Sonia i Otis - zamykamy wątek - pamiątkowe wpisy str. 100!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 12, 2006 17:31

Cudne zdjęcia, a przede wszystkim futra na nich :1luvu:
Otis ma ślicznego strita, a Sonia brzuszek :D
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt maja 12, 2006 17:33

Brzusio już nieźle odchudzony, ale nie odpuszczam, jak zobaczyłam na wystawie niebieskie modelki, to...ma być laska i już, jak jej pierwowzory :D

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt maja 12, 2006 17:40

Biedna Sonia :wink:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt maja 12, 2006 17:42

Ciociu Izo jestes ... sadystka :twisted: ;)
Otis i Sonieczka ..bardzo Wam wspolczujemy ;) ciagle dieta i dieta 8O
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 12, 2006 18:33

Oj ciotki, nie użalać mi się tu, proszę. W zdrowym ciele zdrowy duch...Pańcia rozmiar 36 :oops: to co, koty gube mają być? Nie przystoi!!!!

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob maja 13, 2006 7:20

Niebieskości moje to Bluńka wzięta z azylu w Konstancinie, jest z nami już ponad dwa miesiące i jest prawdziwą iskierką. Maleńka, chudzitka jak szczurek i właśnie przechodzi rujkę, po której zostanie wysterylizowana i zacznie tyć tak jak Fini, która zrobiła się bycza... :oops:
Co do zeza to mój Sergiusz nie widział że Farciu zezuje dopóki dr Jodkowska- specjalista od dziąseł, nie powiedziała do Farcia "Ty mój zezulcu piękny!". Wtedy Sergiuszek się przyjrzał i zrozumiał że Faraon nie patrzy się zawsze prosto, że czasami zdarza mu się patrzeć na czubek własnego noska :lol:
Hania
Obrazek

Hanuś

 
Posty: 277
Od: Sob lut 19, 2005 10:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 14, 2006 19:04

Ja nie moge nastę pny śliczny syjam i na dodatek zezowaty. Otisku daj sobie zrobić jedno jedyne zdjądko dla ciotki Eli. Bo się odkocham :wink:
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 15, 2006 7:02

Kochani znalazłam zdjęcie Farcia, gdzie widać jakiego ma wspaniałego streeta :roll:
Poza tym muszę się pochwalić, że Faraon chodzi od paru dni na spacery na smyczce. Jest bardzo ciekawski i w miarę odważny, ale nade wszystko jest posłuszny i ślicznie chodzi bliziutko nogi.
Hania
Obrazek

Hanuś

 
Posty: 277
Od: Sob lut 19, 2005 10:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 15, 2006 10:41

Hanuś pisze:Kochani znalazłam zdjęcie Farcia, gdzie widać jakiego ma wspaniałego streeta :roll:
Poza tym muszę się pochwalić, że Faraon chodzi od paru dni na spacery na smyczce. Jest bardzo ciekawski i w miarę odważny, ale nade wszystko jest posłuszny i ślicznie chodzi bliziutko nogi.



Bo to prawedziwe kotopsy są...musimy spróbować z Otiskiem, chociaż TŻ się uparł, że tyle wydajemy kasy na leczenie różnych paskudztw, że nie chce kotów poza balkon wypuszczać, może ma trochę racji?

safiori pisze:Otisku daj sobie zrobić jedno jedyne zdjądko dla ciotki Eli. Bo się odkocham


Już prosiłam TŻ-ta o pomoc, więc być może jest szansa.

Hanuś wklej zdjęcie ze streetem, żeby Safiori na razie pozachwycała się innym zezulcem, bo nam z wątku ucieknie :wink: a ja też chętnie poptrzę :D

Wiecie co, a tak napiszę, bo cierpię, w sobotę zrobiliśy grilla i pogryzły mnie meszki sztuk 3 w jedną stopę (my left foot) i jedna w kostkę w prawej nodze. Niby nic, ale ja uczulona jestem no i wczoraj pojechaliśmy do szpitala, dostałam kroplówkę, ale nie przeszło, dziś poszłam do drugiego lekarza, mam spraye do psikania i zalecone leżenie. Stopa spuchła tak, że mam sine palce. Dostałam ZWOLNIENIE!!!! z powodu małych gnojówek :evil: TŻ się śmieje: A co jej jest? - Muchi pogrizli 8)
Zeszłam do kompa z dwoma krzesełkami, a moje futra co? - Otis zajął miejsce prawej nogi, a Sonia leży na memłonie...choruj tu człowieku :twisted:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon maja 15, 2006 12:08

izaA pisze:Oj ciotki, nie użalać mi się tu, proszę. W zdrowym ciele zdrowy duch...Pańcia rozmiar 36 :oops: to co, koty gube mają być? Nie przystoi!!!!


