Z kontrolą poczekamy do przyszlego tygodnia, jest lepiej. Odpukać. W przyszlym tyg. zrobilibyśmy moze kontrole krwi. Dopytam cioci CoolCaty.
Mamy problem z podawaniem podskornie catosalu (albo jego odpowiednika, nie wiem, dokładnie). O ile pierwszego dnia poszły oba zastrzyki ładnie (catosal i antybiotyk), w kolejne było gorzej. Wczoraj nie dało rady, tak się wyrywała i krzyczała, igła się pogięła. Zostały dwie dawki. Poniewaz jeszcze sporo ją czeka zastrzykow, daliśmy jej spokoj. Nie bardzo wiem, czy siłować się z nią, probowac znowu dziś, czy zrezygnowac z tych 2 dawek

Samo wkłucie jest ok, ale próba podania leku to szamotanina straszna.
