MILUSIA - w nowym domku, dobrym domku :)))))))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 14, 2006 11:41

Powzięciu ze schroniska była szkielecikiem :?
Teraz jest szczuplutka, ale jednak ciałko okrywa kostki :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 14, 2006 19:43

Hej Milusiu w górę !

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lut 14, 2006 22:51

Miluniu, hop na górę!!!
Tobie potrzebny domek, a u mnie potrzebne miejsce na następnego kotka.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lut 15, 2006 8:53

Na pierwszą stronę Kiciu!

Emilia1

 
Posty: 838
Od: Śro sie 31, 2005 8:17

Post » Śro lut 15, 2006 16:58

hoopp siuup
musi cie ktos pokochac
za to ze po prostu jestes :)
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Śro lut 15, 2006 21:14

Komu kotka o smutnym pyszczku? On potrzebuje pilnie domku! :cry:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lut 15, 2006 22:57

Moja dwunoga (tymczasowa :( ) mówi, że jak zacznę pisać pamiętnik, to napewno ktoś mnie zauważy i pokocha. To spróbuję :?
Wszyscy tu piszą, że mam smutne oczka. Trochę mam. Bo Chciałabym mieć taki domek swój własny, a tu Agata mnie goni i wrzeszczy, że to nie mój dom :roll: . Czasem jej też odwarknę, niech sobie nie myśli, ale ona ma rację, to nie jest MÓJ, na zawsze MÓJ dom :( .
Ale wcale zawsze taka smutna nie jestem. Ostatnio to nawet chwyta mnie coś, co dwunoga tak głupio nazywa "głupawka" 8) - sama ma głupawkę :twisted: , ale niech jej będzie. No w każdym razie mam czasem ochotę sobie poszaleć i polatać. Tylko wtedy Kajtka zaczyna mnie gonić :evil: . Na początku trochę się bałam, ale teraz widzę, że inne wcale się nie boją, a Okruszka to łapą się potrafi odwinąć, to i ja prawie się bać przestałam. Za to Agata się trochę boi - i dobrze jej tak :twisted: , po co wciąż dokucza. Ona podobno długo meszkała na ulicy i tam spotykała wredne psy, i teraz już jej tak zostało, że się trochę boi. Wcale jej nie żałuję.
Przedtem bałam się dużego psa. Ale teraz jego się wcale nie boję. Wiecie - to on się trochę nas, kotów boi :lol: , wystarczy pogrozić mu łapą. Nawet go lubię, bo mi nie dokucza. I pociesza, że znajdę domek, tak jak on kiedyś znalazł. Lubię leżeć koło ciepłego pieca kiedy on leży obok pd stołem.
Teraz to już pójdę spać. Nauczyłam sę już, że w nocy się śpi :cat3: .
To do jutra
Wasza Milusia

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 16, 2006 8:53

Milusiu, mam nadzieje, że w nocy śniły ci się kolorowe myszki i własny domek. :) I wierz mi - taki sen spełni się. Na pewno. :ok: :ok: :ok:

Wawe

 
Posty: 9495
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lut 16, 2006 17:49

Podobno ludzie mówią na taki pamiętnik tutaj tak dziwnie - blog 8O . No więc ja chcę mieć swój blog :D . To tak mądrze brzmi.
Nie wiem, czy ktoś ten blog będzie czytał, ale jeśli tak, to ja się będę bardzo, bardzo cieszyć.
No to siadam i piszę :pisanie: .
Dzisiaj duża była długo w pracy, ale już przyszła. Tylko nie przyniosła mokrego do miseczki, tylko to suche i suche :? . Ciekawe, dlaczego sama tego suchego nie je :twisted: . Mądrala taka.
Agata narazie daje mi spokój, grzeje się na tym co oni nazywają monitor i nie zwraca na mnie uwagi. Bardzo się cieszę :P . Leżę sobie pod samiutkim piecem i bardzo jest mi dobrze. Tylko to mokre to by się przydało. Jak duża będzie dawać psom to może coś wysępię.
Tak najbardziej to lubię szyneczkę - pyyycha :catmilk: . Jadłabym tylko szyneczką - ale ona nie chce mi dawać. Czasem trochę tylko, tak na ząb. A ja sobie śnię o miseczkach pełnych szyneczki. Ach, może taki domek z szyneczką by się znalazł :?: . Tylko już widzę, jak dwunoga krzywo patrzy, jak nic temu domkowi naskarży i powie, żeby mnie samą szyneczką nie karmił. Trudno. Aby tylko był domek.
CZEKAM.
Narazie idę. Niedługo duża będzie karmić psy, muszę dopilnować.
Cześć.
Wasza
Milusia

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 16, 2006 21:39

Ja tez rozpytuje, gdzie jeszcze szukac domu.
Bardzo to trudne. A juz dobry to okropnie trudno.
Ale przeciez tylu kotom sie udalo:)) To i Tobie sie uda.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 16, 2006 21:39

Ja tez rozpytuje, gdzie jeszcze szukac domu.
Bardzo to trudne. A juz dobry to okropnie trudno.
Ale przeciez tylu kotom sie udalo:)) To i Tobie sie uda.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lut 17, 2006 11:03

Milusiu, pisz ten swój pamiętnik, pisz. :)
Na pewno wiele osób go przeczyta. :)

Wawe

 
Posty: 9495
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lut 17, 2006 22:53

Dzisiaj aż sama się zdziwiłam swojej odwadze 8O . Przyszłam do pokoju dużej jak wróciła z pracy i wtuliłam się w jej kurtkę, którą położyła na tapczanie - pierwszy raz :) . Kurtka pachniała ciepłem i domem. Kiedy będę miała swój naprawdę dom?
Potem siedziałam sobie za firanką na oknie. znam już dobrze wszystkie zakamarki i potrafię się schować, gdy ta Agata mnie goni :roll: . Na szczęście ona tylko czasem mnie goni. Więc poza tym mogę zyć spokojnie. No nie, Kajtka też mi czasem dokucza, chociaż duża bardzo za to na nią krzyczy i tak śmiesznie woła "siad" "leżeć". Do nas, kotów, nigdy tak nie woła. Pewno, komu by się chciało jej słuchać.
A rano dajemy sobie z dużą buzi. Nauczyłam się tego od Szarotki. Fajne :D
Duża chce już iść spać, tylko jeszcze ma wyjść z psami, to i ja poszukam sobie kącika, chyba koło pieca.
Dobranoc :cat3:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 18, 2006 23:14

Czy ktoś czyta mój blog :crying:.? Czy ktoś widzi, jaka jestem piękna :cry: .
Dzisiaj duża cały dzień gdzieś chodziła, dopiero przyszła. Był inny duży, ale on na mnie mało zwraca uwagę :roll: , no, jeść to dał :) .
Przed chwilą siedziała sobie w przedpokoju i czekałam, że duża da mi buzi, a ona nie zwróciła uwagi nawet :( . Ja wiem, ona ma kłopoty z taką starszą dużą, ale na mnie też mogłaby zwrócić uwagę. No, przed chwilą szepnęła, że zaraz do mnie przyjdzie.
No to pa :)
Wasza Milusia

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 18, 2006 23:23

To jeszcze ja dopiszę :D
Faktycznie nie było mnie dzisiaj cały dzień, brat dał mi wolne przy mamie. Gdy wróciłam zmartwiły mnie trochę oczka Milusi - znowu taki ciemny, krwawy jakby wyciek. Daję jej za radą dr Garncarza tobrex. No, dziś faktycznie rano nie zdążyłam :oops: . Ale żeby odrazu tak :( . Kupki też takie miękkie nieco ciagle. A tak to koteńka ma niezły humor, coraz częściej zdarza się jej chwia głupawki (znaczy się normalny kot jest :wink: ). No i to dawanie buzi jest wzruszające :love: , w pełni wynagradza to, że koteńka nie lubi być brana na ręce.
Oczywiście Milusia nadal szuka domu.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, nfd, zuzia115 i 30 gości