Iwan, Aksamitka... a Lion...[*] [*] [*]

» Pt lis 03, 2006 12:48

ciężko... a podejrzewam, że to on klatkę otworzył, bo w chwilach agonalnej słabości ma przebłyski żywotności zupełnie zdrowego szczura! Sama nie wiem, co to ma być?! Raz patrzę, leży na boku, dyszy, rzęzi, oczy półotwarte... Drugi raz - prawie że siedzi i się myje (siedzi na tyle, na ile niedowład tylnych łapek pozwala). Albo pije wodę z poidełka, albo gryzie pręty klatki... A oczy ma jak koraliki. Za chwilę znowu leży bez ducha... Mętny wzrok, oczy przymknięte do połowy, ciało "lejące"... Po jakims czasie zastaję go na piętrze klatki a był przecież na parterze!
To kocie convalescence tak go energizuje, czy co...
Widać Andrew chce jeszcze żyć...

» Pt lis 03, 2006 13:00

Chce żyć biedactwo ,ciężka tak bezradność

Ale nie będę wprowadzała smutnego nastroju ,bo taka dama do Ciebie zawita ,cieszę się z Wami ,myślę że Iwankowi już powiedziałaś :wink:

» Pt lis 03, 2006 13:39

hehe... mała jest podobno straszną molestatorką kotów, nawet wielkich... Skończy się Iwankowa dominacja?! :twisted:

Strona WWW · » Pt lis 03, 2006 15:03

Gina S. pisze:hehe... mała jest podobno straszną molestatorką kotów, nawet wielkich... Skończy się Iwankowa dominacja?!

Hehe

Szczury strasznie często mają problemy z układem oddechowym. Coraz słabsze są te hodowlane szczurki...

Mój pierwszy szczur (miałam wtedy 8 lat) żył 4 lata i zmarł ze starości. Kochany był to szczurek, drugiego takiego już nie spotkam... 2 lata temu miałam drugiego szczura, który strasznie chorował, w dodatku miał wady genetyczne... Musiałam go uśpić po 2 latach bo już był tak chory że nie mogłam patrzeć jak się męczy. Wyrósł mu guz na sutku, dostał świerzba skórnego (wet powiedział że to prezent od hodowcy) i miał niewydolność serca. No coś strasznego...

» Pt lis 03, 2006 17:59

Och, juz sie nie moge doczekac tej dziewczynki!!!
Ciekawe czy ja zdziwi obecnosc scurkow w domu...

» Pt lis 03, 2006 18:06

Czy już nie powinno być niuni w domu :?:

» Pt lis 03, 2006 19:21

Ale ta podróż długa, trwa i trwa i trwa...

» Pt lis 03, 2006 19:46

NO I...???

» Pt lis 03, 2006 20:10

Iwan jest zły, zazdrosny i próbuje przegnać akSAMItkę... ale ona jest dzielna i też ładnie łapkami wywija, warczy i podchodzi Iwana...

Oj, później później - na razie mam kino bambino i muszę poobserwować kociambry. Już widzę, że Iwan będzie biedny, hehe...
Jak chciała podejśc do zabawek, to się rzucił w ich stronę i zaczął pilnować :lol: