Nasza Duża jakiś czas temu też nadużyła wysokoprocentowego mleka, pech chciał, że Duży i Babcia byli wyjechani, więc jak Duża spełzła ze swojego posłanka żeby dać nam śniadanie, to już 11:00 była

Potem poszła do sklepu strasząc okoliczne dzieci swoim wyglądem, przyniosła dwa litry soku z grapefruita i znowu się położyła. Jak wstała po południu, to już bardziej przypominała siebie, ale nadal sporo jej do normalności brakowało...nie wiedziałem, że mleko może być taj zdradliwe

Musimy zatem uważać i zawczasu kupić sok
Mir organizujący