InkaPigulinka (*) 54, Mania [*] Lusia na DT

Lusia już w domku. Ma się dobrze. Zabieg zniosła, ponoć, bardzo dobrze.
Został usunięty tylko płat tarczycy a nie cała tarczyca.
Teraz rekonwalescentkę czekają codzienne kroplówki w lecznicy. Antybiotyk dostałą do podawania w domu, w tabletkach.

O, to chyba lepiej, niż gdyby usunięto całość, bo ta część pozostała powinna wystarczyć do produkcji hormonów - może nie trzeba będzie podawać z zewnątrz. :ok:

Dobre wieści

dla rekonwalescentki

No to wieści.
Lusia pojawiła się w domu przed 20. Na szyjce ma zabezpieczenie w postaci obciętej skarpetki (mojej). Ociupinkę już zjadła i wypiła. Wariatuńcia nawet zaliczyła skok na zlew. Natomiast na razie nie ma sioo (martwić się?).
Mam tabletki z antybiotyku i syrop przeciwbólowy do podawania od jutra + receptę na tramal ( :strach:

).

To teraz już do przodu!
Dzielna Lusia i dzielnaś Ty :1luvu:

Za rekonwalescencję najmocniejsze :ok:

Najmocniejsze :ok:

cały czas za Lusieńkę i Dużą :1luvu:

czitka pisze:To teraz już do przodu!
Dzielna Lusia i dzielnaś Ty
Za rekonwalescencję najmocniejsze

Teraz to dopiero stres przed nami, czy @ się nie rozdrapie

MAU pisze:Najmocniejsze cały czas za Lusieńkę i Dużą

Czy kot reaguje tak samo na tramal jak człowiek? Zapytaj lekarza! Do tramalu podaje się leki przeciwwymiotne, bo, przepraszam, inaczej idzie dalej, niż się widzi.