Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

» Śro sty 07, 2009 15:36

Zasypało koty białe i spod śniegu nie widać... :roll:

Uuuuuu niedobrze... :lol:

» Śro sty 07, 2009 19:13

Pcimka pazurek ma chory i spuchnięty. Ledwo wróciliśmy od weta, już opatrunek zerwała. Szpital w domu. Olek myje Pcimke, Pcimka myje łapke.

» Pt sty 09, 2009 19:15

Oooo , to tylko zdrówka mogę życzyć... :roll:

» Sob sty 10, 2009 11:56

Ojej, biedna Pcimka! Co się stało z pazurkiem? Jak się kotulka miewa?

» Sob sty 10, 2009 13:04

Właściwie nie wiem co się stało. Zuważyłem dopiero, kiedy spuchł jej palec i stan zapalny się zrobił. Wczoraj dostała drugi zastrzyk z antybiotykiem. Dziś jest znacznie lepiej, zeszła opuchlizna, nawet nie boli podczas smarowania maścią od weta. Pazurek jest na miejscu - nie wiem co ona sobie zrobiła.

» Sob sty 10, 2009 14:21

Dobrze, że dziś już lepiej

Przekazuję Bagietowe mruczenia-pozdrowienia pod hasłem "Pcimkolorki wszystkich krajów - łączcie się!"

» Sob sty 10, 2009 18:21

Rózia pisze:Dobrze, że dziś już lepiej Przekazuję Bagietowe mruczenia-pozdrowienia pod hasłem "Pcimkolorki wszystkich krajów - łączcie się!"

Do zdobycia cały świat.
Pcimkolorka na prezydenta. :wink:

» Nie sty 11, 2009 23:12

PcimOlki pisze:Właściwie nie wiem co się stało. Zuważyłem dopiero, kiedy spuchł jej palec i stan zapalny się zrobił.

A nie zahaczyła się przypadkiem pazurkiem w trakcie drapania (na drapaku albo podobnie)?
Znajoma kotka prawie wyrwała sobie pazurek zaczepiając o tkaninę obiciową i próbując odczepić się samodzielnie i za wszelką cenę...

» Pon sty 12, 2009 0:22

pixie65 pisze:
PcimOlki pisze:Właściwie nie wiem co się stało. Zuważyłem dopiero, kiedy spuchł jej palec i stan zapalny się zrobił.

A nie zahaczyła się przypadkiem pazurkiem w trakcie drapania (na drapaku albo podobnie)?
Znajoma kotka prawie wyrwała sobie pazurek zaczepiając o tkaninę obiciową i próbując odczepić się samodzielnie i za wszelką cenę...

To jest możliwe. Wielokrotnie byłem wzywany do odchaczania Pcimki zawiśniętej na szponie.

» Pon sty 12, 2009 1:14

PcimOlki pisze:Pcimkolorka na prezydenta.

Niestety (albo stety), prezydentem będzie Zajonc z wątku joli.goc. Jak tak patrzę na moją pcimkolorkę, to przede wszystkim widzę: bezkompromisowe dążenie do celu, skłonność do przysrywania silniejszym (dosłownie - na "nr 2" pędzi do nikitowej kuwety), pazerność, skrajną nieufność wobec obcych i wysoki poziom zapotrzebowania na luksus. To mi raczej pasuje do członka (szefa?) Grupy Trzymającej Władzę. Ciekawe, czy wszystkie pcimkolorki tak mają?

» Pon sty 12, 2009 7:30

Rózia pisze:
PcimOlki pisze:Pcimkolorka na prezydenta.
Niestety (albo stety), prezydentem będzie Zajonc z wątku joli.goc. Jak tak patrzę na moją pcimkolorkę, to przede wszystkim widzę: bezkompromisowe dążenie do celu, skłonność do przysrywania silniejszym (dosłownie - na "nr 2" pędzi do nikitowej kuwety), pazerność, skrajną nieufność wobec obcych i wysoki poziom zapotrzebowania na luksus. To mi raczej pasuje do członka (szefa?) Grupy Trzymającej Władzę.

Nieważne. Prezydent musi być reprezentacyjny.
Zajonc? Pcimkolorkę może jeszcze poprzeć lobby feministek. :wink:

Rózia pisze:Ciekawe, czy wszystkie pcimkolorki tak mają?

Raczej nie.

» Pon sty 12, 2009 20:36

PcimOlki pisze:
Rózia pisze:Ciekawe, czy wszystkie pcimkolorki tak mają?

Raczej nie.

HA! Tak coś czułam, że mam w domu wyjątkowy egzemplarz :1luvu:

» Czw sty 15, 2009 9:54

Rózia pisze:
PcimOlki pisze:Pcimkolorka na prezydenta.
Niestety (albo stety), prezydentem będzie Zajonc z wątku joli.goc. Jak tak patrzę na moją pcimkolorkę, to przede wszystkim widzę: bezkompromisowe dążenie do celu, skłonność do przysrywania silniejszym (dosłownie - na "nr 2" pędzi do nikitowej kuwety), pazerność, skrajną nieufność wobec obcych i wysoki poziom zapotrzebowania na luksus. To mi raczej pasuje do członka (szefa?) Grupy Trzymającej Władzę. Ciekawe, czy wszystkie pcimkolorki tak mają?

A myślałam ,że piszesz o kimś innym ?

» Czw sty 22, 2009 0:14

Hop, hoop!
Co słychać u białobrzusznych?

» Czw sty 29, 2009 22:49

Rózia pisze:Hop, hoop!
Co słychać u białobrzusznych?

Nastała nowa tradycja. Za kazdym razem, gdy wchodzę do domu, towarzystwo czmycha na korytarz. Jedno lezie w dół, drugie do góry. Olek to się już domaga wypuszczania w każdym czasie. Trzeba będzie smyczkę i obróżkę odkurzyć - na wiosnę.

Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

Kto przegląda forum