Syberyjczykopodobny...jestem Toril...część 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 19, 2008 21:08

tosiula pisze:
Paulaaa pisze:
tosiula pisze:
Paulaaa pisze:Troliku,jesteś! bardzom sie cieszem! :lol:
Ale Ty kochanny jestes dla tej Dużej, ja troszke też bo dzisiaj nie dałem jej się uczyć weszłem wszedzie żeby zająć jej zeszyt który właśnie czyta :twisted:


Nikuś, bo na czytanym najlepiej się śpi :wink: po co Duża ma sobie oczka psuć, lepiej na koteczka popatrzec
Toril

Dzieki własnie tak Dużej to tłumacze :wink:


bliźniaczki to jeszcze próbują spac na klawiaturze, żeby od komputera odpoczęła, ale je wygania - niewdzięczna :roll:

Niko to o moje oczka dba i się do monitora tak przytula że nic nie widac, szczególnie rano gdy ledwo zyję :(

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Pon maja 19, 2008 21:09

kalair pisze:
tosiula pisze:
MarciaMuuu pisze:
tosiula pisze:
MarciaMuuu pisze:
tosiula pisze:
Hannah12 pisze:Witam, cóż ja mogę dodać.
Mam dzisiaj dzień pracy w domu, Haker przyszedł sie poprzytulać o 4 rano o 6.00 - ponieważ tylko ja z rodziny jeszcze spałam - czyt. leżałam w łóżku, to należało, skakać po Dużej, drapać w szybę, drzwi od szafy itp. Teraz słodko w swoim hamaku śpi, a ja siedzę i robie bardzo ważne prace umysłowe.


znam to, o 11 kryzys senny a tu mnóstwo pracy :wink: kusi mnie zamknąć dzisiaj drzwi 8)


:strach:
Odradzam.



masz na myśli biedne, zmaltretowane drzwi???


Po prostu wycie pod drzwiami i walenie w drzwi dzialaja średnio usypiająco :roll:


ty to umiesz na ziemię sprowadzić :wink: ale tak przez zaskoczenie z godzinę może bym sobie poleżała sama 8)

Wątpię..Koty to jednak bystre gadziny są.. :twisted:


może moje nie są bystre :lol: ale przyznam się w wielkiej tajemnicy, że nie lubię spac bez kotów, kudłów na twarzy i przygniatania :oops:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon maja 19, 2008 21:12

tosiula pisze:
może moje nie są bystre :lol: ale przyznam się w wielkiej tajemnicy, że nie lubię spac bez kotów, kudłów na twarzy i przygniatania :oops:


:oops:
coś mi sie pop.. - ide spać :oops:
Ostatnio edytowano Pon maja 19, 2008 21:13 przez MarciaMuuu, łącznie edytowano 1 raz

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon maja 19, 2008 21:12

Paulaaa pisze:
tosiula pisze:
Paulaaa pisze:
tosiula pisze:
Paulaaa pisze:Troliku,jesteś! bardzom sie cieszem! :lol:
Ale Ty kochanny jestes dla tej Dużej, ja troszke też bo dzisiaj nie dałem jej się uczyć weszłem wszedzie żeby zająć jej zeszyt który właśnie czyta :twisted:


Nikuś, bo na czytanym najlepiej się śpi :wink: po co Duża ma sobie oczka psuć, lepiej na koteczka popatrzec
Toril

Dzieki własnie tak Dużej to tłumacze :wink:


bliźniaczki to jeszcze próbują spac na klawiaturze, żeby od komputera odpoczęła, ale je wygania - niewdzięczna :roll:

Niko to o moje oczka dba i się do monitora tak przytula że nic nie widac, szczególnie rano gdy ledwo zyję :(


psy jednak nie sa tak zaborcze jak koty, a opinia o kotach - somolubne, somotnicy :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon maja 19, 2008 21:34

Ja bez Rycha wzdychającego i sapiącego przy moim uchu nie zasnę - to pewnie przyzwyczajenie, my jak stare dobre małżeństwo z 15-letnim stażem :twisted: we wspólnym łożu małżeńskim :D właśnie czeka na mnie z wymownym spojrzeniem ...
A do reszty odgłosów się przyzwyczaiłam, nie reaguję - a jak nie reagowałam to koty uznały, ze nie warto sie wysilać :twisted:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon maja 19, 2008 21:36

Tośka nie da się lekceważyć :wink: pakuję się pod pachę i ugniata łapkami mrucząc 8)
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon maja 19, 2008 21:57

