
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Koki-99 pisze:Dzisiejszy wieczór był bardzo spokojny. Koteczki chyba się w nocy zmęczyły. Trochę się dziś pobawiliśmy wędkami i laserkiem. Miluś nie ma problemu ani z jedzeniem, ani z kuwetą. Jestem ciekawa jak przebiegnie następna noc i czy znów będą rozrabiać czy spać. Ebi dalej na niego syczy, ale to chyba wynika ze strachu. Ciągle są na dystans. Kizia też syczy, ale ona syczy na wszystkie koty. Miluś jakby się tym nie przejmował. Ogólnie jest grzeczniutki, ale próbuje drapać skaj na meblach, ten już podrapany przez Ebi. Kilka razy go dziś delikatnie odgoniłam. Jeszcze sam do mnie nie chce przyjść, ale wzięty na kolana grzecznie leży, tylko że po chwili ucieka. Muszę go przyzwyczaić do bycia kotkiem nakolankowym
Koki-99 pisze: Muszę go przyzwyczaić do bycia kotkiem nakolankowym
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości