Właśnie dzisiaj mi Babajaga dostojna wyłuszczyła, że mylę się chyba co do Sanabelle i odarła mnie ze złudzeń. Otóż nigdzie na opakowaniu nie jest napisane, że to dla kastratów jest. Znalazłam tylko info, że dla kotów z tendencją do otyłości. A swoją drogą to ja blondynką jestem rasową

Najpierw sie męczyłam próbując czytać po niemiecku przy czym ja tego języka nie kumam w zasadzie nic, jak jeszcze coś powiedzieć to jak cię mogę: wenn auch gebrochen haubach deutsch gesprochen , ale przeczytać

kaplica!. Słowiańskie języki nie stanowią dla mnie problemu, wiec po rosyjskumogłam zacząć, ale znalazłam angielskie tłumaczenie - no to jestem w domu - po angielsku poradzę bez problemu!

zmarszczenie brwi, przygryzienie języka i jakoś sobie przetłumaczyłam. A jak już się pogimnastykowałam, to znalazłam po polsku...

z drugiej strony opakowania. No i jakoś tak się okazało, że po polsku mi idzie najlepiej...

I już mam 100% pewności, przeczytawszy wszystko w trzech językach, że nic tam o kastratach nie jest napisane

Będzie trzeba karmę zmienić - ale dopiero jak się wór skończy bo mam całe dziesięć kilo ledwie napoczęte
