JoasiaS pisze:smoczyca3g pisze:JoasiaS pisze:Cudny słodziak był![]()
![]()
...był...
Wstaw aktualną fotę, to ci powiem czy jest nadal
Ha! Nie dam sie złapać na taki podstęp

Co do wątku Alusi, faktycznie mam trochę w plecy...

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
JoasiaS pisze:smoczyca3g pisze:Co do wątku Alusi, faktycznie mam trochę w plecy...
Żałuj
smoczyca3g pisze:Wieczorkiem, ok?
smoczyca3g pisze:Dziś, z racji mojego osobistego sukcesu, będzie zwierzęca historia połowicznie śpiewająca, poparta obrazem oraz dźwiękiem
Zawsze rozkładał mnie na łopatki widok ziewającej Warki. Robiła to najczęściej wtedy, gdy wchodziłam do mieszkania wracając z pracy. Zdarzało jej się przy tym wydać jakieś bliżej nieokreślone dźwiękiNiestety nie nagrałam ich nigdy... Zostały za to zdjęcia
Przed Wami ziewająco-śpiewająca Warka:
![]()
Mam za to zarejestrowanego "na żywo" marudząco-śpiewającego GabrysiaTak drogie Ciotki wygląda za każdym razem 20-minutowa jazda do Kielc do weterynarza:
http://www.youtube.com/watch?v=XegKWibVu0s
(przepraszam za skrzywienie obrazu, nagrywałam telefonem)
Gabryś jojczy również podczas obcinania pazurków, jednak na ten filmik jeszcze mamy czas![]()
Misi bardzo długo nie słyszałam... Po jakimś miesiącu jej obecności u mnie obudziło mnie w nocy miauczenie dobiegające z jej pokoju (Gabryś spał wtedy ze mną). Wystrzeliłam z łóżka jak z procy, bojąc się, że coś się stało ślicznotce. Ta jednak siedziała sobie na środku pokoju, jakby czekała na towarzystwoPogadałam do niej chwilę (głaskać się wtedy jeszcze nie bardzo pozwalała) i poszłam spać dalej. To był jednorazowy wyczyn. Teraz najczęściej mruczy. Tylko przy karmieniu zdarza jej się mnie pospieszać intensywnym: "MI"
Jako, że nagrania ani stosownej fotki nie posiadam, daję fotkę zastępczą:
EDIT: wycięłam prywatę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1301 gości