Szarość nie radość. Kotki, koteczki. Fotki, foteczki

[jolabuk5]

Ja się zaczynam przez niego sama budzić o 6...
Ale jest kochany, uroczy, delikatny. I śliczny

Jest, to prawda!

[meg11]

Jaki wzrok pełen niewinności

[haaszek]

Szukaliśmy dziś zimy
https://youtu.be/0xpCwWxFM-Q

[meg11]

Ale Echo pędziło Kotek na wolności chodził bez szelek ?

[MB&Ofelia]

I co, udało się znaleźć zimę?
U nas sypnęło śniegiem ale przy plusowej temperaturze topił się na ziemi od razu.

[haaszek]

Ale Echo pędziło Kotek na wolności chodził bez szelek ?

W odludnych, odkrytych miejscach tak. To co widać to jego największa prędkość. A równo z nim idzie Siwy, którego na filmie nie widać.
A młody cały czas pilnuje, żeby być blisko niego. Na hasło "do samochodu, na miejsce" oba ruszyły w dół, pamiętały, gdzie jest zaparkowany samochod, nawet nie trzeba było ich kierować. Nawet błoto im nie przeszkadzało.
Już dawno nie spacerowaliśmy tak z nimi, jak widać młody zaaferowany Dobrze to nam wszystkim zrobiło. Odsypiają.

[MB&Ofelia]

A ja nadal jestem pod wrażeniem grzecznie spacerujących kotów. Moja Ofelia by próbowała wskoczyć na co drugie drzewo, a w międzyczasie puszczałaby się naprzód galopem godnym geparda wyrywając smycz z ręki, albo przystawała na pół godziny obwąchując jakąś gałązkę.

[haaszek]

A ja nadal jestem pod wrażeniem grzecznie spacerujących kotów. Moja Ofelia by próbowała wskoczyć na co drugie drzewo, a w międzyczasie puszczałaby się naprzód galopem godnym geparda wyrywając smycz z ręki, albo przystawała na pół godziny obwąchując jakąś gałązkę.

[MB&Ofelia]

Tu nie ma się co śmiać! Wiesz jak wyglądały nasze spacery? Stanie przy krzaku aż do wypuszczenia korzeni, później szybki zryw i kłus na drugi koniec trawnika, po czym wspinanie się na drzewko celem ściągnięcia wspinającego się kota
PS. A kilka razy uganianie się z paniką w oczach za kotem który wysmyknął się z szelek

[haaszek]

Mnie Kotek wyszedł dwa razy - raz Siwy źle zapiął, a raz nie zauważyłam, że Kotek schudł...
Ale to Kotek, flegmatyk, nawet nie pomyślał, że można gdzieś uciec.
Echo ma nieuciekalne. Na początku było wskakiwanie na drzewa, potem już to nie była atrakcja. No i oba dobrze reagują na gwizdnięcie, to sygnał, że trzeba iść. Bo moxna dostać coś dobrego

[Malk]

Czyli można wytresować kotki

[meg11]

Taaa-gwizd-łakoć

[haaszek]

Dokładnie tak jak psy Musi się kojarzyć z czymś miłym.
Zawsze na koty gwiżdżę. Kiciania nie słychać tak jak gwizdnięcia

[haaszek]

A w ogóle to wróciliśmy z wycieczki wcześniej niż planowaliśmy, mimo że koty były bardzo zadowolone. Na sąsiedniej górze było słychać ostre strzelanie strzelanie
Średnia przyjemność spacerować pod ostrzałem.

[Lifter]

Nie wspominajac o mozliwosci spanikowania kotow i ucieczki "gdzie oczy poniosa" albo "az sie drzewo skonczy i wtedy mnie sciagajcie".