ło matko, Toril wpakował mi się na kolana i mruczy :lol: jestem zachwycona po cebulki włosów :lol: :lol: :lol: aż się boję ruszyć :lol: :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon maja 19, 2008 22:16

tosiula pisze:
kalair pisze:
tosiula pisze:
MarciaMuuu pisze:
tosiula pisze:
MarciaMuuu pisze:
tosiula pisze:
Hannah12 pisze:Witam, cóż ja mogę dodać.
Mam dzisiaj dzień pracy w domu, Haker przyszedł sie poprzytulać o 4 rano o 6.00 - ponieważ tylko ja z rodziny jeszcze spałam - czyt. leżałam w łóżku, to należało, skakać po Dużej, drapać w szybę, drzwi od szafy itp. Teraz słodko w swoim hamaku śpi, a ja siedzę i robie bardzo ważne prace umysłowe.


znam to, o 11 kryzys senny a tu mnóstwo pracy :wink: kusi mnie zamknąć dzisiaj drzwi 8)


:strach:
Odradzam.



masz na myśli biedne, zmaltretowane drzwi???


Po prostu wycie pod drzwiami i walenie w drzwi dzialaja średnio usypiająco :roll:


ty to umiesz na ziemię sprowadzić :wink: ale tak przez zaskoczenie z godzinę może bym sobie poleżała sama 8)

Wątpię..Koty to jednak bystre gadziny są.. :twisted:


może moje nie są bystre :lol: ale przyznam się w wielkiej tajemnicy, że nie lubię spac bez kotów, kudłów na twarzy i przygniatania :oops:

He he..Dokładnie! Człowiek to jednak dziwny jest.. :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon maja 19, 2008 22:19

tosiula pisze:ło matko, Toril wpakował mi się na kolana i mruczy :lol: jestem zachwycona po cebulki włosów :lol: :lol: :lol: aż się boję ruszyć :lol: :lol:

SIEDź! Kiedyś se pójdzie! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon maja 19, 2008 22:20

kalair pisze:
tosiula pisze:ło matko, Toril wpakował mi się na kolana i mruczy :lol: jestem zachwycona po cebulki włosów :lol: :lol: :lol: aż się boję ruszyć :lol: :lol:

SIEDź! Kiedyś se pójdzie! :lol: :lol:


a co tam, niech siedzi,w nogi chociaż ciepło :lol: a jak mruczy :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto maja 20, 2008 6:35

tosiula pisze:
kalair pisze:
tosiula pisze:ło matko, Toril wpakował mi się na kolana i mruczy :lol: jestem zachwycona po cebulki włosów :lol: :lol: :lol: aż się boję ruszyć :lol: :lol:

SIEDź! Kiedyś se pójdzie! :lol: :lol:


a co tam, niech siedzi,w nogi chociaż ciepło :lol: a jak mruczy :lol:


I co, siedzisz nadal? :lol:

brybry :D

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto maja 20, 2008 6:40

MarciaMuuu pisze:
tosiula pisze:
kalair pisze:
tosiula pisze:ło matko, Toril wpakował mi się na kolana i mruczy :lol: jestem zachwycona po cebulki włosów :lol: :lol: :lol: aż się boję ruszyć :lol: :lol:

SIEDź! Kiedyś se pójdzie! :lol: :lol:


a co tam, niech siedzi,w nogi chociaż ciepło :lol: a jak mruczy :lol:


I co, siedzisz nadal? :lol:

brybry :D


No właśnie tosiula, ile wytrzymałaś z Torilkiem na kolanach :wink: :lol:

Witanko :D

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 20, 2008 6:46

dzień dobry :lol: poszedł sobie :lol: za to w nocy spał na mojej głowie, chyba się źle ruszyłam bo mnie próbował kąsać w głowę 8O tak go czasem nachodzi przy nadmiarze bliskości, że łapie zębami.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto maja 20, 2008 6:49

tosiula pisze:dzień dobry :lol: poszedł sobie :lol: za to w nocy spał na mojej głowie, chyba się źle ruszyłam bo mnie próbował kąsać w głowę 8O tak go czasem nachodzi przy nadmiarze bliskości, że łapie zębami.


Ewidentnie - to miłość :lol:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto maja 20, 2008 6:53

MarciaMuuu pisze:
tosiula pisze:dzień dobry :lol: poszedł sobie :lol: za to w nocy spał na mojej głowie, chyba się źle ruszyłam bo mnie próbował kąsać w głowę 8O tak go czasem nachodzi przy nadmiarze bliskości, że łapie zębami.


Ewidentnie - to miłość :lol:


bije więc kocha :roll:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 64 gości