Bezłapek - w malutkim ciałku wielki duch

Farcik kicha jeszcze, ale nie wygląda źle. Musi się nudzić w tej klatce niemiłosiernie, bo wypuszczony na chwilę - natychmiast zaczął zwiedzać

Nie potrafił się zatrzymac nawet na chwilę więc robienie fotek było mocno utrudnione... :wink:

To kochane stworzenie :1luvu:

oooooooooo mordeczka kochana

nochalek jaki różowy :1luvu:

DOMKU POPATRZ W TE OCZKA :cry:

I WEZ DO DOMKU :oops:

jaką ma bidolek smutną minkę------domku gdzie jestes :?:

NASZ KOCHANY KUŚTYCZEK FARCIK :1luvu:

Ależ on jest śliczny... :1luvu:

Domku gdzie jesteś....

Duszek686 pisze:

śliczny, teraz widać, że duży kotek
tylko buzia dzieciaka :1luvu:

Dzisiaj odwiedziła mnie taka jedna Duża... Już ją widziałem, wcześniej też mi robiła zdjęcia. To ona mnie tutaj przyniosła. Mówiła, że nie może mnie zabrać do siebie, ale że przecież na ulicy mnie nie zostawi... W sumie to dobrze, bo na tej ulicy strasznie było...
Dzisiaj znów przyszła z aparatem i pstrykała. Nawet fajnie, bo mnie wypuściły z klatki i mogłem sobie troszkę pobiegać... - no tak - wiem, że w moim stanie to głupio brzmi "pobiegać", ale ja sobie naprawdę dobrze radzę... Tylko trochę mi coś tam z tyłu przeszkadza...
No to ja sobie biegałem, a Duża tylko jęczała, że się ciągle ruszam, a ona normalnego zdjęcia zrobić nie może... Ciekawe jakby ona siedziała cały dzień w klatce... mądralińska...

ech FARCIKU jak ty pięknie opwiadasz :1luvu:

Bezłapek - w malutkim ciałku wielki duch

Kto przegląda forum