
-To słowo zapożyczone od J,Chmielewskiej,którą uwielbiam,ona tez zapożyczyła od swojej babci-oznacza kogoś,kto je bez opamiętania!
Jeśli chodzi o Ptysia,to myślę,że to niestrawność,bo inne koty biegunki nie mają,wrecz przeciwnie nawet-Pyniusia ma wieczną obstrukcje!-ale u niej to brak ruchu,całe dnie spędza w pozycji leżącej!
Ptyś ma zimny nosek i wilgotny,bawi się ,nie jest apatyczny-własnie obserwuje ptaszki na balkonie,ale głodny jest,bo jak idę do kuchni,biegnie za mną z ogonkiem w górze i mrauuuuuuuuu!
Ale twarda jestem-szlaban na gary!!!
Olcia-ją śliwki po prostu uwielbiam!,a już powidła śliwkowe.......
A jeśli chodzi o kuwetę,to miałam inny pomysł z komodą,ale takiej komody nie miałam
Tę kupiłam specjalnie,zapłaciłam grosze,bo lekko felerna,ale sprawdza sie znakomicie!
Powinnam chyba patent zgłosić na Miau!
