Dama, łachudra, słodziak i... mruczące potwory. cz. 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 23, 2009 12:28

Dzień dobry - kinga obrządza pewnie :) a u mnie po zawiejach i deszczu zaświeciło słońce :)

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Pon mar 23, 2009 12:49

To u mnie znowu wieje tak, że głowy trzymać trzeba ... A może tak kawki? i coś słodkiego do tego ? :D

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 23, 2009 13:01

Tyzma pisze:Dzień dobry - kinga obrządza pewnie :) a u mnie po zawiejach i deszczu zaświeciło słońce :)

Hej,u nas wyszło słoneczko ma pół godzinki, a potem jak lunęło znowu! 8O
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 23, 2009 13:03

kalair pisze:Kinga, karmisz? :wink:

Tiaaa... Piersią... :ryk: :ryk: :ryk:
Witam wszystkich, dzień dobry, przepraszam że polazłam zamiast sie grzecznie odmeldować. Po kolei...
Późny wieczór... Tubylcza smarkateria zorganizowała sobie gonitwę wokół stołu - jak psy :lol: - śpiący na wersalce rudy potfoor podniósł głowę, po czym dźwignął się do siadu i w niebotycznym zdumieniu obserwował toczące się na podłodze potyczki... Biały potfoor w tym czasie spał na łóżku w totalnej nieświadomości... Brak słuchu ma swoje plusy... nikt nie przerywa snu. :lol:
Noc... Rudy porfoor gdzieś w środku nocy wyprowadził się do łazienki, biały potfoor narobiwszy nieco bałaganu polazł za nim i zaparkował na koszu z brudami... Zważywszy że leżały na nim moje spodnie, mogło być całkiem wygodnie.
Środek nocy... Obudziło mnie kopanie... Biały potfooor kopał obok kuwety w pokoju. Próbował zakopać Wielkiego Boba... Bob był obok kuwety. Biały potfoor nie słyszy, to wiem... ale taki zez??
Rano... Rudy pofoor pożarł nieco gotowanej rybki z kocimi witaminkami i trochę chrupek. Biały potfoor zlekceważył kompletnie rybkę.
Na widok zbliżających się potworów Futro fuczy i... zwiewa. Kłaczek jadł łeb w łeb z rudym potworem. Tysiek jak nie musi to sie nie zbliża, ale jak musi to daje radę.
Poszłam na zakupy... Obczaiłam dobry sklep zoologiczny i właśnie zorientowany na koty. Pani wiedziała co to pasta odkłaczająca, nawet miała wybór na stanie. Różne karmy, zabawki i pani wiedząca o czym się do niej rozmawia... Małe miseczki zastąpione zostały sporymi korytami - nie ma co się szczypać w drobne, wodę dolewam po 3-4 razy dziennie. Kupiłam duże pojemniki na żarełko i wodę.
Południe... Wróciłam do domu. Rudy potfoor na dywaniku w łazience, biały potfoor zadekowany na półce w biurku (Tyśkowa "dziura"). Niedobrze. Zaczęłam łazić po domu, potwory wychynęły. Nie ma bałaganu, łapoczynów raczej też nie było, kociarnia wygląda normalnie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon mar 23, 2009 13:04

Kinga kiedyś przyjdzie chyba gości powitać.. :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 23, 2009 13:07

kalair pisze:Kinga kiedyś przyjdzie chyba gości powitać.. :lol: :lol:

Nie skumałam...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon mar 23, 2009 13:09

A,jest relacja ! Jaka obszerna! :D I widzę,że całkiem fajnie jest.! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 23, 2009 13:10

kinga w. pisze:
kalair pisze:Kinga kiedyś przyjdzie chyba gości powitać.. :lol: :lol:

Nie skumałam...

Gości w wątku. :wink: Ale ja pasuję..Doczekałam się na Ciebie i na razie uciekam. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 23, 2009 13:10

kalair pisze:A,jest relacja ! Jaka obszerna! :D I widzę,że całkiem fajnie jest.! :D

Staram się! 8)
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon mar 23, 2009 13:38

Fajnie jak w sklepie zoologicznym wiedzą o czym się mówi . Ja ostatnio miałam tak:
ja- dzień dobry, czy dostanę pastę odkłaczajacą ?
pan- eeeeee
ja- dla kota
pan- eeee
ja- hym....no trudno
pan-słucham( do następnej osoby ) :evil:

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 23, 2009 13:47

mięta pisze:Fajnie jak w sklepie zoologicznym wiedzą o czym się mówi . Ja ostatnio miałam tak:
ja- dzień dobry, czy dostanę pastę odkłaczajacą ?
pan- eeeeee
ja- dla kota
pan- eeee

ja- hym....no trudno
pan-słucham( do następnej osoby ) :evil:

Ale już mógłby wiedziec co to jest kot! :lol:
Ostatnio w sklepie pytałam o filcak... Podobnie pani zareagowała... A dziś inny sklep i jak dla mnie szok. Przetestowałam temat karm - duży wybór, pani odróżnia bytowe od tych z wyższych półek, ma weterynaryjne, odkłaczające, pasty odkłaczające w kilku rodzajach, nawet na zabawkach się zna. 8O Pełny podziw. A sklepiczek maleńki tak że wejść ciężko.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon mar 23, 2009 13:48

mięta pisze:Fajnie jak w sklepie zoologicznym wiedzą o czym się mówi . Ja ostatnio miałam tak:
ja- dzień dobry, czy dostanę pastę odkłaczajacą ?
pan- eeeeee
ja- dla kota
pan- eeee
ja- hym....no trudno
pan-słucham( do następnej osoby ) :evil:

Ja miałam kiedyś lepszą sytuację. Niedaleko ode mnie jest lecznica + sklep. Wchodzę do sklepu, obsługuje wet, właściciel lecznicy (żona, też wet) w lecznicy. Pytam weta, czy mają w lecznicy calopet. A on na to: A co to takiego?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 23, 2009 13:56

Wiesz co? Ja też nie wiem co to takiego... Ale ja nie wet!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon mar 23, 2009 13:59

kinga w. pisze:Wiesz co? Ja też nie wiem co to takiego... Ale ja nie wet!

To jest pasta dla rekonwalescentów, wzmacniająca, ma duuuuużo kalorii i witamin, świetne, gdy kot osłabiony po chorobie, a chcesz go na łapki szybko postawić

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 23, 2009 14:02

MaryLux pisze:
kinga w. pisze:Wiesz co? Ja też nie wiem co to takiego... Ale ja nie wet!

To jest pasta dla rekonwalescentów, wzmacniająca, ma duuuuużo kalorii i witamin, świetne, gdy kot osłabiony po chorobie, a chcesz go na łapki szybko postawić

Po antybiotykach i jak kot niedożywiony też?
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1 i 75 gości