

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Fri pisze:Meg! chrupki liczyc trzeba!Kicor liczyć nie umie fcale i dlatego sfrustrowany chodzi i w wątku psoci...
Kicorek pisze:kula wcale nie jest kształtem doskonałym w przypadku kotów
redaf pisze:Kicorek pisze:kula wcale nie jest kształtem doskonałym w przypadku kotów :twisted:
Kicor jezd gupi.![]()
Podpisano: Koć i Pluszon
Koć i Pluszon niech się nie odzywają, bo pojadą do sanatorium cioci Kicorek na kuracjęredaf pisze:Kicorek pisze:kula wcale nie jest kształtem doskonałym w przypadku kotów
Kicor jezd gupi.![]()
Podpisano: Koć i Pluszon
Monostra pisze:Meg, ja na poważnie teraz piszę. To są młode koty, a rozwój koci trwa dość długo. Sybirek np. żarl wszystko co podleci do 3 roku życia i był szczupły. Dopiero potem musiałam ograniczyć "dawki". Niech jedzą, ile chcą, ale obserwuj je. Gdy zaczną tyć, to ograniczysz jedzenie (jeśli chcesz mieć przecinki zamiast kotów
).
varia pisze:Fri pisze:Meg! chrupki liczyc trzeba!Kicor liczyć nie umie fcale i dlatego sfrustrowany chodzi i w wątku psoci...
Redaf liczy.
ooo, ten fragment mnie szczególnie interesuje? i jak było? nisko? długo? itp? ja MUSIEĆ wiedziećskaskaNH pisze:Miałam dokładnie to samo, jak po punto (na kursie) wsiadłam do calibryagacior_ek pisze:
Jeździłam już taty 740tką, ale bez turbą i z manualną skrzynią. Po przesiadce z punto miałam wrażenie, że ta wielka kanapa, rozpędzona do 90km/h nigdy się nie zatrzyma, a już na pewno nie zatrzymam jej ja, siedząca za tym malutkim kółeczkiem kierownicy.
coli i chipsów chybavaria pisze:Meg9 pisze:skaskaNH pisze:Meg9 pisze:skaskaNH pisze:Wszystko zakeży od tego, jak dużo zjadają jeszcze innych rzeczy? Bo moje to jeszcze calkiem sporo wszelakich puszek, tacek i jeszcze kuraka gotowanego.Meg9 pisze:
Siedem kotów - 10 kg karmy.
Dwa koty - 4 kg.
![]()
Chyba jednak przesadzam...
Tak pół na pół, mniej więcej...
To wycofuję zarzut o niedożywieniu
Przesadzam ?![]()
Etam, one nastolatki są przecież, takie najwięcej jedzą.
to ktos tutaj chrupek NIE liczy?Fri pisze:odpowiedzialny opiekun liczy rano i wieczorem...
pluszak pisze:ooo, ten fragment mnie szczególnie interesuje? i jak było? nisko? długo? itp? ja MUSIEĆ wiedziećskaskaNH pisze:
Miałam dokładnie to samo, jak po punto (na kursie) wsiadłam do calibry
no dobła. hm. ja też niska. no ale normalny tzw. właściciel TEJ calibry też niski. i dosięga. to może ja też? aaa, TA tak nie przyspiesza, ta gaśnieskaskaNH pisze:pluszak pisze:ooo, ten fragment mnie szczególnie interesuje? i jak było? nisko? długo? itp? ja MUSIEĆ wiedziećskaskaNH pisze:
Miałam dokładnie to samo, jak po punto (na kursie) wsiadłam do calibry
Nisko i długo to jeszcze nicJa jestem niska, a fotele są tam ułożone tak, że nawet jak przybliżam na maxa, to i tak mam daleko do pedałow
Absolutnie nie da sie prowadzic w pozycji przerabianej na kursie jako prawidlowa
Poza tym - było: nie wiadomo kiedy szybko, bardzo szybko, aaaa
I co naciekawsze, tej predkości sie nie czuje, dopiero jak patrzysz na licznik i widzisz 100, to robisz tak![]()
A w Punto juz przy predkości 70 wyczuwalam to.
Papugulecpluszak pisze:to ktos tutaj chrupek NIE liczy?Fri pisze:odpowiedzialny opiekun liczy rano i wieczorem...
żem pojechała tak zwanym doczytywaniem Kicorowym. to odpowiadać
oj, niechcący, no... sieu wybacza?Kicorek pisze:Papugulecpluszak pisze:to ktos tutaj chrupek NIE liczy?Fri pisze:odpowiedzialny opiekun liczy rano i wieczorem...
żem pojechała tak zwanym doczytywaniem Kicorowym. to odpowiadać
Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa i 49 gości