiedziała ze ona sie nie dziwi ze nikt Kitki nie chce...
bo ona tez by nie wzięla takiego starego kota bo by sie brzydziła...
poza tym jakby miala brac to tylko malutkiego kotka ale nie ma juz sily
mały kotek ze śmietnika jest czysciutkia stary kot nie....
Ma 66 lat i chce malego kociaka....eh po nas chocby potop...
I z kim tu gadac jak rodzona matka opowiada takie farmazony
na moje argumenty odpowiadała "no moze i tak, moze i tak" ale zdania nie zmieniła![]()
![]()
Stracilam wiare w te ogloszenia...we wszystko powoli trace wiare...
vilinskonov pisze:nie martw się... rodzice tacy są i mam nadzieje ze my będziemy mądrzejsi
dodam, że ja z biegiem lat rozumu nabrałam i chyba wolę koty w wieku powyżej roku bo małe to straszne szkodniki są
a Kita to idealna kotka dla osoby starszej i może samotnej ?
myślałam przez jakiś czas czy by jej moja mama nie wzięła ale niestety w chwilii obecnej ma problemy ze zdrowiem i nie da radyno i u niej to problem z weterynarzem jest - bo to taki co tylko by usypiał i nic więcej
![]()
jak ona z dziećmi się dogaduje ?
trzymamy kciuki
Ciepła pisze:widze,ze wszyscy rodzice chyba w pewnym wieku sa jednakowi..
jedno mowia drugie robia..
dune pisze:Ciepła pisze:widze,ze wszyscy rodzice chyba w pewnym wieku sa jednakowi..
jedno mowia drugie robia..
moja mama jest taka męcząca od początku swiata
a najgorsze jest to ze im jestem starsza
tym gorzej to znoszę ale rowniez.....
robie sie do niej coraz bardziej podobna...
zaczynam byc upierdliwa i uszczypliwa i czepliwa i męcząca...
Ciepła pisze:dune pisze:Ciepła pisze:widze,ze wszyscy rodzice chyba w pewnym wieku sa jednakowi..
jedno mowia drugie robia..
moja mama jest taka męcząca od początku swiata
a najgorsze jest to ze im jestem starsza
tym gorzej to znoszę ale rowniez.....
robie sie do niej coraz bardziej podobna...
zaczynam byc upierdliwa i uszczypliwa i czepliwa i męcząca...
Monia bo jestes slonko przemeczona..
akcja koty..
choroby Michasia..
wystarczy,zeby miec wszystkiego dosyc..
bulba pisze:Dune, nie martw się! Wszyscy mamy jakieś tam problemy z rodziną bliższą, czy dalszą. Mogłabym tomy na ten temat napisaćNa szczęście zaczął się weekend, mamy wiosnę
A ja miałam już i kociaki nowo narodzone, i starsze kocięta, i dorosłe koty. Kocięta na pewno najwięcej kłopotu sprawiają. Nie ma to, jak już odchowany kot
A niech będzie nawet stary
A kitka jest prześliczna i z pewnością domek znajdzie, prędzej, czy pózniej
![]()
![]()
![]()
![]()
dune pisze:Ciepła pisze:widze,ze wszyscy rodzice chyba w pewnym wieku sa jednakowi..
jedno mowia drugie robia..
moja mama jest taka męcząca od początku swiata
a najgorsze jest to ze im jestem starsza
tym gorzej to znoszę ale rowniez.....
robie sie do niej coraz bardziej podobna...
zaczynam byc upierdliwa i uszczypliwa i czepliwa i męcząca...
własnie wiosna....wszystko pyli michał sie dusi....
własnie weekend - groby oprzątnąć, ogrodek obgrabic
Oj zeby znalazła...zeby
trzeba ja wziać do domu, wykapac, te uszy obadac
a tak na dworze to gowno z tego...
mąż stanowczo powiedzial NIE...juz nie gadam nawet
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 1508 gości