» Czw maja 21, 2009 11:31
Agn pisze:ariel pisze:Kilka razy umawialiśmy się, że kota przyniosą na szczepienie, na kastrację itp. Jakoś nigdy nie mogli tego zrobić.
No to dostarczyli teraz, nie tylko na kastracje i pozniejsze szczepienie, rowniez na leczenia...
Noz kurde, no...
Aga, ja się cieszę, że kotu krzywda się nie stała.
Przez ponad miesiąc facet miał wybitą szybę, kobita pomieszkująca w melinie mówiła, że Heniek tak ściska kota, że mu oczy na wierzch wychodzą

.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"