To może Pańcia się do kotków upodobni raczej, hę? :D :wink:

Foty fajniste, zwłaszcza wywalona kołami do góry Sonia. :) Uwielbiam takie brzuszyska wystawione. Moje futra są wtedy miętoszone za wszystkie czasy. :D
Nawet TŻ, który jak się dowiedział o robalach (Kropkowych - dawno temu), ciągle mi marudził: "nie całuj kota", teraz rozkłada Dydka na płasko, na plecach, i całuje brzuch i szyję. :D

Z tym obżarstwem to mój facet ma to samo. Tyle że ten idiota pożera karmę, do której dostanie się podstępem, razem z workiem i potem haftuje całe dnie. :oops: Teraz żarcie zamykam w szafie i pięć razy sprawdzam, czy futra w środku nie ma nim drzwi klapnę.

I jeszcze jedna cecha wspólna. :) Ja też nie mogę mieć więcej kotów. :wink: Na mojej połowie łóżka już po prostu nie ma miejsca na nic więcej, nawet na chomika, a co dopiero na 5 kilo futra... a ja i tak większą częścią swojego ciała leżę na miejscu TŻ'a. :D
I nogi mam tylko dwie i dwa koty się nie mieszczą. :D

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto maja 16, 2006 12:56

Moje nogi jeszcze nie nadają się na żadną imprezkę, ale mogę już chodzić ! Koty nie odstępują mnie na krok, są niesamowite. Sonia śpi mi na kolanach, a Otis śpi na krześle obok.
Dziś odwiedziła mnie sąsiadka i Sonia do niej zeszła na dół (po dzwonku uciekła na górę) SAMA - bez proszenia, ja oczom nie wierzę 8O i siedziała z nami w kuchni, chyba postradałam zmysły...czy jeszcze mnie coś będzie w stanie zaskoczyć?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto maja 16, 2006 13:13

Mnie Kitka też tak kiedyś zaskoczyła, a teraz jest tak coraz częściej. Śmieję się, że inne koty tak na nią wpłynęły :D
Może to też zasługa Otisa?
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto maja 16, 2006 13:22

Piękne zdjęcia :D Głaski dla futerek.
Ale meszki ciebie urządziły, od trzech ugryzień? 8O Jakieś paskudnie jadowite były :wink:
Ja mam lęk przed meszkami, poważnie.
Swego czasu gdy pojechaliśmy na wakacje z małym wówczas synkiem, nie zauważyliśmy, że tam gdzie się pod wieczór włóczyliśmy były gryzące meszki. Meszki nie były wówczas jakoś jeszcze tak "popularne" jak teraz. Nie wiem, czy gryzły na jego - niewielkiej - wysokości, bo nas to jakoś ominęło, w każdym razie o ile pamiętam, a mały miał na twarzy i rączkach - zanim się zorientowaliśmy - kilkadziesiąt ugryzień :strach: Połowa wakacji z głowy była. Teraz gdy przewiduję, że możemy mieć bliskie spotkania staram się zabezpieczać preparatami.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 16, 2006 13:28

Widzisz Nelly, ja na ogół się próbuję zabezpieczyć przed tym dziadostwem, ale nie wiedziałam, że one JUŻ są!!! A uczulenie - właśnie tak silne mam od jakiegoś czasu dopiero, myślę, ze od trzech - czterech sezonów. To naprawdę były trzy ukąszenia. Wiem, wielu ludzi jak widzi moje nogi mówi, że to niewiarygodne! Na szczęście już się przesiliło...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto maja 16, 2006 13:44

izaA pisze:To naprawdę były trzy ukąszenia. Wiem, wielu ludzi jak widzi moje nogi mówi, że to niewiarygodne!

Nie, ja nie uważam, że to jest mało wiarygodne. Wiem, że nawet od jednego ugyzienia można mieć niezły bałagan, a jak się jest uczulonym no to już w ogóle.
Dobrze, że już jak piszesz, przesilenie w dobrą stronę nastapiło :) .
Tylko mnie tak zastanawia, czy kiedyś nie było ich tyle czy były mniej groźne? czy ludzie po prostu nie reagowali takimi odczynami jak teraz. Z dzieciństwa w ogóle nie zanotowałam w pamięci czegoś takiego jak meszki.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, Marmotka, zuza i 43 gości