PiRafolandia czyli morski wąteczek PIRACIKA I RAFY(R od 53s)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 28, 2009 14:19

PIRACIKU!!!!!!
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie cze 28, 2009 23:18

jesteśmy,jutro mam egzaminy z kursu i trochę czas nam się skurczył.dziś była fajna akcja,lecz trochę za szybka żeby w jakikolwiek sposób zarejestrować.lenie przedpołudnie Lara po intensywnym spacerze z drugim zaprzyjaźnionym bokserem,kot po gonitwie między pokojami,parapetami i ścieżką za meblami.wszyscy leżakują,po chwili Lara idzie po mieszkaniu i zauważa Piratka który leniuchuje na ich fotelach.podchodzi,a Piratek z jękiem przeciąga się robiąc z siebie rogala i łapie Larę za łeb,przyciąga do siebie i gryzie w fafle,ona stoi i przewraca gałami,bo Pirat jest dla niej delikatny.jak ją puszcza Lara zaczyna mu parskać w futro i nagle się rozbiegają i koniec.żadnych(niestety)powtórek.a wczorajszą noc przespał ze mną w łóżku,od czasu do czasu jak zmieniałam pozycję to z jękiem rozkoszy i lenistwa robił się w rogala i szukał łapkami moich rąk,potem zasypiał.taki niuniu.je jak smok,rozsmakowuje się w nowych smakach puszek,nie reaguje na zmiany żołądkiem(na szczęście).oczka czyste,dupa szaleje,gada,barankuje i ciiiiąąąąggggllllllleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee gada :!: :!: :!: :twisted: ciumają się ciągle z Lariską,latają,gonią się,Piratek kradnie Larze jej piłki które jej rzucamy.taki mały cyrk,ale ja kocham te klimaty.bardzo się cieszę że mój syn może dorastać w takim domu ze zwierzakami.widzę że jest szczęśliwy i ma szacunek do różnego stworzenia,mnie takiej miłości do wszystkiego nauczyła moja babcia(teraz to już 84 letnia niestety niewidoma kobieta)ona jedna nie mówiła że kot jest fałszywy,a szczury i myszy obrzydliwe.bardzo ją za to kocham i szanują,teraz mam okazję przekonać się sama że miała zawsze racje.zwierzaki są cudowne :lol: :lol: :lol: :lol: a obcowanie z nimi kojące,one zawsze kochają,nawet jak nie masz humoru i go nisz je czasami to i tak są zawsze obok,gotowe obdarzyć miłością.(mała refleksja osobista,przepraszam)

lara1974-34

 
Posty: 536
Od: Czw maja 14, 2009 20:41

Post » Pon cze 29, 2009 15:19

Nie no bardzo dobrze że taka refleksja.Bo do tej refleksji tylko możemy się przyłączyć.Zwierzaki czują od Dużych kiedy mają zły humor.Mysza też jak na nią nie raz krzyknę,jak mi wyjdzie na parapet,to też ani nie ucieka ani nic,ona sama wie że źle zrobiła i za kawałek słyszę brubru i mam obcieruchy.Aż od razu mi się gęba śmieje i aż humor wraca,nie stąd ni zowąd.
Kasiu musisz wyczaić Piratka gadanę,bo my tu już doczekać się nie możemy :lol:
Ale gołym okiem widać że JEMU TEN DOMEK był przeznaczony po prostu I TYLE
A tak na chwilę zbaczając,jak Ci kursik idzie?
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon cze 29, 2009 16:23

kursik dobrze,robimy z tym facetem już 3 kurs,więc klimaty jak w rodzinie,tylko zajęcia męczące i dużo godzin.najpierw zrobiłam barmana,potem kelnera,a teraz kucharza.to kursy z urzędu pracy,opłacane przez unię.ten mały jest u nas dopiero 1,5 miesiąca ale nam się wydaje jakby zawsze tu był.dziś moi panowie jak wychodzili,to zamknęli go w takim małym pokoiku,który służy nam za garderobę i słyszę jak skiałczy,miałczy,a ja nie wiem gdzie.zaczęłam go wołać i cmokać ,bo tak wie że to ja go wołam i za chwilę otwieram mu drzwi,a on taki rzut na mnie wybawicielkę.pobiegł do michy sprawdzić czy nic nie zginęło,pobiegł do Lary i wylizał jej czoło całe,a ja dostałam 4 mocne barany w czoło.dziś też 1 raz wszedł na górne szafki w kuchni i był tam dumny,bo ma widok na wszystko.przed chwilą udało mi się też zrobić foty jak śpią razem z Larą tak wtuleni że szok.ja tak bardzo kocham te moje zoo
Ostatnio edytowano Pon cze 29, 2009 21:25 przez lara1974-34, łącznie edytowano 1 raz

lara1974-34

 
Posty: 536
Od: Czw maja 14, 2009 20:41

Post » Pon cze 29, 2009 19:39

To prawda, byliście sobie przeznaczeni :D i czekamy na foteczki :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon cze 29, 2009 19:40

No i poryczałam się... ze wzruszenia...

:crying:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon cze 29, 2009 19:53

Piracik miał jednak pomimo chorego oczka-całą kupę szczęścia!
A o Jokerku nadal nic nie wiadomo-gemma się nie odezwała do mnie :(
Wiem tylko,że miała odwiedzić domek i zdac relację-i nic-cisza!
Wiem,że nie ma netu,ale myślałam,że chociaż sms-a wyśle :(
Przepraszam za OT,ale to braciszek Piracika
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon cze 29, 2009 22:07

lara1974-34 pisze: i za chwilę otwieram mu drzwi,a on taki rzut na mnie wybawicielkę.pobiegł do michy sprawdzić czy nic nie zginęło,pobiegł do Lary i wylizał jej czoło całe,a ja dostałam 4 mocne barany w czoło



Ja pierdzielę,no nie mogę...................
Faktycznie same łzy z radości się cisną.
Boszsz,żeby więcej takich domków kociaki dostawały
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon cze 29, 2009 22:09

Kasiu,tez mnie martwi ta cisza.Najlepiej jak ktos wie gdzie jest ten domek Jokerka,żeby podjechał tam
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro lip 01, 2009 2:44

kropkaXL pisze:Piracik miał jednak pomimo chorego oczka-całą kupę szczęścia!
A o Jokerku nadal nic nie wiadomo-gemma się nie odezwała do mnie :(
Wiem tylko,że miała odwiedzić domek i zdac relację-i nic-cisza!
Wiem,że nie ma netu,ale myślałam,że chociaż sms-a wyśle :(
Przepraszam za OT,ale to braciszek Piracika


Kasiu, a może do niej zadzwoń?

Ja też się martwię...

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro lip 01, 2009 6:03

Jak ostatnio dzwoniłam,to nie odbierała telefonu,więc napisałam sms-a-odpisała i obiecała,że się odezwie :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro lip 01, 2009 15:01

kropkaXL pisze:Jak ostatnio dzwoniłam,to nie odbierała telefonu,więc napisałam sms-a-odpisała i obiecała,że się odezwie :(

To już jest dla mnie bardzo dziwne.Nie miała czasu odebrać a napisać,odpisać?Ale zaraz Ci Kasiu odpisała,czy minęło troszkę czasu?
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro lip 01, 2009 18:29 nowości z Piratolandii

lara1974-34

 
Posty: 536
Od: Czw maja 14, 2009 20:41

Post » Śro lip 01, 2009 18:30

to co się tutaj dzieje przechodzi ludzkie pojęcie...

lara1974-34

 
Posty: 536
Od: Czw maja 14, 2009 20:41

Post » Śro lip 01, 2009 18:32

kropkaXL pisze:Jak ostatnio dzwoniłam,to nie odbierała telefonu,więc napisałam sms-a-odpisała i obiecała,że się odezwie :(


To jest już bardzo dziwne, albo po prostu nie miała czasu...? ja staram się odebrać każdy telefon, ale nie zawsze mi się to udaje, bo zanim wygrzebie telefon z dna torebki, to... zresztą, sama wiesz bo kiedyś do mnie dzwoniłaś :P

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 49 gości